Biorąc pod uwagę mobilne urządzenia od Samsunga, łatwo jest stwierdzić, że obecnie rządzi ósma generacja smartfonów z serii Galaxy S, która zrywa trochę z dotychczasową stylistyką. Tegoroczne flagowce wnoszą powiew świeżości w stosunku do poprzedników, a to wszystko między innymi przez zastosowanie wyświetlacza Infinity Display. Jedno się jednak nie zmienia – wszystkie topowe urządzenia Samsunga zawsze mają jedne z wydajniejszych procesorów. Jak takiego Exynosa można inaczej wykorzystać niż do grania? Okazuje się, że smartfony z wydajnymi układami i to wcale nie te najnowsze, a Galaxy S5 można wykorzystać do „kopania”.
Premiera smartfonów Samsung Galaxy S5 odbyła się w 2014 roku. Jak na tamte czasy było to urządzenie wyróżniające się wysoką wydajnością, obudową o podwyższonej odporności na wodę i kurz (jednocześnie z możliwością zajrzenia do środka i baterii) czy wbudowanym portem podczerwieni. Z roku na rok smarfony są coraz lepsze, a w modelach z najwyższej półki zawsze znajdziemy najlepsze podzespoły. Często jest jednak tak, że różnica pomiędzy szybkością flagowca poprzedniej generacji zaciera się z płynnością najnowszego flagowca i widać to dobrze na przykładzie Samsunga Galaxy S8, a Galaxy S7 edge z ubiegłego roku. Tak naprawdę kultura pracy jest zbliżona, a wyższość Galaxy S8 nad poprzednikiem widoczna jest głównie w benchmarkach.
Koreański producent postanowił w nieco inny sposób wykorzystać moc obliczeniową swoich smartfonów, a dokładniej rzecz ujmując – Samsungów Galaxy S5. W odpowiedni sposób połączono aż 40 sztuk smartfonów Galaxy S5, a efektem tego była całkiem efektywna koparka Bitcoinów (dla tych co nie wiedzą, to najpopularniejsza kryptowaluta, która ostatnio przekroczyła poziom 6000 dolarów). Wszystko dzieje się w ramach akcji Galaxy Upcycling, której głównym założeniem jest pokazanie, ile mocy jest jeszcze w trzyletnich smartfonach. Okazuje się, że 8 egzemplarzy Galaxy S5 ma wyższą wydajność niż desktopowy procesor Intel Core i7-2600. Koparka złożona ze smartfonów jest w stanie wykopać więcej przy dużo niższym zapotrzebowaniu na energię.
Koparka Bitcoinów z Samsungów Galaxy S5 / fot. Motherboard
Warto zaznaczyć, że jest to pierwszy tego typu projekt, a mnie zastanawia jedno – ile czasu i środków trzeba było przeznaczyć na wykonanie takiej maszyny jaką widać na zdjęciach powyżej. O ile wartość wszystkich telefonów można jakoś oszacować, to już z całą inną elektroniką, połączeniem i oprogramowaniem może być ciężko. To bardzo ciekawa inicjatywa, która pokazuje, że nawet trzyletnie smartfony mają w sobie sporo mocy, o ile się to dobrze wykorzysta.
źródło: Motherboard
No Comments