Pamiętacie taki malutki smartfon jak Jelly Pro? A jego wzmocnioną wersję o nazwie Atom albo model Titan z klawiaturą QWERTY? Wszystkie z nich są niesamowicie unikalnymi konstrukcjami na tle innych smartfonów i za wszystkimi stoi jedna firma – Unihertz. Teraz przygotowali coś nowego i właśnie trwa kampania na Kickstarterze. Nazywa się Jelly 2 i niemal pod każdym względem jest lepszy od poprzednika.
Napisałem w tytule, że Jelly 2 albo Jelly 2.0 to najmniejszy smartfon, który stał się większy. Trochę z przekąsem, ale to prawda, bo bezpośredni następca Jelly Pro ma trochę większe wymiary, ale wcale to nie oznacza, że to źle. Wręcz przeciwnie – to nadal szokująco miniaturowy smartfon jeśli spojrzeć na to, co aktualnie na smartfonowym rynku się dzieje. Czy wygodny przy codziennych czynnościach? Mam nadzieję, że to sprawdzę, ale już teraz wiem, że na pewno będzie lepiej niż przy poprzedniku.
Jelly 2 ma większy o ponad pół cala wyświetlacz (ma dokładnie 3 cale i rozdzielczość 480 x 854 piksele), co przy tak miniaturowym urządzeniu robi kolosalną różnicę, na plus. Na grafikach można zauważyć, że ekran wypełnia teraz znacznie więcej przestrzeni na przodzie, co nie wpłynęło jakoś mocno na wymiary samego urządzenia – doszło kilka milimetrów tu i ówdzie. Sporo zwiększyła się natomiast waga Jelly 2, który waży 110 gramów. Dlaczego tak się stało? Powód jest prosty – jest o ponad połowię pojemniejsza bateria, bo 2000 mAh, a nie 950 mAh.
W zasadzie to wszystkiego jest więcej i chyba pod żadnym względem nie ma regresu w stosunku do poprzedniego modelu. Jest wydajniejszy procesor Helio P60, jest aż 6 GB RAM i 128 GB na dane (UFS 2.1), dwa sloty na karty SIM, czytnik linii papilarnych z tyłu, programowalny przycisk na boku czy gniazdo słuchawkowe 3,5 mm. Świetnie jest też od strony łącznościowej: dwuzakresowe Wi-Fi z opcją hotspotu, Bluetooth (niestety 4.2, a nie 5.0), NFC do płatności zbliżeniowych, USB type C, GPS czy nawet (co jest akurat genialne!) port podczerwieni na górnej krawędzi. To ostatnie sprawi, że będzie to najmniejszy „smartfono-pilot” do TV jaki widziałem.
Jelly 2 ma system Android 10 „na start”.
Aktualnie trwa kampania na Kickstarterze, która w przypadku takich projektów jest raczej formalnością. Już teraz pewnie producent przestał liczyć dolary, bo nawet w trakcie pisania tego artykułu kilkukrotnie wartość zbiórki się zwiększała. Plany na najbliższe miesiące są takie, że w październiku ma być certyfikacja, w listopadzie ma ruszyć produkcja, a w grudniu tego roku pierwsze wysyłki.
Sugerowana cena za Jelly 2 to 199 dolarów, czyli około 750 złotych, ale w trakcie trwania kampanii można go kupić trochę taniej.
Ja kibicuję mocno! Co prawda bardziej z wyglądu podobał mi się Jelly Pro, ale w dwójce jest tak dużo zmian na plus, że przymknę oko pewne wizualne rozwiązania.
No Comments