Przyznam się bez gilgania stopy między palcami, że nawet nie wiedziałem, że… Spotify nie ma swojej natywnej aplikacji na smartwatche z Wear OS. W sumie, mimo tego, że na nadgarstku od kilku lat noszę zegarek z tym właśnie systemem, nigdy nie pomyślałem, że można go tak wykorzystać. Albo inaczej, nie korzystałem z niego w takim sposób, bo po prostu nie miałem Premium. Ale teraz wiem, że zacznę, bo wreszcie jest Spotify na Wear OS.
Ostatnio wymieniłem pierwszą generację Huawei Watch na Huawei Watch 2 Classic głównie ze względu na to, że ten drugi ma wbudowane NFC. Nie korzystam z tego jakoś namiętnie, bo miałem pewne problemy z dodaniem Revoluta, ale jak to się mówi, lepiej mieć niż nie mieć. Poza tym, przydaje się apka Yeelight do sterowania oświetleniem, a jak do tego jeszcze dojdzie asystent Google to już w ogóle będzie miodzio.
Spotify na Wear OS to ważny krok, choć mam wrażenie (i pewnie nie tylko ja), że to krok o jakieś dwa lata za późno. Ale ważne, że jest i będzie można sterować najważniejszymi opcjami prosto z nadgarstka. Możemy sterować odtwarzaniem, przełączać się między utworami, dodawać wybrane utwory do ulubionych czy nawet przełączać dźwięk w ramach Spotify Connect. Cały interfejs został przystosowany tak, by obsługa na małym ekranie smartwatcha była jak najbardziej intuicyjna. Patrząc po screenach, chyba im się to udało, chociaż sprawdzę to dopiero wtedy, jak zainstaluję Spotify na swoim zegarku.
Aplikację Spotify można pobrać z Google Play. Wersja dla Wear OS ma pojawić się na przestrzeni tygodnia i z tego co pamiętam, informacja o tym powinna pojawić się na zegarku, jak tylko aplikacja będzie dostępna do pobrania.
No Comments