Tak ładnego smartwatcha Garmin jeszcze nie miał

Wychodzę z założenia, że jeśli wymieniasz pasek w smartwatchu, a nie sam smartwatch, to jest to dobry smartwatch. Ja przymierzam się do takiej „operacji” przy moim Huawei Watch, którego noszę na ręce prawie dwa lata i póki co nie zamierzam go wymieniać na inny. Choć przez chwilę była taka myśl, gdy zobaczyłem nowy smartwatch od Garmina – Garmin Vivomate HR, który ma pojawić się na IFA. 

Do tej pory wszystkie smartwatche od Garmina wydawały mi się duże, toporne i drogie. Taki Fenix 5 na przykład, do najładniejszych i najsmuklejszych nie należy i mimo tego, że jest napakowany nową technologią to jednak cena na poziomie 2500 złotych skutecznie powstrzymuje od zakupu. Faktem jest to, że nie przywiązywałem wcześniej dużej uwagi do tego typu urządzeń od Garmina, ale ten, który widzicie na zdjęciu w końcu to zmienił.

Smartwatch rzeczywiście może się podobać, bo na zdjęciach wygląda bardzo nowocześnie i jednocześnie elegancko. Wszystko wskazuje na to, że będzie miał stalową, okrągłą obudowę, metalową klamrę i gumowy pasek. Niestety poza tym, co możemy wywnioskować z grafiki to niewiele o tym smartwatchu wiemy. Specyfikacja i większość funkcji pozostaje tajemnicą, ale pewne jest to, że Vivomate HR – jak zresztą może sugerować jeszcze nieoficjalna nazwa – będzie miał pulsometr (Heart Rate), wbudowany, standardowo, po wewnętrznej stronie obudowy. Smartwatche Garmina są znane ze swojej dokładności, więc tutaj może być podobnie. Zastanawiającą kwestią jest też system operacyjny, ale raczej nie ma co liczyć na Android Wear. Zapewne będzie to coś autorskiego od Garmina, tak jak jest chociażby w Fenixie 5.

Garmin Vivomate HR / fot. evleaks

Wiadomo też, że Garmin Vivomate HR nie będzie jedynym smartwatchem, który firma pokaże na IFA 2017, bo jakiś czas temu pojawiły się informacje o modelu Vivoactive 3. Wszystkiego dowiemy się już za tydzień, a jeśli dotrę do stoiska Garmina, to na pewno zerknę na nowości.

źródło: evleaks, AndroidHeadlines