Honor 10 szybko wszedł do Polski, ale też szybko potaniał, bo nie minęły dwa tygodnie od premiery, a ceny jego obydwu wersji spadły o 150 złotych. Co ciekawe, nadal takie ceny się utrzymują, więc wygląda na to, że nie jest to jednorazowa promocja, a stała obniżka. Tak wygląda sytuacja na polskim rynku, ale jeśli ktoś nie boi się zakupów z zagranicznych sklepów, może mieć najbogatszą wersję Honora 10 za nieco ponad 1500 złotych.
Sytuacja z Honorem 10 w Polsce obecnie wygląda tak: są dwie wersje, które różnią się od siebie ilością wbudowanej pamięci na dane i rzecz jasna, ceną. Wersja gdzie do dyspozycji jest 64 GB kosztuje 1849 złotych, a do wersji z 128 GB musimy dopłacić 200 złotych, czyli zamykamy się w 2049 złotych. Jak na to, co ten smartfon oferuje i jak się prezentuje są to kwoty do zaakceptowania. Zapewne w najbliższych miesiącach cena tego modelu znowu trochę się obniży (wystarczy spojrzeć jak to było z Honorem 8 czy 9), ale jeszcze minie dużo czasu zanim dojdzie do takiego poziomu jak teraz w GearBest.
1535 złotych – tyle w przeliczeniu przyjedzie nam zapłacić jeśli zdecydujemy się na promocję we wspomnianym przed chwilą sklepie. Cena dotyczy, według mnie, najciekawszej i najlepiej wersji Honora 10. Nie dość, że mamy 128 GB pamięci to jeszcze jest to wersja międzynarodowa (taka jak jest sprzedawana w Polsce) w najładniejszym, a na pewno najbardziej przyciągającym wzrok kolorze – Phantom Blue. W tej cenie mamy już wysyłkę z opcją Priority Line (podczas zamówienia trzeba zaznaczyć EU priority Line), więc paczka ze smartfonem powinna do nas dotrzeć w około 2 tygodnie i bez dodatkowych opłat.
Wcześniej pojawił się tekst o pięciu smartfonach, które są lepszym wyborem niż LG Q7. Wygląda na to, że dzięki tej promocji znalazł się szósty. Smartfon od LG został wyceniony na 1499 złotych, Honor 10 w promocji jest minimalnie droższy. Wybór jest oczywisty.
źródło: GearBest
3 replies on “Honor 10 w najlepszej wersji za 1500 złotych? Proszę bardzo!”
Miałem Honora 10 w ręku i to naprawdę ładny i – co jeszcze istotniejsze – zgrabny telefon, świetny dla tych co nie lubią nosić dachówek w kieszeniach spodni. Tak jak rok temu Mi6 wygrał z H9, tak tegoroczny H10 prezentuje się o wiele ciekawiej niż Mi-ósemki. Żeby tylko tego bootloadera tak nie blokowali jak pies ogrodnika..
PS. Jak fajnie, że Disqus wrócił!
Miałem Honora 10 w ręku i to naprawdę ładny i – co jeszcze istotniejsze – zgrabny telefon, świetny dla tych co nie lubią nosić dachówek w kieszeniach spodni. Tak jak rok temu Mi6 wygrał z H9, tak tegoroczny H10 prezentuje się o wiele ciekawiej niż Mi-ósemki. Żeby tylko tego bootloadera tak nie blokowali jak pies ogrodnika..
PS. Jak fajnie, że Disqus wrócił!
Owszem, wrócił i ma się dobrze, choć to dopiero początek zmian 🙂 A to wszystko zasługa dhostingu i ich genialnego wsparcia!