„Potrzymajcie nam piwo” – powiedziało Xiaomi i pokazało Mi MIX Alpha

Nie da się ukryć, że Xiaomi lubi czerpać inspirację z konkurencji. Niektóre modele, tak jak chociażby Xiaomi Mi 8, wręcz próbowały naśladować Apple, który mimo, że był smartfonem kompletnym, to jednak brakowało mu własnego charakteru. W ostatnich latach bywało również tak, że to Xiaomi wysuwało się na prowadzenie za sprawą swoich niekonwencjonalnych pomysłów. Gdy wszyscy głowili się nad notchami, firma z Chin pokazała pierwszego Mi MIX’a i wizję, że można zrobić to inaczej. Dziś znów jest ten dzień, kiedy Xiaomi zaskakuje, jednocześnie rozbudzając nadzieję, na kolejną rewolucję na rynku mobilnych urządzeń.

Na wtorkowej konferencji zaprezentowano światu MIUI 11, Xiaomi Mi 9 Pro 5G oraz największą gwiazdę – Xiaomi Mi MIX Alpha. Bez wątpienia to najbardziej odjechany smartfon, który do tej pory ujrzał światło dzienne. Na razie poznaliśmy jego specyfikację i cechy charakterystyczne, lecz z racji tego, że to smartfon koncepcyjny, nie znamy jeszcze daty premiery.

Czym się wyróżnia? Ciężko to jednoznacznie określić, bo niektórzy powiedzą że obudową, inni że ekranem. W tym modelu to jedność, ponieważ stanowi on niemalże cały korpus urządzenia z wyjątkiem miejsca, w którym zdecydowano się umieścić aparat. Jeszcze kilka miesięcy temu wszyscy podniecali się Samsungiem Galaxy Fold, lecz w tym momencie przestał on mieć jakiekolwiek znaczenie, ponieważ nie wywołuje on takiego opadu szczęki, jak najnowszy produkt z Państwa Środka.

Specyfikacja robi wrażenie, podobnie jak cena (ale o niej niżej). Serce urządzenia to Snapdragon 855+, który z pewnością zagwarantuje odpowiednią wydajność w połączeniu z 12 GB pamięci RAM. Warto zwrócić uwagę na tylną część urządzenia, gdzie znajdują się aparaty. Główny ma aż 108 Megapikseli. Prócz tego jest szerokokątny 20 MPx ze wsparciem dla trybu makro oraz teleobiektyw o rozdzielczości 12 MPx. Wszystko to wymaga dużej dawki energii, a o to zatroszczy się bateria o pojemności 4050 mAh. Będzie można ją naładować z wykorzystaniem szybkiego ładowania, więc ewentualne podładowanie nie powinno zajmować dużej ilości czasu.

Cena? Jedyne 19999 juanów, czyli około 11 tysięcy złotych. Jak widać nawet Xiaomi potrafi się cenić, szczególnie gdy mówimy o produktach prawdziwie innowacyjnych.