Gdyby ktoś mi kiedyś powiedział, że Huawei będzie robił takie smartfony jak flagowy model P8 czy ubiegłoroczny Ascend Mate 7, to pewnie spojrzałbym z niedowierzaniem, jak na plac Zbawiciela, gdy ponownie stawiali tam tęcze. Huawei P8 pokazuje obecną pozycję firmy na rynku mobilnym, pozycję, którą udało się wypracować w zaledwie kilka lat – od modemów do smartfonów klasy Premium. Przyznam, że na premierę następcy Ascend P7 czekałem równie mocno, co na kolejny Unpacked i już podczas światowej prezentacji ów flagowca z Chin wiedziałem, że będzie to godny konkurent dla Galaxy S6, LG G4 czy HTC One M9. Czy moje przypuszczenia rzeczywiście się potwierdziły? Zapraszam do recenzji najnowszego smartfonu od Huawei.
Premiera w Polsce i na świecie
Huawei zorganizowało osobne wydarzenie, które odbyło się 16 kwietnia w Londynie. To właśnie tam świat poznał tegorocznego flagowca, który z kolei około miesiąc później zagościł też w kraju nad Wisłą. Polska premiera została zorganizowana 22 maja i oprócz Huawei P8 mogliśmy poznać też jego mniejszą wersję Huawei P8 Lite, a także ogromnego Huawei P8 Max, który z kolei w Polsce ma pojawić się dopiero w ostatnim kwartale tego roku.
Specyfikacja
Nazwa: | Huawei P8 (GRA-L09) |
Ekran: | 5,2″ IPS TFT Full HD 1920 x 1080 pikseli, 424 ppi Corning Gorilla Glass 3 |
Procesor: | 8-rdzeniowy HiSilicon Kirin 930 4 rdzenie do 2,0 GHz (Cortex-A53e) 4 rdzenie do 1,5 GHz (Cortex-A53) |
GPU: | ARM Mali-T628 MP4 (600 MHz) |
RAM: | 3 GB LPDDR3 |
Bateria: | Li-Po 2680 mAh |
Pamięć wbudowana: | 16 GB |
System: | Android 5.0 Lollipop EMUI 3.1 |
Aparat: | 13 Mpix nagrywanie wideo Full HD przy 30 kl./s podwójna dioda LED, Auto Focus, OIS „malowanie światłem” |
Aparat przedni: | 8 Mpix |
Łączność: | Bluetooth 4.1 LE WiFi 802.11 b/g/n WiFi Direct Hotspot Wi-Fi GPS (z obsługą A-GPS, GLONASS) Radio FM LTE NFC (tylko w wersji GRA-L09) |
Czujniki: | Przyspieszeniomierz Zbliżeniowy Światła Żyroskop Magnetometr Dioda powiadomień |
Złącza: | microUSB 2.0 (obsługa USB OTG) mini jack 3,5 mm |
Standard karty SIM: | nanoSIM |
Wymiary: | 144,9 x 72,1 x 6,4 mm |
Waga: | 144 g |
Opakowanie i zawartość zestawu
Przeważnie kwestie związana z tym, jak wygląda pudełko i co się w nim znajduje jest przez wielu użytkowników pomijana, a ja staram się tą część skracać do absolutnego minimum, ale pominięcie tego w przypadku Huawei P8 byłoby wielkim błędem. Już od samego początku Huawei daje nam do zrozumienia, że mamy do czynienia z produktem najwyżej klasy. I co, nie Samsung, nie LG czy HTC, a właśnie Huawei zapakował swoje urządzenie w sposób bardzo niekonwencjonalny, dosłownie wsuwając smartfon w stylowe pudełko wykonane z tworzywa sztucznego i okraszone dumnym napisem „Huawei Design”. Mimo tego, że to tylko opakowanie, na mnie zrobiło ogromne wrażenie.
W środku trafimy raczej na standardowe wyposażenie, choć trzeba przyznać, że schludnie poukładane. W jednym pudełku cała dokumentacja, a w drugim adapter sieciowy o mocy 5W (5V 1A), przewód USB, słuchawki stereo i specjalna, metalowa igła do wyjmowania szufladek na karty. Dodatek w formie cieniutkiego ochronnego etui na pewno wzbogaciłby cały zestaw i pozwolił uchronić telefon przed drobnymi zarysowaniami. Tutaj takowego nie uświadczymy i może to już podchodzi pod czepianie się, ale w dwukrotnie tańszym Ascend G7 ochronne „plecki” były. Fajne jest natomiast to, że Huawei P8 na ekranie posiada fabryczną folię, która chroni go przed zarysowaniami.
SPIS TREŚCI:
5 replies on “Recenzja Huawei P8 – taki powinien być prawdziwy flagowiec”
Super!
P8 ma możliwość wybudzenia podwójnym puknięciem! Używam tego cały czas!
Owszem teraz ma, bo dostał aktualizację o czym pisałem tutaj – http://galaktyczny.pl/2015/08/26/huawei-p8-aktualizacja-gra-l09c900b170/ W chwili pisania recenzji tej opcji nie było.
Witam,
od jakiegoś czasu trudzę się jak dojść do tej funkcji w moim telefonie.
Proszę o napisanie, jak konkretnie się do tego wchodzi tj.gdzie to jest ukryte.
Co prawda sprawdzałem na Mate S, ale powinno być podobnie. Ustawienia > Sterowanie ruchem > sekcja Gesty zgięciami palców > Dotknięcie podwójne