Zauważyliście, że ostatnio jakoś mało pisze się o Meizu? A szkoda, bo telefony robią nienajgorsze. Szczególnie te flagowce, gdzie Pro rzeczywiście jest synonimem dla słowa wydajność. O taki Meizu Pro 6, który pod obudową miał dziesięciordzeniowego Helio X25. Mimo tego, że smartfon miał swoją premierę prawie rok temu, nadal jest interesującą propozycją. Teraz mówi się o Meizu Pro 7, który też ma być mocnym smartfonem.
Skoro Meizu Pro 6 pojawił się w kwietniu ubiegłego roku to nic dziwnego, że teraz, w połowie marca mówi się o jego następcy. Kwiecień się zbliża i choć nie jest jeszcze pewne, to wiele wskazuje na to, że to właśnie w tym miesiącu zobaczymy Meizu Pro 7. Kiedy by jednak to nie było, szykuje nam się jeden z potężniejszych smartfonów 2017 roku. Wszystko za sprawą procesora Snapdragon 835, który ma zagościć w Meizu Pro 7. Będzie to na tyle ciekawe zagranie, bo do tej pory w smartfonach od Meizu można było spotkać konstrukcje od MediaTeka.
1. Premiera Meizu Pro 6. Chińczycy pokazują jak zrobić flagowca w atrakcyjnej cenie
2. Meizu Pro 6 Plus, czyli jak zakończyć rok i dobrze i źle
Inne parametry są jeszcze tajemnicą, ale można trafić też na informacje o podwójnym aparacie i zakrzywionym ekranem. O ile to pierwsze rozwiązanie mnie jakoś nie dziwi, bo teraz to jest na topie i każdy producent chce mieć taki smartfon w ofercie, to zakrzywiony ekran jest dla mnie czymś zbędnym i mało praktycznym. Oby jednak bliżej było mu do modelu Pro 6 niż takiego Galaxy S7 edge.
Prawdopodobnie wszystko wyjaśni się już w przyszłym miesiącu.
źródło: GizChina przez PhoneArena
One reply on “Meizu Pro 7 będzie mocny, oj mocny”
Też mnie to zaskoczyło, dlatego ciekaw jestem czy to im wyjdzie na dobre, bo każdy „ucieka” do swoich układów albo korzysta z MediaTeków.