Bo dobry smartfon wcale nie musi być drogi 

Ile jesteście w stanie przeznaczyć pieniędzy na nowy telefon? Jedni mają niewiele, raptem kilkaset złotych, a inni szaleją i są w stanie wydać tyle, ile wynosi taka naprawdę przyzwoita pensja w naszym kraju. Tylko sęk jest w tym, że nie zawsze droższy sprzęt jest lepszy. Ale co to właściwie oznacza? Owszem, może mieć pamięci tyle co nasz laptop, może mieć tyle funkcji, że nie będziemy ich w stanie wszystkich zapamiętać czy obudowę wykonaną z ceramiki. Ale czy przy codziennych zadaniach jest to tak naprawdę potrzebne? Dzisiaj chcę Wam pokazać, że dobry smartfon wcale nie musi być drogi.

Kiedy zastanawiamy się nad kupnem nowego smartfona, powinniśmy zadać sobie przynajmniej dwa pytania, by trochę zawęzić kryteria wyszukiwania – w końcu modele smartfonów można liczyć w tysiącach – ale też określić, czego tak naprawdę od niego wymagamy. Po pierwsze, do czego smartfon będzie nam służył (oczywiście poza tymi podstawowymi funkcjami) i w jakim celu przeważnie będziemy go wykorzystywać? Wiadomo, jeśli priorytetem są dla nas różnego rodzaju multimedia i przeglądanie sieci to smartfon musi mieć duży wyświetlacz i więcej pamięci RAM, by działało to komfortowo. Druga sprawa dotyczy tego, ile chcemy przeznaczyć pieniędzy na zakup smartfona. To już jest kwestia indywidualna, ja nikomu do portfela nie zaglądam, ale pamiętajcie, że czasami tańszy sprzęt może okazać się lepszy.

Recenzja TP-Link Neffos C5 Max – jedna z lepszych propozycji w tej cenie

Zrobiłem mały eksperyment, o ile można to tak określić. Umówmy się, że potrzebujemy smartfona z dużym, czytelnym wyświetlaczem, płynnie działającym systemem, pojemną baterią i dual SIM, a możemy na to przeznaczyć około 700 złotych. Tak się złożyło, że jednym ze smartfonów, który spełnia te wymagania jest Neffos C5 Max od TP-Link i nie wybrałem go tylko dlatego, że ten tekst powstał we współpracy z tym producentem. Po pierwsze, sprzęt już zdążyłem przetestować, więc wiem co potrafi, a po drugie mam niezbite dowody, że pasuje do niego określenie „tani i dobry”.

Postanowiłem otworzyć pierwszą, lepszą porównywarkę cen, wejść w kategorię ze smartfonami i ustawić przedział cenowy od 650 do 800 złotych, a potem porównać parametry dziesięciu pierwszych smartfonów, które wyskoczyły do wspomnianego Neffosa. I muszę przyznać, że mnie też trochę to zaskoczyło. Spośród dziesięciu tylko dwa z nich miały ekran o przekątnej 5,5 cala i tylko dwa dorównywały mu wysoką rozdzielczością Full HD. Nie każdy miał 2 GB pamięci RAM (6 z 10) i 16 GB pamięci wewnętrznej (8 z 10) i tylko połowa z nich obsługiwała tryb dual SIM (w dodatku w Neffosie są osobne sloty, więc można korzystać z dwóch numerów i karty pamięci jednocześnie). Ciekawie wygląda też sytuacja z baterią, gdzie 7 z 10 miało sporo mniejszą pojemność w porównaniu do 3045 mAh w Neffosie. Szczegółowe dane możecie zobaczyć w tabeli poniżej.

Sami zatem możecie zobaczyć i to na konretnych przykładach i w porównaniu do innych smartfonów, że Neffos C5 Max to dobry wybór. Dobry, jeśli macie do dyspozycji około 700 złotych, a szukacie telefonu z dużym wyświetlaczem i niezłą specyfikacją, ale przede wszystkim ze sporą baterią i dual SIM.

Artykuł powstał we współpracy z Neffos Polska