Lumia 650 jest jeszcze najnowszym smartfonem od Microsoftu, którego firma z Redmond usilnie promuje jako smartfon dla klientów biznesowych. Jeszcze, bo za kilka dni ruszają targi MWC w Barcelonie, gdzie windowsowy potentat może pokazać coś nowszego. O tym, dlaczego nowa Lumia jest dla biznesu, a dlaczego nie pisałem już w dniu jej premiery. Wtedy też była mowa o przypuszczalnej cenie smartfonu na poziomie 200 dolarów. W Polsce jak zwykle będzie… drożej.
Ok, lubię nową Lumie, bo jest całkiem dobrze wykonanym, smukłym i lekkim średniakiem, ma OLED’owy wyświetlacz i działa pod kontrolą Windows 10 Mobile, ale zaproponowana przez Microsoft cena jest stanowczo za wysoka. Polski oddział firmy poinformował, że smartfon trafi do naszego kraju już w marcu (konkretna data nie jest jeszcze znana) i będzie kosztował 999 zlotych. Zdaje sobie z tego sprawę, że w tej kwocie może być „wliczony” tak zwany podatek od nowości, ale zaraz, zaraz to przecież Lumia. Wiem, że wszyscy patrzą na słabą specyfikację, ale nawet jeśli ją zupełnie pominąć, Lumia 650 powinna kosztować przynajmniej dwie stówki mniej. 799 złotych byłoby ok, biorąc pod uwagę, że niewiele tańsza jest chociażby Lumia 640. Nie wykluczam, że cena do takiego poziomu spadnie, ale pewnie dopiero po kilku miesiącach od pojawienia się na półkach sklepowych.
Więcej o najnowszej Lumii 650 od Microsoftu możecie przeczytać w osobnym wpisie.
No Comments