Uważaj jak wsadzasz… rysik S-Pen do Galaxy Note 5

Od dawna wiadomo, że złe włożenie (czegokolwiek) może narobić nie małych problemów. Pewnie każdemu jest znany problem nieprawidłowego wsadzenia karty SIM czy microSD do slotu w smartfonie, a potem walka z wyjęciem karty, tak by jej nie uszkodzić. Spotkałem nawet takich „magików”, którzy kartę microSD próbowali zmieścić w miejscu na kartę operatora. Tym razem jednak sprawa dotyczy rysika S-Pen w nowym Galaxy Note 5. 

Z każdą generacją smartfonu Galaxy Note, rysik S-Pen był zmieniamy i udoskonalany. Nie tylko w kwestii technicznej obsługując chociażby coraz więcej poziomów nacisku, ale też wyglądu. W przypadku Galaxy Note II był tak wyprofilowany, że wchodził tylko w jednym położeniu, ale już w Galaxy Note 3 czy Galaxy Note 4 rysik stał się bardziej kwadratowy i można go było umieścić w obudowie na dwa sposoby. W najnowszym Galaxy Note 5 zmieniono mechanizm wyjmowania rysika z obudowy, ale odwrotne wsadzenie może być początkiem sporym problemów ze smartfonem.

Zacznijmy od tego, że od teraz S-Pen po kliknięciu wyskakuje z obudowy i też jest tak wyprofilowany, że wchodzi do niej w dwojaki sposób – gdy przycisk rysika znajduje się u góry lub gdy przycisk jest na dole. Problem polega jednak na tym, gdy w pośpiechu wsadzimy rysik w odwrotną stronę, czyli trzymając za końcówkę i wsadzając całość metalową „główką” do środka. Jak informuje serwis Android Police, w pierwszej kolejności może dojść do uszkodzenia czujnika wykrywania rysika, ale jeśli wpadnie bardziej do obudowy, S-Pen może całkowicie się zakleszczyć. Jak pamiętam i jak zresztą widać na powyższym filmie, z Galaxy Note 4 nie było takiego problemu, bo rysik wsadzany w odwrotny sposób po prostu nie mieścił się w slocie.

Trzeba jednak spojrzeć z drugiej strony na tą całą sytuację. Ile osób w odwrotny sposób wsadzi rysik do nowego Note’a, by zaklinować go w obudowie? Korzystałem z Galaxy Note od trzech generacji i nigdy nie miałem z tym problemu. Myślę, że inni użytkownicy Note’a także, choć nie twierdzę, że to się nikomu nie przytrafiło, bo jakieś prawdopodobieństwo pomyłki zawsze jest.

A jakie zdanie macie Wy w tej sprawie?

źródło: AndroidPolice