Ekran
Względem poprzednika zwiększono przekątną i rozdzielczość, ale też jasność przez co ekran „świeci” znacznie lepiej. Przynajmniej ja miałem takie wrażenie w chwili, gdy na stole obok siebie znalazły się dwa modele – Galaxy S5 mini i Galaxy S4 mini. Można było zauważyć, że przy dziennym świetle ten pierwszy wyróżniał się większą widocznością i nasyceniem kolorów.
W Galaxy S5 mini zastosowano 4,5-calowy ekran Super AMOLED o rozdzielczości HD (1280 x 720 pikseli). Do takiej wielkości wyświetlacza to chyba idealna rozdzielczość, bo współczynnik zagęszczenia pikseli wynosi dokładnie 326 ppi. Przewaga na poziomie 70 ppi jest widoczna gołym okiem, bo wyświetlacz w nowszym „mini” jest po prostu bardziej szczegółowy, ale można jednak doszukać się lekkiego poszarpania czcionki, głównie ze względu na zastosowanie matrycy PenTile. Pojedyczne punkty zobaczymy wtedy, jak przyłożymy szkło powiększające czy obiektyw aparatu i zrobimy zdjęcie micro. Poza tym ekran robi świetne wrażenie.
Nie można mieć zastrzeżeń do kątów widzenia, które są szerokie i można rzec, że charakterystyczne dla AMOLED’ów. Na wysokim poziomie jest też kontrast i mam wrażenie, że jest równie dobrze co w Galaxy S5. Jedyne obiekcje można mieć do koloru białego, na którym pod mocnym kątem lubi pojawiać się „tęcza”. Ekran w Galaxy S5 mini został pokryty szkłem Gorilla Glass 3, co ma zapewnić odpowiednią ochronę przez zarysowaniami. Nauczony doświadczeniami po prostu w to nie wierzę, spoglądając teraz na mojego Galaxy Note 3. Z biegiem czasu i tak pojawią się drobne ryski widoczne głównie pod światło, choć testowy model po ponad dwóch tygodniach niczego takiego nie doświadczył. Warto też zaznaczyć, że wyświetlacz może być swobodnie obsługiwany w normalnych rękawicach, co w połączeniu z kompaktowym wyglądem idealnie sprawdzi się w mroźne, zimowe dni.
Oprogramowanie, funkcje i technologie
W smartfonach Samsunga niezwykle ważne jest oprogramowanie, wzbogacone o funkcje przygotowane przez producenta. A tych jest naprawdę sporo i mimo tego, że jest to wersja „mini”, większość kluczowych opcji i technologii zostały przeniesione z większego modelu, Galaxy S5. Są to nie tylko funkcje ruchu i gesty, ale chociażby Air View czy rozwiązania, które pierwszy raz zostały pokazane we flagowym modelu na tegorocznych targach MWC w Barcelonie. W smartfonie znajdziemy system Android 4.4.2 KitKat, a najnowsza wersja nakładki została poddana solidnej optymalizacji. System podczas codziennego użytkowania nie sprawia problemów i działa całkiem płynnie, ale trzeba się liczyć z tym, że szybkie wykonanie kilku zadań w tym samym czasie, może spowodować krótkotrwałe „lagi” (np. aktualizując w tle aplikacje, rozmawiamy z kimś na Hangouts, a w pamięci mamy otworzone jeszcze kilka programów, w tym przeglądarka z kilkoma kartami).
Samsung Galaxy S5 mini otrzymał skaner linii papilarnych w przycisku Home, który całkiem nieźle sobie radzi z rozpoznawaniem naszych palców, nawet jeśli po skanerze przejedziemy pod kątem. Podobno czytnik został poprawiony, choć zauważyłem, że nie ma stuprocentowej skuteczności. W gruncie rzeczy wszystko zależy od tego, w jaki sposób i z jaką dokładnością zeskanujemy palec. Instrukcja pokazuje by odbywało się to przykładając cały opuszek na skanerze, ale jeśli zeskanujemy przykładowo kciuk pod lekkim kątem to w takiej samej pozycji będziemy musieli go przyłożyć i odczytać. Maksymalnie można zapisać trzy palce, a skaner będzie umożliwiał logowanie się do konta Samsung, uwierzytelnienie transakcji w serwisie PayPal, ale przede wszystkim odblokowanie ekranu.
Z Galaxy S5 został też przeniesiony pulsometr i tryb bardzo niskiego zużycia energii. Pierwszego raczej nikomu nie trzeba przedstawiać – działa tak jak należy, ale trzeba pamiętać, by prosto przyłożyć palec i nie rozmawiać podczas pomiaru. Druga opcja też jest znana, bo pojawiła się w Galaxy S5, ale jest dużo ważniejsza i bardziej przydatna, bo w ekstremalnych warunkach potrafi uratować „życie” smartfonu. Mając kilka procnet baterii na smartfonie niewiele możemy zdziałać, ale tryb Ultra Power Saving Mode z pewnością pozwoli pozostać w kontakcie przez kilka na nawet kilkanaście godzin dłużej. To coś w rodzaju paluszków Energizer, ale w formie zmian software’owych. Niech nikogo nie zdziwi, że po aktywowaniu ekranu stracimy nasycone kolory, a ekran w smartfonie będzie wyglądał jak ten z telefonów sprzed 10 lub więcej lat (nie biorąc pod uwagę jego wielkości). Tryb maksymalnego oszczędzania energii ustawia czarno-białe kolory i daje dostęp tylko do najważniejszych funkcji telefonu.
W smartfonie nie znajdziemy jednak trybu Multiwindow, który pozwala nam podzielić ekran na dwie części i uruchomić dwie aplikacje w jednym czasie. Tego nie ma w Galaxy S5 mini czego niektórzy użytkownicy nie mogą przeboleć, ale ja mam na to wytłumaczenie. Według mnie, aby komfortowo korzystać z podziału ekranu pod aplikacje trzeba mieć przynajmniej te 5 cali w smartfonie. Inaczej nie ma to większego sensu, bo wygoda korzystania z tej opcji jest żadna. W Galaxy Note 3 czy nawet Galaxy S5 działa to perfekcyjnie, ale 4,5-calowy ekran dla Multiwindow jest zbyt mały.
Nowością w ostatnich smartfonach Samsunga jest tzw. Przybornik. To miejsce na ulubione aplikacje w formie małego, rozwijanego widgetu, który jest przyczepiony do ekranu. Wyświetlany jest zawsze na wierzchu, więc mamy do niego dostęp nawet, gdy uruchomimy jakąś aplikacje czy będziemy przełączać się między pulpitami. Menu przybornika znika w chwili uruchomienia aparatu, ale co ciekawe jest dostępne kiedy uruchomimy jakąś grę. W przyborniku znajduje się 5 skrótów do najważniejszych i wybranych przez nas aplikacji. Musicie przyznać, że mała rzecz a cieszy i jest przydatna.
Jest też aplikacja S Studio. Jak dobrze pamiętam została po raz pierwszy pokazana razem z tabletami Galaxy Tab PRO. Początkowo nie zwracałem na nią uwagi, ale kiedy pojawiła się możliwość jej przetestowania od razu przypadła mi do gustu. Zawsze szukałem prostego, lekkiego programu do edycji zdjęć i podstawowej obróbki filmów i właśnie S Studio daje takie możliwości. A możliwości są spore począwszy od prostej obróbki jak zmiana rozmiaru zdjęcia czy jego obrót, przez dodawanie różnego rodzaju efektów i dekoracji, a na tworzeniu kolaży kończąc. Jest też tryb do edycji fotografii wykonanych w trybie „Zdjęcia i więcej”, a także prosty trymer wideo, który służy do szybkiego przycinania filmów.
SPIS TREŚCI:
Galaxy S5 mini test
Galaxy S5 mini vs Galaxy S4 mini
Galaxy S5 vs Galaxy S5 mini
Recenzja
Recenzja Galaxy S5 mini
Samsung
Samsung Galaxy S5 mini
TOP
37 replies on “Recenzja Samsung Galaxy S5 mini – mniejszy staje się większy. I może więcej”
A czy jest wersja na dwie karty SIM?
Tak, Galaxy S5 mini jest dostępny w opcji dual SIM, ale nie w Polsce.
A jaki jest numer modelu w wersji duos? Czy będzie działał w Polsce jeśli zamówię poprzez jakiś serwis aukcyjny?
Z tego co sprawdziłem to SM-G800H
W Polsce jest dosteony dual sim, widzialam w sklepie samsunga.
jest juz w Polsce s5 mini dual sim, kupiłam go wczoraj w Komputroniku w Poznaniu….ale niestety ani na stronie samsunga ani w internecie nie ma instrukcji obsługi w j. polskim (oprócz załaczonej w pudełku informacji jak zdjac klapkę, włozyc baterie i zamknac klapkę- info dla idiotów). jesli ktos nie miał nigdy zadnego dotykowego samsunga to nie dostanie sie nawet do podstawowych funkcji. Telefonik ładnie lezy w damskiej dłoni i mozna go obdługiwać jedna ręka – ale bez instrukcji siedzisz i kwiczysz. Madralińskich informuje ze do dual simu nie da się zastosować instrukcji z wersji jedno simowej – sprawdzone!
A do czego Ci jest potrzebna instrukcja? Jak czegoś nie wiesz możesz pytać. Pomożemy 🙂
Cześć mógłbyś wyjaśnić dokładnie wadę: Bzyczenie obudowy? czy przeszkadza to podczas słuchania muzyki lub grania? w samym teście malutko jest o jakości audio
To doskwiera niemal każdemu urządzeniu, które ma głośnik umieszczony na tyle obudowy. Po prostu podczas odtwarzania dźwięków klapka z tworzywa sztucznego (jaką ma S5 mini) delikatnie wibruje,co czuć pod palcami. Nie przeszkadza to jednak w trakcie słuchania muzyki czy grania.
W tekście znajduje się informacja, że S5mini jest wyposażony w Radio FM. Gdzie, jak i kiedy? W moim nie ma takiej aplikacji a sama aplikacja Radio z s4mini ani s2 nie daje się zainstalować. Widziałem niby w sieci zdjęcia płyty, na której jest układ radia FM, ale w praktyce coś z tym radiem jest nie halo. Pomożecie?
Sprawdziliśmy jeszcze raz i rzeczywiście w Galaxy S5 mini nie ma takiego typowego radia FM. Przepraszamy za wprowadzenie w błąd, już poprawione.
szkoda bo liczyłem, że nie będę musiał korzystać ze streamingu do słuchania ulubionych stacji. Na szczęście służbowa asha radzi sobie z tym trudnym zadaniem, a bateria trzyma w niej 10-14 dni 🙂
PS. artykuł super. Bardzo pomógł mi w podjęciu decyzji o zakupie S5mini, z której jestem na razie zadowolony.
To poprawcie ponownie.
Ma radio . Działa sprawdzone w moim s5mini.Chipset ma fabrycznie
zablokowane ale instalujesz appkę „HybridRadio2013.apk” (znadź w sieci) i
działa. Appka chyba z Galaxy s4.Jest RDS.
Uwaga nie musiesz mieć roota.Potraktuj tylko LuckyPatcherem bo ma w instalce wiele szajsu (dostęp do numerów itp)
Andrzej
s5 mini czy s4?
Osobiście bym doradzał S4
witam
czy w s5 mini da sie ustawic na ekranie blokady widoczny budzik
Chciałbym kupić ten telefon, ale mam pytania: czy warto, czy się opłaca, jak się sprawuje po trochę dłuższym czasie, jak działa bateria, gdzie można go kupić najtaniej, czy sprawdza się w codziennym używaniu, czy wszystko działa poprawnie?
Z góry dziękuje!
Wiktor,a czytałeś recenzję? Bo odpowiedzi na większość zadanych pytań tam właśnie znajdziesz. A gdzie kupić najtaniej? Sprawdź w pierwszej lepszej porównywarce cen.
Chcę kupić telefon ale waham się między S5 mini a s4 mini? Który polecacie? Czytałam na kilku forach że są problemy z baterią, tzn po naładowaniu do 100% tel wyłącza się i trzeba wyjąć baterię i ponownie włożyć. Co polecacie?
Ewe, w testowanym modelu nie natrafiłem na problem z baterią, o którym wspomniałaś. Według mnie teraz lepiej jest wybrać Galaxy S5 mini, bo jest bardziej funkcjonalny, jest wodoodporny, ma lepszy design i przede wszystkim jest nowszy, więc ma większą szansę na aktualizację do Lollipop.
Ruchy gestami w tym modelu nie występują. Błąd w teście.
A wiadomo kiedy dostanie lalipopa?
Ale dziadostwo. Orzecież tzw. „Chinole” biją ten telefon na łem na szyję. Np xiaomi, lenovo, czy np goclever. Są o połowę tańsze. Za 700 czy 800 można kupić swietny smartphone z większym ekranem i podzespołami!
nie jestem fanem samsunga ale chinskie badziewia juz przerabialem i szkoada wywalas hajs wiekszy ekran i mocniejsze podzespoly nie sa kazdemu potrzebne chyba ze ma sie kompleksy i trzeba czyms nadrobic. nie wazny jest rozmiar ale jakosc kolego
Słaba recenzja, Bardzo dużo pustych słów.Filmik Nawrowskiego o wydajności iście debilny. Autor potrafi tylko przewijać ekran.
Dziwię, się że sferis wydaje kasę na takie miernoty. A może pac warty pałaca…
Nakręć swój filmik i nam go pokaż, bo taka słaby hejt jest śmieszny. W filmiku są najważniejsze rzeczy przedstawione odnośnie wydajności. Ja nie widzę tylko samego przewijania ekranu.
nie jestem żadnym specem więc może pytanie będzie głupie: czy ten telefon jakoś bardzo na plus różni się od zwykłego s3? Chodzi mi o wydajność, płynność działania.
Czy oko głównej kamery jest podatne na zarysowania czy lepiej zaopatrzyć się w jakieś etui ochronne?
Jak ktoś chce to zarysuje 🙂 Nie mam pewności jakie to jest tworzywo, na pewno szkło, ale raczej nie szafirowe. Aparat nie wystaje poza obudowę jak np. w Galaxy S5, więc myślę, że nie powinno się rysować.
Witam,mam s5mini prawie rok a także s4.Różnice jakie zauważyłem:ekran w s4 dużo mniej się palcuje,bateria w s4 potrafi wytrzymać dwa dni w s5 mini ładowanie konieczne jest codziennie,s5 mini potrafi się sam wyłączyć przez co kilka razy spóźniłem się do pracy co gorsza w serwisie nie rozwiązali tego problemu, s4 dostał już lollipopa a s5 mini nie chociaż w necie są podane informacje że ma dostać serwis nie potwierdza tej informacji bo pytałem,s4 po aktualizacji do lollipopa pracuje dużo lepiej od s5 mini,jeżeli będę musiał z któregoś zrezygnować to będzie s5 mini a szkoda bo jest bardziej podręczny ze względu na rozmiary, pozdrawiam
Witajcie. Czy po dwoch latach nadal oplaca kupic sie s5 mini czy moze nowego a3 2016.
Obecnie mam ukochanego malego s4 mini. Dodam ze zalezy mi na malej wielkosci smartfona.
Myślę, że obecnie warto jednak zainwestować w Galaxy A3 (2016), bo jest to nowszy, świeższy, lepszy i ładniejszy smartfon. Można też pomyśleć o Xperii Z3 Comapct, jeśli zależy Ci na kompaktowym smartfonie.
Bardzo dziekuje za info Krzysztofie !
A proszę Cię bardzo, jak będziesz miał jeszcze jakieś pytania to śmiało 😉
Czy wiadomo kiedy wejdzie s6 mini?Czy w zbliżonej wielkosci polecasz inny niz s5 mini telefon?Nie jestem znawcą a przebrnąć w necie przez opisy wszystkich dostępnych tel nie jestem w stanie….A moze iphone?Pomóż,please:)
Galaxy S6 mini nie ma i nie będzie. Napisz ile chcesz przeznaczyć na telefon to coś wybierzemy 🙂 Możesz zerknąć na Galaxy A3 (2016) czy może Honor 7 lite.