Obecnie swoje flagowce na rok 2015 zaprezentowało niewielu producentów, spośród których można wymienić Samsunga z modelami Galaxy S6 i Galaxy S6 Edge oraz HTC i One M9. Jednak wkrótce się to zmieni. Podobno już w kwietniu zostaną zaprezentowane high-endy od chińskich gigantów, a także propozycja z wyższej półki LG. Czego możemy się spodziewać po nowym LG G4?
W sieci już od kilku dni krążą zdjęcia modelu G4 Note, który będzie większy od standardowej wersji. Co ciekawsze, poznaliśmy sporo szczegółów na temat specyfikacji nowego flagowca. Otóż LG G4 został już przetestowany w popularnym benchmarku GFXBench, dzięki któremu już wiemy, co będzie stanowić serce tego flagowca.
Nowe dzieło Koreańczyków zostanie wyposażone w 64-bitowy, sześciordzeniowy układ Snapdragon 808 oraz grafikę Adreno 418. Uważam, że w połączeniu z 3 GB pamięci operacyjnej, zapewni to wystarczającą moc. Myślę, że ten SoC w stosunku do mocniejszego układu, czyli Snapdragona 810, nie będzie miał problemów z przegrzewaniem się. W dodatku będzie dużo bardziej energooszczędny.
To dobra decyzja LG, ponieważ czas oraz komfort pracy jest ważniejszy od wysokiej wydajności przez krótki czas. Cieszy również zastosowanie ekranu 5,5 cala o rozdzielczości QHD (2560 x 1440 pikseli). Na szczęście nie sprawdziły się wcześniejsze pogłoski o 3K, które stanowiłoby ogromny problem dla układu graficznego. Sporym modernizacjom zostaną objęte aparaty. Z tyłu zagości matryca o rozdzielczości 16 Mpix, natomiast dla wielbicieli selfie przygotowano kamerę 8 Mpix. Oczywiście LG G4 będzie wspierał nagrywanie w 4K.
Dla użytkownika z 32 GB pamięci wbudowanej, zostanie do dyspozycji jedynie 23 GB. Cóż, aktualnie podobnie postępują główni rywale, ale mam nadzieję, że znajdzie się także miejsce dla slotu na karty microSD. Szkoda, że nie pojawiły się nadal jakiekolwiek informacje o baterii. W takim smartfonie powinno się znaleźć ogniwo o pojemności co najmniej 3000 mAh – w porównaniu do poprzednika powinna nastąpić poprawa czasu pracy.
LG G4 powinien pojawić się na rynku już w kwietniu. Sądzę, że ma predyspozycje, aby stać się popularnym urządzeniem, szczególnie jeżeli zostanie wyceniony równie rozsądnie, co poprzednicy. Teraz pozostaje nam czekać na odpowiedź chińskich gigantów, np. Huawei.
Co sądzicie o takim high-endzie od Koreańczyków?
No Comments