Kilka ciekawych smartfonów dla kobiety, która jest bardziej wymagająca niż moja

Wiem jak trudno jest wybrać ten najlepszy smartfon, tym bardziej, że na rynku jest ich cała masa. Każdy ma inne wymagania, każdy chce i szuka czegoś innego, a kolejne modele, które się pojawiają wcale nie ułatwiają sprawy. A co jeśli przed wyborem nowego smartfonu stoi kobieta? No właśnie, nie chcę być w żaden sposób niegrzeczny, ale z doświadczenia widzę, że to wcale nie łatwe zadanie. Dlatego przychodzę z pomocą. Tutaj znajdziecie kilka propozycji, które powinny przypasować właśnie kobietom. 

Ale jaki ma być ten smartfon? Ten dla kobiety? No właśnie, chyba bezpieczniej będzie jak napiszę, że ile kobiet tyle telefonów. Ale wygrzebując te najczęściej powtarzane wymagania czy po prostu parametry można uznać, że idealny smartfon dla kobiety nie może być zbyt duży (myślę, że ekran jakoś maksymalnie do 5 cali), musi mieć dobry aparat, zarówno ten z tyłu jak i z przodu i na tyle dobrą baterię, by smartfon bez problemu przetrwał dzień, a najlepiej jakby dało się i tydzień. No dobra, ale nie można zapomnieć też o tym, że smartfon musi być ładny i musi się podobać, bo w większości przypadków jest tak, że pierwsze na co kobieta zwraca uwagę to kolor obudowy. I dotyczy to nie tylko smartfonów, ale też komputerów, samochodów, widelcy i innych rzeczy. Ile razy miałem taką sytuację, że pierwsze o co klientka zapytała to „Czy ma Pan laptopy w czerwonym kolorze?”. No właśnie, może nie jest to codziennością, ale zdarza się często. Można by tak pisać jeszcze przez kilka akaptiów, ale przejdę do konkretów. Poniżej macie kilka smartfonów.

Xiaomi Redmi 3s

Zaczynam od Chińczyka, ale drogie panie, nie ma się czego obawiać. Ten smartfon jakiś czas temu pojawił się w oficjalnej dystrybucji w Polsce i zaryzykuję stwierdzenie, że całej trójki (bo obok niego był jeszcze Redmi Note 3 i Xiaomi Mi 5) był i nadal jest najpopularniejszy. Raz, że to Xiaomi, dwa, że ma naprawdę dobrą specyfikację, a trzy, wcale nie kosztuje więcej niż półroczny zestaw kosmetyków na zmarszczki. Można go znaleźć za 699 – 899 złotych w zależności od wersji. Smartfon ma wszystkie wspomniane przeze mnie rzeczy, bo i 5-calowy wyświetlacz jest i dobry, 13-megapikselowy aparat z tyłu, a także całkiem niezłe parametry z 3 GB RAM na czele. To co na pewno się spodoba to bateria, która jest prawie dwukrotnie większa niż przeważnie w smartfonach tej klasy. 4100 mAh spokojnie wystarczy na 2-3 dni używania przy „kobiecym” trybie pracy. Warto też wspomnieć o jednej z nowszych wersji Androida i czytniku linii papilarnych do zwiększenia bezpieczeństwa, ale co ciekawe, w smartfonie można też używać dwóch kart SIM. Nie głupio wygląda i na dodatek jest do zdobycia przynajmniej w dwóch kolorach – złotym i srebrnym.

Aktualne ceny:
Xiaomi Redmi 3s 16 GB (biały)  |  Xiaomi Redmi 3s 16 GB (złoty)  |  Xiaomi Redmi 3s 16 GB (szary)
Xiaomi Redmi 3s 32 GB (złoty)  |  Xiaomi Redmi 3s 32 GB (szary)

Samsung Galaxy A3 (2016)

To ten z tych ładniejszych, choć, wiecie, o gustach się nie dyskutuje, a tym bardziej z kobietami. Po prostu trzeba im przyznać rację i tyle. Ale wracając do smartfonu. Samsung Galaxy A3 (2016) jest ładny, bo dwie tafle szkła Gorilla Glass 4 połączono metalową ramką. Do tego szkło, zarówno z przodu jak i z tyłu zostało zaokrąglone na krawędziach, a smartfon należy do tych mniejszych i węższych, więc dobrze trzyma się w dłoni. Co go jeszcze wyróżnia? Piękny wyświetlacz AMOLED, przyzwoita lub inaczej pisząc wystarczająca specyfikacja i aparat z jasnym obiektywem, więc zdjęcia nawet w niekorzystnych warunkach powinny wyjść dobre.

Ile za ten smartfon trzeba zapłacić? Wygląda na drogi, ale wcale taki nie jest, jak na Samsunga. Teraz spokojnie można go zdobyć za mniej niż tysiąc złotych w większości sklepów z elektroniką. Jeśli miałbym polecić kolor to najlepiej wygląda złoty. W tej wersji złoty jest tył i na takim kolorze nie widać dużo paluchów, a przód jest czarny, więc ramka wokół ekranu nie rzuca się tak bardzo w oczy.

Aktualne ceny:
Samsung Galaxy A3 (2016) czarny  | Samsung Galaxy A3 (2016) biały

Huawei Nova

Ostatnia nowość od Huawei, która miała swoją premierę stosunkowo nie dawno, bo na wrześniowych targach IFA w Berlinie. Pokazany obok modelu Nova Plus, ale mnie od początku podobała się zwykła Nova, bo wyglądała jak mniejsza wersja Nexusa 6P i genialnie leżała w dłoni. Smartfon w przeciwieństwie do wersji z Plusem jest chyba stworzony z myślą o kobietach, które rzeczywiście szukają małego, zgrabnego i smukłego smartfonu. Wszystko przez 5-calowy wyświetlacz Full HD, tylko 7,1 mm grubości i całkiem niską wagę jak na pięciocalowca (146 g), która w rzeczywistości nie jest odczuwalna. Bateria 3000 mAh spokojnie powinna wytrzymać nawet dwa dni (a na pewno do kolejnego ranka!). Nie można zapomnieć o symetrycznym złączu USB Type C, które co prawda ułatwi wkładanie (oh wait…), ale też będzie wymagało  ładowarki albo chociaż przejściówki.

Jedyny problem z tym smartfonem jest taki, że trzeba za niego trochę zapłacić. Trochę więcej, bo 1699 złotych. Widać, że Huawei coraz bardziej zaczyna się cenić i uważać za markę premium. Ale w sumie taka jest, patrząc nie tylko na ich smartfony, ale także na to, jak doszli do pozycji, na której są dzisiaj.

Aktualne ceny:
Huawei Nova (szary)  |  Huawei Nova (złoty)  |  Huawei Nova (srebrny)

Alcatel Idol 4

Cholernie polubiłem tego nowego Alcatela, zarówno większą i mocniejszą wersję Idol 4S, ale też tą mniejszą, która jest bohaterem tego wpisu. Dlaczego? Cena obydwu modeli nie jest zbyt wygórowana, są świetnie wykonane i ten genialny zestaw, który nikt nigdy nie oferował. Z oczywistych względów skupię się na tej mniejszej wersji, czyli Alcatelu Idol 4 (bez S), tańszej, ale też bardziej przyjaznej damskiej dłoni. Mniejszej, bo z 5,2-calowym ekranem i nieco słabszą, ale w zupełności wystarczającą specyfikacją. Smartfon bardzo ładnie się prezentuje, podobnie jak Galaxy A3 (2016) jest wykonany ze szkła i aluminium, ale ma kilka rozwiązań, które są rzadko spotykane w innych smartfonach. Są świetnie głośniki, funkcjonalny dodatkowy przycisk Boom i symetryczny design, który pozwala odebrać połączenie niezależnie od tego jak trzyma się smartfon, czy normalnie czy „do góry nogami”. To ostatnie może się przydać w sytuacji, gdy ktoś dzwoni, a smartfon trzeba szybko znaleźć i wyjąć z torebki. A wiemy, że to wcale nie jest proste.

Wspomniałem o zestawie, bo oprócz smartfonu mamy też dobrej jakości słuchawki JBL, plastikowe etui i to najciekwasze, czyli okulary VR. Jak sięgam pamięcią żaden producent nie oferował nigdy tak bogatego zestawu i to w cenie w okolicy 1200 złotych. Nie dość, że ochronimy telefon przed zarysowaniami, to jeszcze posłuchamy muzyki na dobrych słuchawkach i wejdziemy w wirtualną rzeczywistość. Może z tego ostatniego kobieta nie będzie korzystać, ale z dwóch pierwszych rzeczy już tak.

Aktualne ceny:
Alcatel Idol 4 (szary)

Apple iPhone 5s

Dlaczego nie iPhone 6 czy iPhone 7? Po pierwsze są drogie, a po drugie, iPhone 5S obecnie jest chyba najbardziej opłacalnym smartfonem od Apple. Jak wiadomo, sprzęt od Apple bardzo wolno się starzeje, mało traci na wartości i przez długi czas dostaje aktualizacje. W dodatku, ten proponowany przeze mnie model nadal cieszy się sporą popularnością, mimo tego, że premierę miał kilka lat temu. To ostatni z tych 4-calowych iPhone’ów (oczywiście nie licząc iPhone’a SE) i jeden z tych bardziej udanych. Jeśli ktoś szuka błyskawicznie działającego, solidnego smartfonu o małych gabarytach (waży tylko 112 gramów!) i z małym ekranem, to lepszego raczej nie ma. Poważnie, nie ważne ile byłoby hejtu na tę markę, ile byśmy nie mówili, to nie znajdziemy lepszego czterocalowca (no chyba, że wspomniany iPhone SE, który jest sporo droższy).

Smartfon ma szybki procesor, który poradzi sobie z każdą aplikacją z Apple Store, ma czytnik linii papialarnych w przycisku Home i automatyczny aparat, który zapewni dobrą jakość zdjęć w prawie każdych warunkach. Nie ukrywajmy, że kobieta chce wyjąć telefon i zrobić pstryk, a nie bawić się w ustawianie ostrości, balans bieli czy ISO. Ma działać szybko i intuicyjnie, a i tego i tego iPhone’owi nie można odmówić. Aktualnie iPhone’a 5S można kupić w dwóch kolorach w cenie 1399 złotych.

Aktualne ceny:
Apple iPhone 5s 16 GB (szary)  |  Apple iPhone 5s 16 GB (srebrny)  |  Apple iPhone 5s 16 GB (złoty)
Apple iPhone 5s 32 GB (szary)  |  Apple iPhone 5s 32 GB (srebrny)  |  Apple iPhone 5s 32 GB (złoty)

Sony Xperia XA

Miał być Sony Xperia X Compact, ale uznałem, że jest za drogi i lepszą propozycją będzie nieco wcześniejszy model, czyli Xperia XA. Dlaczego? No wystarczy popatrzeć na poniższe zdjęcie. Sony trochę poeksperymentowało z tym telefonem i trzeba przyznać, że im to wyszło na dobre. Smartfon jest wąski, a do tego ma ekran, który rozciąga się od krawędzi do krawędzi z zaoblonym szkłem, robiąc naprawdę fajne wrażenie. Dla mnie to najciekawszy smartfon z całej serii Xperia XA. Z pewnością przyciąga wzrok, dobrze się prezentuje i wygląda na droższy niż aktualnie kosztuje. Tym bardziej, że ostatnio jego cena mocno spadła i nową sztukę można wyrwać nawet za jakieś 800 złotych.

Smartfon ma dobrą specyfikację, którą obecnie można uznać pewnego rodzaju standardem (procesor Helio P10, 2 GB RAM, 16 GB pamięci). Na pewno warto zwrócić uwagę na 8-megapikselowy aparat z przodu z funkcjami, które poprawiają zdjęcia w słabych warunkach oświetleniowych i odświeżoną nakładkę, która mocno przyspieszyła w porównaniu ze wcześniejszymi smartfonami japońskiego producenta.

Aktualne ceny:
Sony Xperia XA (czarny)  |  Sony Xperia XA (złoty)  |  Sony Xperia XA (biały)  |  Sony Xperia XA (różowy)
Sony Xperia XA dual SIM (czarny)  |  Sony Xperia XA dual SIM (złoty)  |  Sony Xperia XA dual SIM (biały)  |  Sony Xperia XA dual SIM (różowy)

I to byłoby na tyle. Wiem, że można byłoby wrzucić do tego zestawienia jeszcze kilka innych smartfonów, ale jak to się mówi, jeszcze się takie nie urodził… no właśnie. Te, które pojawiły się wyżej są według mnie najciekawsze i w miarę najświeższe na rynku. Na koniec jeszcze krótkie podsumowanie w formie tabeli z kluczowymi cechami „za i przeciw” dla każdego smartfonu.

źródło grafiki głównej: Pixabay