Wszyscy znamy przykrą historię z Samsungiem Galaxy Note 7. Smartfon zacny, nowoczesny, pożądany przez wielu, z cholernie rozbudowanymi możliwościami, tylko gdyby nie ta achillesowa pięta w postaci wadliwych baterii. Pewnie królowałby do dzisiaj. Nic więc dziwnego, że informacje o jego odnowionej wersji wywołują takie poruszenie, nawet wśród tych, którzy smartfony Samsunga omijają szerokim łukiem. Proszę Państwa, tak ma wyglądać Samsung Galaxy Note 7R.
Z tą nazwą to w sumie dziwna sytuacja. Jaki Samsung Galaxy Note 7R? Pod taką nazwą smartfon pojawia się w sieci od czasu pierwszych doniesień, że w ogóle odświeżony Note 7 ma ponownie trafić na rynek. Ale z doświadczenia wiem, że jak jakieś urządzenie ma coś dopisane do nazwy to raz, że pojawia się więcej pytań z cyklu „Dlaczego?”, a dwa, ludzie nie do końca są przekonani, by taki model wybrać. Zresztą, co tak naprawdę oznaczałoby to „R”, które swoją drogą jest widoczne na tylnej obudowie smartfonu ze zdjęć? Refurbished, Repaired, Refreshed, Renovated? Póki co, ciężko powiedzieć. Wiadomo, nie jest to jeszcze oficjalna wiadomość, ale według mnie – jeśli rzeczywiście Galaxy Note 7 znowu będzie dostępny – powinien nazywać się Samsungiem Galaxy Note 7 (2017), po prostu. W końcu taką zasadę Samsung praktykuje w nazewnictwie innych swoich urządzeń.
Wracając do smartfonu na zdjęciach. To praktycznie ten sam smartfon, którym bawiłem się na początku sierpnia ubiegłego roku, jeszcze przed tą całą aferą z wybuchającymi bateriami. I chyba nikogo nie zaskoczę jeśli napiszę, że w odnowionej wersji właśnie bateria będzie inna. Według kilku źródeł będzie mniejsza niż w wycofanej z rynku wersji i zamiast 3500 mAh w grę wchodzą dwie – 3000 mAh albo 3200 mAh. Która by nie była, będzie dobrze i na dzień intensywnego używania powinno wystarczyć.
Kiedy nowy Galaxy Note 7 ma się pojawić? Ciężko zgadnąć. Tak, zgadnąć, bo póki co nie padła żadna konkretna data. Wiadomo jednak, że odnowiony smartfon ma być tańszy od swojego wybuchającego poprzednika. Jeżeli chcecie trochę poczytać o Samsungu Galaxy Note 7 to poniżej zamieściłem kilka ważnych tekstów. Śmiało.
1. Miałem Samsunga Galaxy Note 7 i chcę go na dłużej. Pierwsze galaktyczne wrażenia
2. Samsung Galaxy Note 7, czyli historia z cyklu „Szefie, jaka piękna katastrofa!”
3. Galaxy Note 7 może jeszcze się na coś przydać, na przykład na Olimpiadzie w Tokio 2020
4. Samsung Galaxy Note 7 – jest oficjalny raport z „czarnych skrzynek”
źródło: DroidHolic
4 replies on “I to jest bombowa wiadomość, odświeżony Samsung Galaxy Note 7 na zdjęciach”
Ciekawe kiedy Samsung przestanie wam wysyłać telefony do testów za te tytuły 😀
Zobaczymy w najbliższym czasie 😀
Myślę, że około 2500 złotych byłoby dobrą ceną.
Jak dla mnie bomba