Wygląd, wykonanie i działanie

Pewnie każdy wie jak wygląda typowa kamera sportowa. To tak jakby skleić ze sobą dwa pudełka zapałek, dokleić do nich coś w rodzaju obiektywu i dodać kilka przycisków. Rzeczywiście, Xiaomi Yi jest niewielka, bo ma 42 mm wysokości i nieco ponad 60 mm szerokości, ale jest o kilka milimetrów smuklejsza od bezpośredniego konkurenta GoPro Hero. Jest też całkiem lekka, bo waży 72 gramy. Spokojnie zmieścimy ją w dłoni, jeszcze trochę ją zaciskając. Najważniejsze jest jednak to, jak i z czego została wykonana. Do mnie akurat trafiła w kolorze białym (i dobrze!), ale niezależnie od wersji kolorystycznej (jest jeszcze zielona), jakość materiału z którego została wykonana obudowa stoi na wysokim poziomie. To matowe tworzywo sztuczne, które mimo jasnego koloru jakoś mocno się nie brudzi.

Obudowa jest świetnie spasowana, a sama kamerka prezentuje się nawet lepiej niż na zdjęciach prasowych, co rzadko się zdarza.

Spoglądając na Yi od przodu zauważymy czarny, wystający na około 7 mm obiektyw. Obok niego jest chyba najbardziej charakterystyczny element wyglądu, czyli duży, okrągły przycisk, którego otoczka świeci jaskrawym kolorem, zależnym od konkretnej akcji. Przykładowo podczas włączania Yi, diody kilka razy świecą na czerwono, a gdy kamera jest aktywna, przycisk „jarzy się” na niebiesko. Kolor diod zmienia się też w zależności od poziomu naładowania baterii – im bliżej zera, tym kolor bardzej zbliża się do czerwonego. Tą samą barwę ma otoczka przycisku, gdy ładujemy baterię w kamerze. Za pomocą przycisku włączamy i wyłączamy kamerę, ale też zmieniamy tryb między nagrywaniem filmu, a wykonywaniem zdjęć. Szkoda jednak, że oznaczenia między przyciskiem a obiektywem tego nie sygnalizują, co ułatwiłoby rozpoznanie aktywnego trybu pracy. Pomagają w tym jednak inne diody ulokowane na dolnej i górnej oraz tylnej części obudowy. Gdy świecą się na czerwono, wtedy wiadomo, że ustawiony jest tryb filmu.

Na górnej krawędzi znajduje się okrągły i dobrze wyczuwalny przycisk, który w aparatach określany jest jako spust migawki. Obok niego umieszczono jeden z trzech wspomnianych przed chwilą diodowych wskaźników, a jeszcze trochę dalej mikrofon. Prawy bok jest pusty, ale po przeciwległej stronie jest kolejny przycisk, który tym razem służy do włączenia Wi-Fi i nawiązywania połączenia ze smartfonem bądź tabletem. W celu sparowania i łączności wykorzystujemy wbudowany moduł Bluetooth i Wi-Fi. Tutaj jest też kolejna dioda, która tym razem świeci na niebiesko i sygnalizuje stan połączenia z urządzeniem. Ciekawie jest też na spodzie, gdzie jest… Tak, zgadliście, jeszcze jedna dioda! Ale już zupełnie poważnie, kamera posiada standardowy gwint 1/4″, przez co bije na głowę GoPro w kwestii praktyczności i łatwości montażu. Wystarczy zwykły statyw do aparatu, by ustawić ją w dowolnej pozycji i dowolnym miejscu.

Zwróćmy jeszcze uwagę na tył. Tam z kolei, pod dwoma pokrywami jest miejsce dla kilku złączy i baterii o pojemności 1010 mAh. Baterię w Xiaomi Yi można w łatwy sposób wymienić, więc bez problemu możemy dokupić jeszcze jeden akumulator, by w razie rozładowania tego pierwszego, nadal korzystać z kamery. Pod mniejszą zaślepką ulokowano złącze microUSB (ładowanie i kopiowanie danych), microHDMI do podłączenia kamerki do telewizora i slot na pamięć zewnętrzną, który obsługuje karty microSD o maksymalnej pojemności 64 GB. W moim przypadku była to jednak karta Samsung EVO o połowę mniejszej pojemności, która bez problemu dawała sobie radę z zapisem filmu w najwyższej możliwej jakości. Największą bolączką dla mniej jest jednak fakt, że zaślepki nie są na stałe przymocowane do obudowy kamerki, np. za pomocą jakiejś gumowej żyłki. Niestety, ale bardzo łatwo je zgubić, a szczególnie tą mniejszą, która zakrywa złącza.

Monopod

W zestawie Travel edition razem z Xioami Yi znajduje się uchwyt, który na dobrą sprawę, w Polsce nie ma jednoznacznej nazwy. Niektórzy mówią po prostu kijek, a inni, by być bardziej „cool” nazywają go selfie stickiem. Kamera jednak ni jak ma się do strzelania sobie autoportretów, a bardziej do nagrywania ekstremalnych zjazdów na nartach z najwyższych górskich szczytów, gdzie na pewno dziubek czy kebab w ręku nie są najważniejsze. Wracając jednak do uchwytu, nie sądziłem, że będzie aż tak dobrze wykonany. Zasugeruję nawet stwierdzenie, że to najlepiej wykonany monopod jaki miałem w rękach, a to pewnie dlatego, że w większości jest wykonany z aluminium pokrytego matową, czarną farbą. Jest spasowany perfekcyjnie i od razu sprawia wrażenie bardzo solidnego i wytrzymałego.

Uchwyt ma gwint 1/4″, a maksymalna długość przy całkowitym rozłożeniu wynosi około 70 centumetrów. Mógłby być nieco dłuższy, choć z drugiej strony odbiłoby się to na pewno kosztem stabilności. Rączka jest obłożona gumą, co zapewnia pewny chwyt, au dołu za pomocą śróby przymocowany jest pasek na rękę. Uchwyt ma też specjalny zaczep, który umożliwia przypięcie kamerki przykładowo do spodni, ale też głowicę, która porusza się w zakresie 90 stopni.

Aplikacja

Kamera Xiaomi Yi może działać samodzielnie, ale dedykowana aplikacja na smartfony znacznie poszerza jej możliwości. Aplikacja YiCam – Yi Action Camera jest dostępna za darmo zarówno w Google Play jak i Apple AppStore. Program jest o tyle istotny, że daje nam podgląd w czasie rzeczywistym na to, co rejestruje kamera, bo jak wiadomo, ona sama nie posiada wbudowanego wyświetlacza. Podłączenie i odnalezienie kamery nie jest zbyt trudne i po chwili widzimy obraz z kamery na ekranie smartfonu. Jest minimalne opóźnienie, a obraz czasami może wydawać się słabej jakości. Nie jest to jednak powód do zmartwień, bo to tylko podgląd po Wi-Fi, a właściwy plik na karcie będzie zawierał nagranie w najwyższej jakości.

Aplikacja to też w zasadzie takie małe centrum społecznościowe, gdzie użytkownicy dzielą się swoimi filmami nagranymi za pomocą Xiaomi Yi. Możemy zalogować się tutaj za pomocą swojego konta Mi bądź udać się do sklepu, by kupić kamerkę Yi. Nie to jednak jest najważniejsze, bo YiCam to w zasadzie miejsce, gdzie możemy dostosować parametry kamery.

Kiedy wejdziemy w ustawienia, dopiero czujemy, że w pełni możemy korzystać z kamerki. Ustawienia podzielone są na kilka grup, które dotyczą opcji związanych z filmem, zdjęciami, nagrywaniem i samym urządzeniem. Wertując wszystkie ustawienia od góry możemy przede wszystkim wybrać jakość i rozdzielczość wideo, standard nagrywania i tryb pomiaru, rozdzielczość zdjęcia czy domyślny tryb, w jakim ma uruchomić się Xiaomi Yi. Poniżej są też opcje dotyczące podglądu na żywo, nagrywania w pętli, automatycznego aktywowania Wi-Fi, głośności komunikatów dźwiękowych czy automatycznego wyłączania kamerki po wybranym czasie. Ciekawostką jest też fakt, że możemy zdalnie zlokalizować Yi, gdy ta nam się gdzieś zawieruszy. Opcji jest sporo i dobrze, że wszystko podane jest w czytelny sposób.

Widać też, że producent dba o swój produkt, bo w trakcie testów dostałem dwie aktualizacje aplikacji i jedną, która dotyczyła firmware’u w kamerce. Obecnie najnowsze oprogramowanie w Yi to 1.2.0, a program jest w wersji 1.8.1. Co najważniejsze, aktualizacja to nie tylko „poprawa wydajności”, a nowe funkcje jak chociażby Time-lapse Video czy możliwość wykonywania zdjęć w rozdzielczości 12 Mpix i proporcjach 16:9. Nieźle!

 


SPIS TREŚCI:

  1. PREMIERA | SPECYFIKACJA | OPAKOWANIE I ZAWARTOŚĆ ZESTAWU
  2. WYGLĄD I WYKONANIE | APLIKACJA
  3. JAKOŚĆ FILMÓW I ZDJĘĆ | BATERIA | AKCESORIA
  4. PODSUMOWANIE | PLUSY I MINUSY

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

34 replies on “Recenzja kamery sportowej Xiaomi Yi – Chińczycy też mają swojego „bohatera””

  • DonRafau
    3 lipca 2015 at 21:30

    Witam

    Orientuje się ktoś jak jest z wysyłką do Polski z GEARBEST ? Znalazłem taką ofertę http://www.gearbest.com/action-cameras/pp_153557.html i zastanawiam się nad kupnem. Zamawiał już ktoś z tego sklepu ?

    • 4 lipca 2015 at 13:03

      Cześć. Wysyłkę do Polski masz darmową, ale przesyłka może iść ok. dwóch tygodni. Płacisz za pomocą PayPal, więc jest wygodnie i bezpieczenie. Wartość przedmiotu przekracza wartość wolną od podatku, ale możesz się umówić, żeby sprzedawca obniżył wartość 🙂 Elektronika jest zwolniona z cła.

  • MichałMichał
    23 lipca 2015 at 20:13

    Czy ktos sie orietnuje jak wyglada sprawa gdy podczas krecenia filmu nagle bateria sie rozladowuje ? Czy film wtedy krecony zostaje zapisany w momencie wylaczenia sie kamerki czy tez po prostu przepada ?
    druga sprawa to wgl jest jakas informacja o tym kiedy bateria konczy swoj zywot ?

    • katerina
      14 września 2015 at 19:43

      mi się właśnie to przytrafiło – film zostaje zapisany

    • Kizy
      24 marca 2016 at 12:31

      Film jest zapisywany. Diody zmieniają kolor z tego co kojarzę.

  • Samuraj
    30 października 2015 at 15:12

    Szukam uchwytu za pomocą którego mógłbym tą kamerkę przypiąć do kasku (jakiś super rzep or smth).

  • 27 listopada 2015 at 23:04

    Pytanie, czy pod windows phone znajdzie się aplikacja? Sam w sklepie nie mogę jej wyszukać. A poza sklepem trudno sprawdzić czy plik jest zainfekowany.

    • 28 listopada 2015 at 01:35

      Oficjalnego wspracia nie ma, ale jest np. aplikacja YiControl, która została stworzona przez niezależnych programistów i jest w Windows Phone Store.

  • Rafał
    12 grudnia 2015 at 19:30

    Zamówiłem 29.11 YI wraz z kilkoma akcesoriami i do dzisiaj (12.12) mam processing(free shipping). Orientuje się ktoś ile to mniej więcej będzie jeszcze trwało ? Miałem nadzieję że kamera przyjdzie na święta ale chyba nie ma szans.

    • 12 grudnia 2015 at 19:39

      Cześć. A czy wszystkie zamówione produkty były dostępne na magazynie w chwili zamówienia? W moim przypadku, gdy zamawiałem Xiaomi Mi Band 1S, czekałem prawie miesiąc na wysyłkę, bo kupiłem w przedsprzedaży (około 15.11), a dopiero w tym tygodniu wysłali. Możesz też napisać maila do sklepu, aby podali Ci dokładny status zamówienia.

    • Rafał
      13 grudnia 2015 at 13:19

      Akurat dzisiaj(13.12) wysłali 😀

    • Sławek
      26 grudnia 2015 at 12:58

      ali express? w regulaminie mpisze 5 – 60 dni… masz możliwośc zrezygnować jeśli transakcja się przedłuża = zwrot środków.
      Zamówiłem 8 grudnia 2015 wysłano 10 grudnia..otrzymałem 21 grudnia 2015.. za pośrednictwem postNL.. jakna podróż z Chin to błyskawica. W dodatku koszt przesyłki pokrył nadawca…i bez opłat celnych. Wszysto zależy od kogo się kupuje.

  • 28 grudnia 2015 at 00:00

    Idealna recenzja aż zachęca do kupna.

    • 28 grudnia 2015 at 00:55

      Po prostu dobra recenzja dobrej kamerki 🙂

  • tichy
    30 grudnia 2015 at 09:20

    A czy kamerka ma zooma optycznego?

  • Kizy
    24 marca 2016 at 12:36

    Instrukcja po chińsku dołączona w pudełku w niczym mi nie przeszkadza. Mam aplikację na telefon (S Note 3), jest po polsku, intuicyjna i z dużymi możliwościami. Działa szybko, na początku jest instrukcja jak połączyć się z kamerką. Aktualizowana często.

  • Jędrzej Pe
    4 kwietnia 2016 at 20:42

    bateria nie jest oryginalna, także ma Twoich zdjęciach co im (gearbest) zrobić? kupiłem w grudniu bateria zaczęła trzymać kilkanaście minut. Oryginalna na ma napis yi zresztą jest też na osobnej aukcji http://www.gearbest.com/action-cameras-sport-dv-accessories/pp_263448.html

  • Ola
    6 maja 2016 at 16:35

    Co zrobić jeżeli aplikacja yi action działa po chińsku? Tak się u mnie dzieje?

    • 6 maja 2016 at 17:51

      Po pierwsze, skąd pobrałaś aplikację do Yi Camera? Kod QR, Google Play czy może plik apk? Spróbuj zainstalować inną wersję aplikacji właśnie z pliku apk. Jeszcze jedno, na jakim smartfonie instalujesz aplikację?

      • Ola
        7 maja 2016 at 07:03

        Najpierw z kodu a potem z google play i app store, bo próbowałam i na xiaomi redmi note 2 i na iphone 6+, na obu dzieje się to samo. Skąd wziąć plik apk?

  • Morton
    8 maja 2016 at 12:08

    fantastyczna ostrość równocześnie z bliska i z daleka(napisy), to kamera, widać również w ruchu. Szeroki kąt, słońce wchodzi w kadr, ale sportowo to nie szkodzi.Zachęcam do filmowania w słońcu, ostry kolor i zrównoważony. Można dokupići wymienić ten obiektyw. Podstawa to obsługa z telefonu(tabletu) po przyuczeniu wyraźnie sygnalizuje dźwiękiem ręcznie, lub pilotem, który mam.Niestety startuje jako aparat.

  • BARTI
    17 sierpnia 2016 at 09:25

    witam. jestem bardzo zadowolony z kamerki ale ostatnio pojawił sie u mnie problem. nagrywa filmik i nie moge go odtworzyc na telefonie ani na kompie. komunikat couldn’t load video

    • 17 sierpnia 2016 at 12:13

      Cześć. Możesz dokładniej opisać problem? Plik jest, ale podczas próby odtwarzania wywala błąd od razu? Czy wcześniej działało normalnie? Czy aktualizowałeś kodeki na komputerze?

  • Kornel Ożóg
    30 listopada 2016 at 17:35

    Skąd kupić aby była z tym kijkiem?

  • Kornel Ożóg
    8 grudnia 2016 at 18:22

    Czy kamerka posiada bluetooth aby łączyć się z kijkiem bluetooth

  • 2 kwietnia 2017 at 09:50

    Kamera wykonuje bardzo dobrej jakości filmy biorąc pod uwagę oczywiście zakres kamer sportowych. Prosta i intuicyjna aplikacja na smartfona to również duży plus. Kamera ma jednak bardzo duży minus – BARDZO SŁABA BATERIA. U mnie bez współpracy z podglądem, czyli bez włączonego wifi urządzenie pracuje nagrywając około 1 godziny w warunkach domowych. Inaczej już jest w terenie na słońcu, gdzie trzeba kamerę dość często włączać i wyłączać, wtedy czas się skraca. Drugi minus to bardzo szczelna obudowa. W sumie dobrze, ale szczelność obudowy tłumi dźwięk i głos. Bez obudowy nie przymocujemy kamery do sticka, czy uchwytu na głowę. Jedyne wyjście to trzymać kamerkę w ręce bez obudowy. Być może ktoś poleci jakąś lepszą baterię do tej kamerki wersja 2K

  • miderlek
    1 maja 2017 at 22:59

    Jak bym miał wybierać miedzy tą a Ekenem h10 to biorę ekena bez dłuższego zastanowienia. Bardzo fajnie poprawili tą ich kamerkę. Nie mówiąc o świetnym zestawie. Nie widziałem jeszcze żeby były 3 baterie w jednym startowym zestawie.

  • Adam Jarecki
    9 listopada 2017 at 15:10

    A czy można tę kamerkę podłączyć do smartfona (kablem lub bluetoothem) i robić bezpośrednie transmisje na FB?

    • 9 listopada 2017 at 20:44

      Nie, z tego co kojarzę nie ma opcji streamingu. Jedyne co można zrobić to wyświetlić podgląd na smartfonie, bo Yi nie ma swojego ekranu.