Recenzja Alcatel Shine Lite. Taki lepszy budżetowiec, który wygląda na sporo droższego niż jest

Oprogramowanie i funkcje

Alcatel Shine Lite pojawił się pierwszy raz na IFA 2016 w Berlinie i miał w sobie Androida 6.0 Marshmallow. I tak też zostało do dzisiaj przez co trochę wątpię, że kiedykolwiek dostanie nowszego Nougata, a nawet jeśli to będzie dla mnie to sporym zaskoczeniem. Raczej pierwsze miejsca w kolejce zajmują modele Alcatel Idol 4 i Idol 4S i to one będą priorytetowo traktowane. Co więcej, smartfon wcale nie dostaje na biężąco aktualizacji zabezpieczeń od Google, bo te ostatnie, według informacji w systemie pochodzą z października ubiegłego roku. Trochę szkoda.

Zacząłem trochę negatywnie o tym oprogramowaniu, ale wcale nie uważam, by jakoś te kwestie przełożyły się na złą pracę systemu. Interfejs działa całkiem płynnie i nie zauważyłem, by chociaż raz podczas testowania się „wywalił”. Działał sprawnie nawet jeśli w tle aktualizowały się aplikacje w Sklepie Play, ale czasami trzeba było trochę dłużej poczekać na uruchomienie wybranego programu. Jest trochę zapychaczy pamięci, jedne mniej drugie bardziej przydatne, ale jak ktoś chce, zawsze może je odinstalować lub wyłączyć (choć nie wszystkie się da).

Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że blisko mu do tak zwanego czystego Androida, ale pod jednym warunkiem, jeśli pod uwagę weźmiemy tylko wygląd systemu. Widać to między innymi po animacjach, belce z powiadomieniami czy pionowej liście aplikacji, do której za wszystkie skarby świata nie mogę się przyzwyczaić. Ma też sporo wspólnego, łącznie z niektórymi tapetami, z Alcatelem Idol 4S, ale mam wrażenie, że z niektórych opcji został wykastrowany. Daleko nie trzeba szukać, wspomniane już opcje dla ustawień ekranu, ale też gesty, gdzie jest tylko ten, który wycisza połączenie przychodzące lub alarm, gdy odwrócimy telefon ekranem do dołu.

Ciekawsze funkcje znalezione w systemie:

• Pobieranie Turbo – równoczesne korzystanie z Wi-Fi i danych pakietu internetowego, by zwiększyć prędkość sieci
• Domyślną klawiaturą w systemie jest SwiftKey
• Func – dziwnie nazwana funkcja, któa wyświetla pięć wybranych skrótów na ekranie blokady. Może to być nie tylko uruchamianie aplikacji, ale też opcji typu „Dodaj kontakt”.

Dodatkowe aplikacje zainstalowane fabrycznie:

• Uber – aplikacja do usługi zamawiania szybkich przejazdów 
• Deezer – aplikacja do słuchania muzyki online
• Apps – alternatywa dla Google Play, sklep z aplikacjami od Alcatela
• Boost – aplikacja do przyspieszania działania smartfonu
• Game Center – sklep Alcatela, gdzie można znaleźć gry
• Instagram
• Onetouch Cloud – usługa chmury od Alcatela
• Shazam – aplikacja do rozpoznawania muzyki
• Keep – aplikacja od Google do tworzenia notatek
• WPS Office – darmowy pakiet biurowy
• Xender, Trasnfer Plików – aplikacja do wymiany plików

Aparat

Czego można się spodziewać po aparacie w smartfonie za niecałe 8 stówek? No właśnie, raczej niewiele, choć zdarzały się takie urządzenia, które jak na swoją półkę cenową potrafiły zaskoczyć. Alcatel Shine Lite raczej do nich nie należy, więc widać na czym producent przyoszczędził. Z technicznego punktu widzenia w smartfonie znajdziemy 13-megapikselowy aparat z tyłu, który ma Auto Focus i dwie diody LED, wspomagające go w sytuacji, gdy tego normalnego światła zabraknie. Z przodu z kolei jest 5 megapikseli i co niektórych może zaskoczyć, też jest dioda doświetlająca. Przyda się przy robieniu selfie w nocy.

Jak jest z jakością zdjęć? I o ile w dobrych warunkach oświetlenionych, co rozumiem przez bezchmurny dzień koło południa albo namiot bezcieniowy doświetlony czterema lampami 5500K (jak w przypadku zdjęcia aparatu) zdjęcia wyjdą zadowalające, to im mniej tego światła i im pora późniejsza to jakość zdjęć drastycznie spada. Do tego stopnia, że pojawiają się spore szumy i spada szczegółowość. Ja wychodzę z założenia, że lepiej mieć jakieś zdjęcie niż żadne, ale zdjęcia będą nadawać się głównie do publikacji w mediach społecznościowych, wysyłania znajomym i nic poza tym. Niestety trzeba się z tym liczyć, bo taką przypadłość mają aparaty w tańszych smartfonach. Kilka przykładowych fotografii możecie zobaczyć poniżej.

Alcatel Shine Lite nie ma za dużo trybów do fotografowania, raczej można zaliczyć je do tych standardowych, ale jest jeden, który spodobał mi się najbardziej. Chodzi o tryb podwójnego zdjęcia, którego nie widziałem w innych smartfonach, które testowałem lub po prostu nie pamiętam bym taki widział. Aparat w tym trybie robi dwa zdjęcia, które potem tworzą jedno. Najlepiej działanie wytłumaczy finalne zdjęcia, więc dwa przykładowe macie niżej.

Smartfon nagrywa tylko w rozdzielczości HD, co niewątpliwie trzeba zaliczyć na minus, bo są smartfony, nawet w niższej cenie, które nagrywają już w Full HD. Jakość może nie jest tragiczna, ale brak jakiejkolwiek stabilizacji daje się we znaki, a najlepsze efekty złapiemy wtedy, gdy w ogóle nie będziemy się poruszać podczas nagrywania. Do tego niezbyt dobrze wygląda fakt, że film zapisywany jest w formacie 3GP (o zgrozo!), a szybkość danych wynosi około 12 Mb/s. Wychodzi więc na to, że około jednominutowy film waży jakieś 100 MB.

SPIS TREŚCI:

1. OPAKOWANIE I ZAWARTOŚĆ ZESTAWU | SPECYFIKACJA
2. WYGLĄD I WYKONANIE | EKRAN
3. OPROGRAMOWANIE I FUNKCJE | APARAT
4. WYDAJNOŚĆ I MULTIMEDIA | BATERIA
5. PODSUMOWANIE | PLUSY I MINUSY