Wydajność i multimedia

Choć na pozór nie wygląda, to Xiaomi Mi4c skrywa naprawdę mocne „bebechy”. Zacznę od tego, że smartfon jest dostępny w dwóch wariantach, które różnią się od siebie ilością pamięci RAM i przestrzenią na dane użytkownika. Mnie akurat trafiła się wersja z 2 GB RAM i 16 GB pamięci wewnętrznej, ale jest też taka z 3 GB pamięci operacyjnej i dwukrotnie większą pamięcią wewnętrzną. W środku całkiem rozsądnie wsadzono 6-rdzeniowy układ Snapdragon 808, który według mnie jest jednym z bardziej udanych procesorów amerykańskiej firmy. Jest wydajny, a jednocześnie nie łapie tak dużej temperatury co „serce” Xperii Z3 Plus. Dla przypomnienia Snapdragon 808 trafił też do flagowego modelu LG G4, więc widać jak wysoko mierzyli Chińczycy.

 

Na Xiaomi Mi4c będziemy mogli bez problemu zagrać w najnowsze i najwydajniejsze gry jakie ukazały się na Androida. Testowałem takie tytuły jak Xenowerk, Dead Effect 2, Real Racing 3, Modern Combat 5 czy GTA: San Andreas i każda z nich była w pełni grywalna. Sprawdziłem też dla świętego spokoju jak Mi4c radzi sobie w becnhmarku AnTuTu i jak na Chińczyka mocno zaskakuje, choć takiego wyniku po Snapdragonie 808 można było się spodziewać – niemal 52 tysiące punktów (v5.7) i prawie 67 tysięcy w najnowszej wersji AnTuTu 6.0. Na dużą wydajność w grach przełożyła się mocna grafika Adreno 418 o taktowaniu 600 MHz. Warto też zauważyć, że całkiem szybko otwierają się wszystkie aplikacje i nie występuje taki dziwny problem

W testowanej wersji Xiaomi Mi4c jest 2 GB pamięci RAM z czego po wyczyszczeniu mamy około 960-1000 MB. Po otworzeniu przeglądarki, a w niej trzech stron, Twittera, Poczty, skrzynki z SMS’ami, kalendarzem, aplikacją od Pogody, YouTube, galerią i Google Play zostaje około 550-600 MB. Trzeba jednak przyznać, że zarządzanie pamięcią operacyjną działa bardzo sprawnie, bo przy takiej ilości aplikacji można się swobodnie między nimi przełączać, a najważniejsze jest to, że aplikacje nie „gubią” swojej zawartości (przeglądarka trzyma cały czas otwarte strony). Biorąc pod uwagę pamięć na dane to z 16 GB zostaje około 11,30 GB do dyspozycji użytkownika. Trzeba przyznać, że to dobry rezultat, ale planując zakup warto zastanowić się nad zakupem wersji z 32 GB pamięci, bo Xiaomi Mi4c nie posiada slotu na kartę pamięci microSD.

Poniżej krótki opis tego, jak działają moduły łączności:

    • LTE – działa prawidłowo, w ustawieniach karty SIM można wybrać preferowany typ sieci.

 

    • dual SIM – są dwa sloty na kartę microSIM. Dual SIM działa w trybie stand-by, więc podczas prowadzenia rozmowy na jednej karcie, osoba dzwoniąca na drugą usłyszy wiadomość i zajętej sieci, a my otrzymamy potem SMS, że ktoś próbował się do nas dodzwonić. W ustawieniach sieci mobilnych możemy określić, która karta ma służyć do Internetu, a która do połączeń. Tylko jedna z kart może działać w sieci 4G LTE. 

 

    • Wi-Fi – Xiaomi posiada dwuzakresową sieci Wi-Fi w najnowszym standardzie ac. Działa prawidłowo, ma opcję szybkiego połączenia przez przycisk WPS i możliwość określenia, czy połączenie Wi-Fi ma być włączone w trybie uśpienia. W opcjach można wybrać pasmo częstotliwości sieci Wi-Fi – może działać automatycznie albo tylko w trybie 5 GHz lub 2,4 GHz. Jest też obecny Wi-Fi Direct i połączenie z wyświetlaczem bezprzewodowym Wi-Fi Display. 

 

    • GPS – działa prawidłowo i w kilka sekund łapie tak zwanego „fix’a”. Sprawdzałem głównie na aplikacji Yanosik. 

 

  • USB Type-C – w zasadzie to tylko inny (odwracalny) rodzaj wtyczki niż w poprzedniej generacji, który pozwala włożyć ją do portu ładowania także odwracając ją o 180 stopni. Szybkość kopiowania prawie 4 GB pliku z komputera na telefon wynosi 2 minuty i 7 sekund. Xiaomi Mi4c wspiera szybkie ładowanie Quick Charge

Czas uruchamiania smartfonu od naciśnięcia przycisku i wibracji do pokazania się pulpitu wynosi około 25 sekund. Smartfon ma jeden głośnik, który ulokowano z tyłu przy dolnej krawędzi. W przypadku wielu urządzeń to miejsce bywa bardzo niefortunne, bo dźwięk jest tłumiony, ale w Xiaomi o dziwo takie zjawisko nie wystepuje (może dlatego, że pod głośnikiem jest mała wypustka). Jakość dźwięku jest zadowalająca, ale praktycznie nie uświadczymy niskich tonów, a na maksymalnej głośności dźwięk słychać tak, jakby ktoś ustawił parametr Trebles na maska. Do chociażby Alcatela Idol 3 mu sporo brakuje. Drugi głośnik do rozmów jest nad ekranem, głos rozmówcy jest wyraźny, choć mam wrażenie, że zbyt cichy.

Bateria

Mimo niewielkich wymiarów i grubości na poziomie 7,8 mm w Xiaomi udało się zmieścić ogromny akumulator o pojemności 3080 mAh. To sporo biorąc pod uwagę fakt, że rzadko który pięciocalowiec przekracza granicę 3000 mAh.

Xiaomi Mi4c to kompaktowy smartfon, który ma baterię rodem z phabletów.

Bateria jest litowo-polimerowa, a jej wyprodukowaniem zajęła się firma Sony/ATL. Z Mi4c ponownie zrozumiałem jak duży wpływ na baterię ma optymalizacja i jakość oprogramowania. Smartfon z chińskim oprogramowaniem (czyli takim, jakim do mnie dotarł) dobijał do około 2 godzin i już trzeba było go ładować, a po wgraniu paczki przygotowanej przez polskie centrum MIUI, czas Screen-on-time wydłużył się ponad dwukrotnie. Z MIUI 7 w wersji rozwojowej 5.11.26 udało się osiągnąć niemal 5 godzin na ekranie, a smartfon spokojnie pracował przez dwa dni robocze. W tym czasie wykonałem kilka połączeń, wysłałem sporo wiadomości SMS, kilkukrotnie synchronizowałem pocztę e-mail, działałem z włączonym LTE i parę razy przełączałem się nma Wi-Fi, a jasność ekranu była ustawiona na Auto i połowę suwaka. Jak dla mnie to świetny wynik, o którym większość flagowców może tylko pomarzyć.

W Xiaomi Mi4c mamy mocno rozbudowaną sekcję oszczędzania energii, do której mamy dostęp zarówno z pozycji ustawień (Ustawienia > Urządzenie > Bateria i wydajność) jak i aplikacji Panel sterowania. Możemy rzecz jasna uzyskać szczegółowy wgląd w użycie baterii przez konkretne aplikacje i podzespoły smartfonu, ustawić jeden z trzech wskaźników baterii na belce powiadomień czy też włączyć lub wyłączyć animacje systemowe. Najbardziej użyteczne są profile zasilania, które pomogą oszczędzać baterię. Standardowo są trzy, ale najfajniejsze jest to, że możemy stworzyć swój własny profil wybierając między innymi takie rzeczy jak jasność ekranu, czas uśpienia, aktywność Wi-Fi, Bluetooth i LTE, wibracje czy synchronizację. Dodatkowo można określić, kiedy taki profil ma zostać uruchomiony. Świetna sprawa.

Warto też wspomnieć, że Xiaomi Mi4c obsługuje Quick Charge 2.0, czyli tryb szybkiego ładowania baterii. W zestawie ze smartfonem otrzymujemy specjalny adapter sieciowy, który może pracować w trzech trybach – 5V i 2A, 9V i 1,2A oraz 12V i 1A, maksymalnie dając właśnie 12 W. Nie oznacza to jednak, że baterię w smartfonie naładujemy błyskawicznie do pełna, bo 100% zobaczymy dopiero po około 2 godzinach. Szybkie ładowanie pozwoli nam błyskawicznie doładować smartfon, jeśli jesteśmy w podbramkowej sytuacji mając baterię na wyczerpaniu i np. koniecznie musimy gdzieś zadzwonić. Quick Charge w ciągu 10 minut naładujemy smartfon do około 13-15%, a po pół godzinie bateria będzie naładowana w 1/3. Potem adapter daje niższe napięcie i bateria ładuje się wolniej, co głównie zaobserwujemy pod koniec ładowania, bo procenty będą wskakiwać bardzo powoli.

 


SPIS TREŚCI:

  1. PREMIERA | SPECYFIKACJA | OPAKOWANIE I ZAWARTOŚĆ ZESTAWU
  2. WYGLĄD I WYKONANIE | EKRAN
  3. OPROGRAMOWANIE I FUNKCJE | APARAT
  4. WYDAJNOŚĆ I MULTIMEDIA | BATERIA
  5. PODSUMOWANIE | CIEKAWOSTKI | PLUSY I MINUSY

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

36 replies on “Recenzja Xiaomi Mi4c – smartfon, który jest lepszy od flagowca, chińskiego flagowca”

  • Adam
    15 grudnia 2015 at 08:26

    Swój Mi4c kupiłem w sklepie ibuygou i przelotkę z USB typu C na starsze dostałem w zestawie

    • makovic
      30 grudnia 2015 at 15:44

      Ja też tam kupowałem i nie dostałem 🙁 ale ogólnie bardzo polecam.

  • masi0
    16 grudnia 2015 at 14:42

    warto dodać, że Mi4c ma oprogramowanie w wiecznej wersji beta 🙂

    • 17 grudnia 2015 at 17:44

      które działa o wiele lepiej niż finalne w niektórych smartfonach 🙂

      • Krzysztof Komoń
        1 listopada 2016 at 21:21

        Przez muiu wróciłem do samsunga. miałem 5 xiaomi 3 meizu i x600 leeco

  • limfa
    17 grudnia 2015 at 10:49

    Xiaomi na swoich telefonach montuje Dragontraila – bardziej odpornego niż Gorilla na zadrapania, ale mniej odpornego na upadki z wysokości itp.

    • 17 grudnia 2015 at 17:43

      Szczerze, to przewałkowałem połowę Internetu i nie trafiłem na info, że Mi4c ma Dragontrail. Może ty masz jakieś źródło?

  • monika
    9 lutego 2016 at 23:20

    Co lepiej kupic Mi4c czy z3 compact?

    • 10 lutego 2016 at 00:35

      Bardzo ciężki wybór, oba są zgrabne (podpisałaś się jako Monika, więc strzelam, że telefon ma być zgrabny), kompaktowe, dobre i każdy sprosta twoim wymaganiom. Najlepiej jakbyś mogła gdzieś sprawdzić obydwa urządzenia i zobaczyć co ci w nim pasuje i nie pasuje.

  • Agata Ogórek
    29 października 2016 at 18:18

    Co masz na myśli pisząc, że nie ma podstawowych aplikacji jak facebook? 😮

    • 29 października 2016 at 19:00

      Nie ma ich zainstalowanych fabrycznie. Ja wiem, że nie każdy korzysta z Facebooka, ale jednak większość to robi.

      • iMiFUN
        7 listopada 2016 at 08:18

        Dobrze ze nie ma tego smiecia zamulajacego telefon. Lepiej korzystac z alternatyw typu Metal.

  • Agata Ogórek
    30 października 2016 at 16:32

    Waham się nad MI4 i MI4c – dużo osób narzeka, że ten drugi ma gorszą jakość wykonania i nie wiem, czy rzeczywiście widać między nimi jeszcze jakieś różnice.

    • 30 października 2016 at 18:21

      A myślałeś może o Redmi 3S lub Redmi Note 3?

    • Krzysztof Komoń
      1 listopada 2016 at 21:20

      Miałem oba na raz. Mi4c jest jednak lepszy. Jest cienszy szybciej działa

  • Krzysztof Komoń
    1 listopada 2016 at 21:22

    Teraz mi4c kosztuje ok 110 USD. Jest coś lepszego w tej cenie na rynku ?

    • 2 listopada 2016 at 00:31

      Jeśli rzeczywiście uda Ci się go zdobyć za 400-450 złotych z podatkiem to raczej nic lepszego nie znajdziesz.

  • marek
    6 listopada 2016 at 09:45

    mi4c mam od lutego już wysiadł wyświetlacz i okazuje sie że nie można z niego korzystać na dworze ponieważ wilgocieje i siada płyta na która niema gwarancji jeśli chodzi o wilgoć,.mi4c jest nic nie wart.póki korzystasz z niego latem albo w pomieszczeniach ogrzewanych to ok,ale jeśli masz prace na zewnątrz to odpada zakup tego bubla,a zdjęcia,ha ha śmiech na sali musisz mieć statyw jeśli robisz zdjęcie ponieważ przy najmniejszym ruchu ręki zdjęcie nie wyraźne.

    • 4 maja 2017 at 19:32

      Cena całkiem niezła, bo na złotówki wychodzi niecałe 600 PLN, ale co do sklepu się nie wypowiem, nie znam go kompletnie.

  • wyborcaknp
    20 maja 2017 at 09:26

    Zastanawiam sie.Czy kupic Xperie X czy Xiaomi mi 5,albo mi 4 c.Kupilbym mi 5,ale X jest ladniejsza i ma(?)o nie wiem ile lepszy aparat,zalezy mi na aparacie.No i mi 5 ma dual sim,na tym tez troche mi zalezy.Co wybrac?Mi 5 ma lepsze osiagi