Honor 10 raptem wczoraj miał swoją światową premierę, dopiero co pojawił się w sprzedaży, a już można zaoszczędzić kilka stówek w stosunku do jego oficjalnej ceny. Przypomnę, że za wersję z 4 GB RAM i 64 GB pamięci wewnętrznej trzeba zapłacić 1999 złotych, a za wariant z dodatkowymi 64 GB pamięci już 2199 złotych. No właśnie, prawda jest taka, że wcale nie trzeba. Ten smartfon można wyrwać taniej, ale trzeba wiedzieć gdzie i jak.
Jeżeli bacznie śledziliście wczorajsze newsy i pierwsze wrażenia dziennikarzy, którzy już mogli chwile pobawić się nowym Honorem, to na pewno wiecie, co to jest za smartfon i co sobą reprezentuje. Tak w skrócie, według mnie, to taka trochę okrojona, ale ładniejsza wersja Huawei’a P20. Okrojona, bo przykładowo nie ma aż tak dobrego aparatu jeżeli chodzi o zdjęcia pod osłoną nocy, a ładniejsza – choć tutaj bardziej pasowałoby określenie, że bardziej przyciągająca wzrok – ze względu na oryginalną, mieniącą się pod różnym kątem obudowę. Jeszcze kilka rzeczy pewnie się znajdzie, ale dopiero wtedy jak Honor 10 trafi na testy.
Jeśli są osoby, które polują na Honora 10 i nie boją się zakupów na niemieckim Amazonie (bo w sumie po co się bać?) to mogą zaoszczędzić ponad 200 złotych. Wszystko przez to, że Honor 10 w tej podstawowej wersji (4/64 GB) jest dostępny za 399 euro i to we wszystkich trzech kolorach. Idąc dalej, po wrzuceniu smartfonu do koszyka i wyrównaniu kwoty do polskiego VAT’u będziemy musieli zapłacić niecałe 413 euro, co w przeliczeniu wynosi około 1768 złotych (według kursu z Revolut). Aaa i nie muszę chyba przypominać, że wysyłka do Polski jest darmowa?
Honor 10 / fot. Amazon.de
Mało tego. Promocja nie kończy się tylko na tym, że przy zakupie Honora 10 z Niemiec zaoszczędzimy ponad dwie stówki. Przy zakupie dostaniemy jeszcze od Amazonu całe 30 euro w formie kuponu rabatowego, który możemy wykorzystać na przyszłe zakupy. Kupon zostanie wysłany nam na maila, o ile złożymy zamówienie do 29 maja 2018 roku.
zdjęcie główne: hihonor.com
źródło: Amazon, Pepper
No Comments