Dziś odbyła się premiera kolejnego przedstawiciela z serii Blade S od firmy ZTE. ZTE Blade S6 poznaliśmy w pierwszym miesiącu tego roku, a mimo to producent zdecydował się zaprezentować jego kolejną odsłonę, czego totalnie nie rozumiem. Może jedna z największych chińskich firm telekomunikacyjnych chce prezentować swoje urządzenia z tej samej serii dwa razy w roku? Podobnie zresztą jak było w przypadku Sony. Oby nie, bo na pewno im to na dobre nie wyjdzie. Niemniej jednak Chińczycy pokazali kolejne urządzenie z linii Blade S o nazwie ZTE Blade S7.
Poprzednia odsłona Blade’a zaliczana była do flagowców. W przypadku Blade S7 jest nieco inaczej, bo to urządzenie ze średniej klasy. Co do nazwy nie będę się wypowiadał, bo jest ona dla mnie po prostu śmieszna (wiadomo o co chodzi), ale z drugiej strony jaką nazwę nadać kolejnemu smartfonowi z tej linii? Dla przypomnienia, Blade S6 też został pokazany blisko przed premierą Galaxy S6. Całkiem prawdopodobne, że Chińczycy stosują tutaj jakąś taktykę 🙂
Podobnie jak Blade S6, tak i Blade S7 dostał aluminiową obudowę. Jak to bywa z kolejnymi generacjami są one przeważnie ulepszane i tym razem jest podobnie. Smartfon Blade S7 może pochwalić się 5-calowym wyświetlaczem LCD w rozdzielczości Full HD, gdzie szkło z przodu i z tyłu zostało zaoblone na krawędziach i jest chronione szkłem Gorilla Glass. Zagęszczenie pikseli plasuje się na poziomie 445 ppi, a sam ekran pokrywa 72,1% powierzchni przedniego panelu. Na uwagę zasługuje umieszczenie w przycisku Home czytnika linii papilarnych, mimo tego, że jest to średniak. Poza standardowym odblokowaniem, czujnik umożliwia też kontrolowanie dostępu do zaszyfrowanych plików.
Sercem ZTE Blade S7 jest procesor Snapdragon 615, wpierany przez 3 GB pamięci RAM i 32 GB pamięci wewnętrznej. Przyznajcie, że ilość gigabajtów robi wrażenie w takim urządzeniu. Ba! Jest to nawet więcej niż w obecnych flagowcach za niemałe pieniądze. Dodatkowo w smartfonie znajdziemy 13-megapikselowy aparat główny z laserowym autofokusem oraz przednią kamerkę z taką samą rozdzielczością matrycy. Oba aparaty mają wsparcie ze strony lampy LED. Całość pracuje na Androidzie 5.1.1 Lollipop wraz z nakładką od producenta, która inspirowana jest systemem iOS.
ZTE Blade S7 dostępny będzie w czterech kolorach – zielonym, różowo-złotym, białym i szarym. W pierwszej kolejności smartfon trafi do Tajlandii, a potem do pozostałych azjatyckich krajów. Na tę chwilę nie wiemy, czy i kiedy Blade S7 trafi do Europy. Oficjalna cena nie została ujawniona, ale smartfon już pojawił się w przedsprzedaży w chińskich sklepach w kwocie 280 dolarów (około 1110 złotych).
źródło: ZTE przez AndroidAuthority
No Comments