Wczoraj miała miejsce premiera smartfonu Xiaomi Mi Note 10 na polskim rynku. Nie była to jedyna nowość, bo pojawił się też budżetowy Redmi Note 8T w kilku wersjach, kolejna generacja odświeżacza powietrza i dwie 20-calowe walizki podróżne. Prawda jest jednak taka, że to Mi Note 10 był tą najważniejszą nowością. Wszyscy czekali na oficjalne ceny w Polsce, które krótko mówiąc, według mnie, okazał się przestrzelone o kilkaset złotych. Na szczęście z pomocą przychodzą chińskie sklepy.
Europejski wariant Xiaomi CC9 Pro w Polsce będzie dostępny w dwóch wariantach. Ten podstawowy i zapewne częściej wybierany, wyposażony w 6 GB RAM i 128 GB pamięci wewnętrznej, wyceniono na 2499 złotych. Trzysta złotych będzie trzeba dorzucić do wersji Pro, czyli w sumie dodatkowych 2 GB RAM i dwukrotnie większej przestrzeni na dane.
Trzeba przyznać, że ktoś mocno z takimi cenami przesadził, nawet biorąc pod uwagę tą całą otoczkę z gwarancją i obsługą posprzedażową. Mi Note 10 jest sporo droższy nawet od najlepiej wyposażonej wersji Mi 9T Pro, który nie tak dawno miał swoją premierę. Coś czuję, że właśnie takie 1999 złotych za najnowszego Xiaomi znacznie lepiej by wyglądało.
Jeżeli komuś zależy przede wszystkim na najniższej cenie, to można mieć ten smartfon za trochę ponad 1900 złotych. Wystarczy zerknąć do oferty GearBestu. W chwili pisania tego działał jeszcze kod, który obniżał cenę regularną o 100 dolarów.
Cena dotyczy wersji 6/128 GB, więc w porównaniu do polskiej ceny, oszczędzamy ponad 500 złotych. Możemy wybrać jeden z trzech kolorów: czarny, biały albo zielony i zamówić maksymalnie dwie sztuki z jednego konta. Wysyłka jest bezpłatna i z opcją EU Priority Line, więc nie powinniśmy się martwić o dodatkowe opłaty.
To jak, kto zamawia? 🙂
No Comments