Do ohydnego notcha już zdążyłem się przyzwyczaić i może to i dobrze, bo w najbliższym czasie pojawi się pewnie mnóstwo smartfonów z „nadgryzionym” ekranem. Ale notch to jedno, a zgapienie niemal całego wyglądu smartfonu to drugie. I tego i tego nie pochlebiam, ale tak to już jest z tymi mniejszymi, chińskimi firmami, które rzadko zaskakują własną inwencją twórczą. Wygląda na to, że inżynierowie Cubota bardzo polubili najnowszego flagowca od Huawei, bo ich najnowszy smartfon, zupełnie przypadkowo nazywa się Cubot P20.
Cubot P20 może nie jest wierną kopią Huawei P20, ale znacząco do niego nawiązuje. Wiadomo, że Huawei też święty nie jest, bo również w przypadku ekranu poszedł za trendem, ale jednak patrząc na zmiany jakie wprowadzono względem poprzednika, jest ich znacznie więcej niż przykładowo między Galaxy S8+, a Galaxy S9+. Nowy Cubot nie dość, że ma wyświetlacz z wcięciem, obudowę, na której elementy takie jak aparat czy czytnik biometryczny zostały ulokowane w identycznym miejscu, to jeszcze ma zbliżoną kolorystykę tapety i identyczne oznaczenie modelu (P20). Naprawdę nie można wymyślić czegoś swojego?
Jedyne co ratuje tego Cubota to cena, a przynajmniej tak można zakładać. Będzie to taki trochę „bieda-huawei” dla tych, którzy nie mogą sobie pozwolić na P Dwudziestkę od Huawei. Oczywiście nie jest jeszcze powiedziane konkretnie ile trzeba będzie zapłacić za ten model, ale skoro ma być „very attractive price” to tak zapewne będzie. Taka cena nie jest spowodowana tym, że to Cubot. Specyfikacja zakłada niezbyt wydajny układ MediaTek MT6750T, a do tego 4 GB RAM, 64 GB pamięci wewnętrznej i baterię o pojemności 4000 mAh. Wyświetlacz z kolei ma 6,18 cala, rozdzielczość FullHD+ i proporcje 19:9 – jeszcze bardziej wyciągnięte niż w innych smartfonach. Z tyłu znajdziemy dwa aparaty – jeden 20 megapikseli, a drugi 2 megapiksele.
Cubot P20 / fot. GizmoChina
Cubot P20 ma być topowym modelem od tego producenta i ma pojawić się w II kwartale tego roku. Zapewne możemy spodziewać się jakiejś akcji przedsprzedażowej, w której smartfon może zbliżyć się nawet do 100 dolarów i rywalizować choćby z takim Elephone A4 na najtańszy smartfon z notchem.
źródło: GizmoChina
No Comments