Smartwatche to już pokaźna kategoria produktów, które z roku na rok stają się ładniejsze i co najważniejsze, bardziej przystępne cenowo. W ostatnich tygodniach mieliśmy już kilka premier, ale bez wątpienia jedną z ciekawszych była ta na naszym rodzimym rynku. Kruger&Matz w poniedziałek pokazał swój najnowszy smartwatch i od razu się zaczęło. Sporo pytań o to jak wygląda, jak działa, a wszystko dlatego, że został wyceniony na dokładnie 299 złotych. My już mamy Kruger&Matz Style i będziemy mogli odpowiedzieć na wszystkie Wasze pytania.
Jak tylko zobaczyłem prasówkę to też sporo pytań chodziło mi po głowie. Na szczęście szybko dorwałem jedną sztukę najnowszego smartwatcha od Kruger&Matz i muszę przyznać, że jestem pozytywnie zaskoczony jak na smartwatch za taką cenę. Zresztą, zakładam, że zarówno w tych pierwszych wrażeniach jak i w pełnej recenzji zwrot „jak na smartwatch za taką cenę”, będzie pojawiał się dosyć często. Wszak większość takich gadżetów kosztuje znacznie więcej, więc nie każdy może sobie na nie pozwolić. Już po kilkunastu godzinach udało mi się dojrzeć kilka mankamentów, ale „jak na smartwatch…”, no właśnie… to i tak sporo potrafi i nieźle się prezentuje.
Ok, zacznę od wyglądu, bo tutaj najbardziej intrygował mnie materiał z jakiego została wykonana koperta. I wszystko wskazuje na to, że jest to stal, bo obudowa jest zimna w dotyku, a przy uderzaniu jakimś innym przedmiotem wydaje charakterystyczny dźwięk. Inaczej jest natomiast z paskiem, który raczej z prawdziwą skórą nie ma nic wspólnego i jest wykonany z materiału, które dobrze ją imituje (nie ma chociażby napisu Genuine Leather). Nie twierdze jednak, że jest źle wykonany, bo niedoróbek póki co nie zauważyłem, ale obawiam się o jego stan w przyszłości, po codziennym zapinaniu i odpinaniu paska. Mam jednak pewne zastrzeżenia do miejsca gdzie pasek łączy się z kopertą, bo po prostu nie wiedząc czemu delikatnie trzeszczy. Z plastiku został wykonany spód koperty, gdzie ulokowano pulsometr (tak, Style może mierzyć puls) i gniazdo ładowania. Jest tam też głośnik, a na krawędzi mikrofon, więc chyba już wiecie do czego służą. Okazuje się, że przez Kruger&Matz Style można prowadzić rozmowy głosowe, uprzednio oczywiście łącząc smartwatch przez Bluetooth z telefonem. Smartwatch ma dostęp do kontaktów, listy połączeń oraz wiadomości i ma wbudowany dialer.
Ekran jest prawie okrągły, prawie bo ma na dole wycięcie podobne do tego, które możemy zauważyć w Moto 360 (choć trochę większe) czy Alcatel Watch. Przyzwoicie reaguje na dotyk i poprawnie wyświetla kolory, choć te mogłyby być nieco bardziej nasycone. Możemy ręcznie sterować jasnością ekranu w pięciostopniowej skali, ale w codziennych warunkach wystarczy trójka. Zegarek ma wbudowany żyroskop przez co podświetlenie samo się uaktywni podczas podnoszenia ręki i sprawdzania godziny, choć mam wrażenie, że reakcja jest delikatnie opóźniona. Najlepsze w tym wszystkim jest oprogramowanie, choć zastrzelcie mnie, ale nie wiem jaki dokładnie system tam siedzi. Nie mniej menu wygląda bardzo podobnie do tego jaki mamy w Androidzie, gdzie każda opcja to osobna ikona. Co ciekawe możemy zmienić układ siatki tak, by na ekranie wyświetlała się tylko jedna aplikacja. Jest kalkulator, kalendarz, stoper, lokalizator telefonu, zmiana motywu, budzik czy nawet menedżer plików, choć zastanawiam się po co ten ostatni. Jest też opcja do mierzenia pulsu, powiadomienie o bezczynności, analiza snu i krokomierz, czyli wszystko to, co przyda nam się podczas aktywności. Całkiem sporo tych opcji.
Niezbyt dobre wrażenie wowołała sama aplikacja na smartfon, a w zasadzie poniekąd też sposób jej instalacji. Zarówno w smartwatchu jak i instrukcji obsługi jest kod QR, który przenosi nas na jakiegoś chińskiego ftp’a, gdzie jest kilka bliżej nieokreślonych plików (także tych z chińskimi znaczkami). W zasadzie potrzebujemy tylko jednego, by połączyć zegarek ze smartfonem, więc ściągamy FunDo SmartDevice – taką uniwersalną aplikację do smart-zegarków. Bez czytania instrukcji obsługi się nie obejdzie, bo tam jest wszystko opisanie, na szczęście w języku polskim. Aplikację można też znaleźć w Google Play, ale najwidoczniej ten pierwszy sposób jest preferowany, bo o sklepie Play nie ma ani słowa.
Kruger&Matz Style jak na smartwatch za 299 złotych oferuje niezwykle dużo i przede wszystkim wygląda tak, jakby kosztował dwa razy więcej. Przez najbliższe dni będziemy go testować i najprawdopodobniej pełna recenzja wyskoczy spod palców Adama, więc już teraz możecie spodziewać się dobrego tekstu. Tymaczem czekamy na Wasze pytania i sugestie, na co zwrócić uwagę podczas testu.
28 replies on “Smartwatch Kruger&Matz Style – mamy i testujemy!”
Z tego co wiem chodzi on na jakiejś kompilacji linuksa
Tak podawała prasówka, ale nigdzie w systemie w zegarku tego nie znalazłem.
A jak z funkcjonalnością w raz z Ios ? Wszystkie funkcje zegarka działaja bez problemu ?
Postaram się to później sprawdzić, bo jak na raziejedyne jabłko, które mam obok siebie to to w kuchni obok banana.
Można podpiąć dowolny inny pasek? Tzn mocowania są standardowe??
Czy jakość rozmów jest zadowalająca? Jak zegarek radzi sobie z plikami pdf?
jak wygląda sprawa ze zdjęciami i ich uruchamianiem na zegarku, oraz rendery mnie interesują czy jakość jest zadowalająca ekranu
Proszę o informację w recenzji jak tam sprawa wygląda z baterią oraz jak z widocznością w pełnym słońcu 🙂
Kiedy można się spodziewać testu?
Podbijam
Postaramy się przygotować całą recenzję w tym tygodniu 🙂
Czy ekran sie wybudza podczas otrzymania powiadomienia bo w Alcatelu nie 🙁 . Czy przenosi powiadomienia z kalendarza google do zegarka?
Czy ma wibracje przy otrzymywaniu powiadomień i połączeń przychodzących?
To już mogę teraz potwierdzić, tak są wibracje przy każdym powiadomieniu.
A ekran sie wybudza?
Gdy otrzymamy powiadomienie to zegarek wydaje dźwięk „pip”i podświetla ekran,ale tylko wtedy gdy podniesiemy rękę by sprawdzić powiadomienie.
Kumpel kupil tego smartwatcha i ma ustawienie wybudzanie ekranu guzikiem. Przy takim ustawieniu ekran sie wybudza przy przyjsciu powiadomienia i pokazuje czesc wiadomosci. Natomiast nie ma wibracji tylko dzwiek i nie wie gdzie to ustawic. W zegarku da sie ustawic wibracje tylko dla alarmu
A jak u kumpla z jakością rozmów?
w zegarku slychac dobrze ale po drugiej stronie jest jakis denerwujacy pogłos ale tylko podczas mowienia. Jak słuchasz to bardzo dobrze slychac
Dokładnie tak, pisaliśmy o tym w recenzji, która od wczoraj jest na galaktycznym: http://galaktyczny.pl/2016/01/31/smartwatch-kruger-matz-style-recenzja-test/
Czy można jednocześnie korzystać z zegarka i zestawu głośnomówiącego samochodu, czy trzeba wyłączyć zegarek?
Czy można otwożyc na nim pdfy? Albo przeglądać zdjęcia ? Kiedy Recenzja !!! 😀
Jak jest z odczytywaniem pdf’ów?
Witam co lepsze ??
Kruger&Matz Style czy Sony Smartwatch 2 ?
Wszystko zależy od tego, co oczekujesz od smartwatcha i jakich funkcji będziesz używał. Dla mnie Sony SW2 to najbardziej udany smartwatch od Sony. Najlepiej sprawdź jak działają zegarki w sklepach i wybierz to, co bardziej ci pasuje.
Kupiłbym gdyby nie to paskudne ścięcie ekranu na dole tarczy zegarka… po co to zrobili nie wiem bo przez to mi sie nie podoba…
miałem to badziewie jakość rozmów krytyczna! zestaw głośnomówiący tak złej jakości że dyskwalifikuje ten zegarek nie da się przez niego proktycznie rozmawiać samo zakłucenia
Jasne, jakość rozmów jest dostateczna o czym Adam wspomniał w recenzji. Musisz paamiętać, że smartwatch kosztuje około 300 złotych i ogólnie jako smartwatch w tej cenie oferuje najwięcej. Jeśli zależy Ci na jakości rozmów to… kup zestaw głośnomówiący 😉 Cena dobrego przewyższa nawet cenę tego smartwatcha.