Mój Galaxy Gear był porysowany… ale tylko przez chwilę

Mogę się założyć, że przynajmniej raz byliście w sytuacji, gdy Wasz smartfon czy tablet miał bliskie spotkanie z podłożem lub przez nieuwagę zyskał kilka nowych rys na obudowie. Przykre uczucie, prawda? Najgorsze jest to, że może stać się to w momencie kiedy najmniej się tego spodziewamy. Mnie niestety taki wypadek przytrafił się w sobotę, a poszkodowanym w starciu z krawędzią szyby był zegarek Galaxy Gear. W efekcie zapięcie zegarka zdobiła duża, głęboka rysa. Na całe szczęście udało mi się ją usunąć. W jaki sposób?

Od zawsze mówiłem, że jestem gadżeciarzem i osobą, która wręcz przesadnie dba o sprzęt, szczególnie kiedy mam do czynienia z drogim sprzętem jak Galaxy Note 3 czy zegarkiem Galaxy Gear. Nie używam żadnych pokrowców czy folii ochronnych, ale zawsze urządzenie staram się trzymać w czystości i zwracać uwagę, jak i gdzie je odkładam. Niestety zdarzają się takie sytuacje, których nie jesteśmy w stanie przewidzieć i właśnie wtedy nasze urządzenie najbardziej cierpi.

Taka sytuacja przydarzyła mi się w pracy, gdy przez nieuwagę zawadziłem zegarkiem Galaxy Gear o krawędź szyby. Zabolało, nie tylko zegarek, ale też mnie jak zobaczyłem na zapięciu spore zarysowanie. Można powiedzieć, że miałem trochę szczęścia, bo mogłem uderzyć kopertą, co byłoby bardziej widoczne, ale nie zmienia to faktu, że pierwsza rysa boli najbardziej. Na całe szczęście zarysowanie udało się usunąć, bardzo prostym i niezbyt inwazyjnym sposobem.

Wybawcą z całej sytuacji okazała się pasta polerska i kawałek papierowej ściereczki (serdeczne dzięki dla chłopaków z serwisu M&M w Kielcach). Po kilku minutach delikatnego polerowania uszkodzenie praktycznie w całości zniknęło i zegarek (a raczej jego zapięcie) wygląda jak nowe. Bystre oko mogłoby dopatrzyć się jeszcze niewielkich śladów, ale po pierwsze i tak jest lepszy efekt niż przed zabiegiem, a po drugie, jeśli spędziłbym więcej czasu na polerowaniu, zarysowania byłoby zupełnie niewidoczne.

Pewnie zapytacie czy taki zabieg jest bezpieczny? Odpowiem od razu, że tak, ale jeśli robimy to z głową, powoli, dokładnie i poświęcimy na całą operację więcej czasu. Efekt końcowy oczywiście zależy także od powierzchni, którą chcemy wypolerować i rodzaju pasty polerskiej (najlepiej użyć małoziarnistej, specjalnie stworzonej pod kątem telefonów). Zapięcie zegarka Galaxy Gear wykonane jest z metalu i fabrycznie ma lekko matowy wygląd. Po wypolerowaniu miejsce zarysowania nieco bardziej się błyszczy, ale mnie to praktycznie nie przeszkadza, a osoba z zewnątrz, w ogóle nie zobaczy różnicy.

W każdym razie efekt finalny jest bardzo pozytywny, a ja jestem bardzo zadowolony, że Gear prezentuje się niemal tak samo, jakby dopiero został wyjęty z pudełka. Na przyszłość będę bardziej uważał 😉 Dajcie znać czy pamiętacie jak Wasze urządzenie zdobyło pierwszą rysę. Czy używaliście kiedyś podobnego sposobu pozbycia się zarysowań, co ten opisany w tym wpisie? Czekam na Wasze komentarze.