Podsumowanie
Hmm, jakby tu zakończyć ten przydługawy wywód, żeby skleić tą całą plątaninę myśli w spójną całość? Zacząłem dość emocjonalnie, rozpisując się poszedłem trochę pod techniczną stronę barykady, więc wypadałoby, aby podsumowanie miało jakiś morał. Zachodni wiatr spieniony goni fale. Wystarczy? Jeśli nie, to powiem krótko. Nowy iPhone 6s nie jest rewolucją, trzeba mocno przemyśleć przesiadkę na niego z poprzedniego modelu, jak ja to zrobiłem. Zmieniło się jednak wszędzie po trochu, co równoznaczne jest głównie z poprawą komfortu użytkowania, a nie wybiórczego ulepszania funkcji telefonu. Nie ma najlepszego aparatu, nie jest najwydajniejszy na rynku, bateria nie jest powodem do dumy, a jeżeli liczycie na innowację, to mówię od razu – bierzcie Samsunga Galaxy S6 edge. Nowy iPhone jest za to tak samo funkcjonalny jak wszystkie poprzednie i jego największą zaletą (jak i wadą) jest jego system i cały ekosystem Apple. No i to, że przez kolejne 4 lata dalej będzie do czegoś przydatny.
Plusy:
Najwyższa jakość wykonania i dobrze leży w dłoni | |
3DTouch jest po prostu mega! | |
LivePhotos to ciekawe urozmaicenie zdjęć | |
Praktycznie bezbłędne oprogramowanie aparatu | |
Bardzo szybki Auto Focus | |
Dobra jakość wideo 4K i świetny tryb slow-motion | |
Zaskakująca wydajność mimo tylko dwóch rdzeni | |
Nienagrzewająca się obudowa | |
Szybki czytnik linii papilarnych |
Minusy:
Wysoka cena | |
Przeciętna wydajność baterii | |
11,3 GB pamięci wewnętrznej w wersji 16 GB | |
Brak slotu na kartę pamięci | |
Słabe zdjęcia w nocy | |
Niezbyt estetyczne „fugi” na tylnej obudowie |
SPIS TREŚCI:
6 replies on “Recenzja iPhone 6s i jednoczesne porównanie z Galaxy S6 Edge”
Świetna recenzja, miło się czytało 🙂
Tylko… Gdzie opis LivePhotos? Nawet nie wiem co to jest 🙁
Tak, najgorsze w Live Photos jest jednak to, że używając jedynie słowa pisanego, nie da się tego praktycznie pokazać. 🙂 Ale już nanoszę poprawki i uzupełniam tekst!
odnoszę wrażenie, że skoro kupiłes iPhone’a to nie możesz przecież napisać, że jest zły 🙂 Apple od pewnego czasu nie wnosi nic nowego a fani i tak zareagują na byle co, nawet sterowanie za pomocą wywołało by entuzjazm 🙂 Różnica jest taka, że Apple po śmierci Jobsa działa rozpędem a Chińczycy/Koreańczycy zamiast podrabiać udoskonalają i poprawiają. Za rok czy dwa to te marki zdominują rynek ucząc się na błędach Apple.
Póki co to Apple bije rekordy sprzedaży co roku.
i co z tego? jak iphone’ kupi rolnik, celebryta czy aktor, z ktorych 90% nie zaktualizuje systemu, nie wgra dzwonka czy tapety nie mowiac juz o integracją z icloud. iphone to synonim nokii 3110 XXi wieku – trzeba go miec by być kims i być trendy. sam mam kilka modeli w domu, ale byly nowatorskie 5 lat temu. od tego czasu konkurencja jest daleko do przodu i uczy sie szybciej niz apple sie tego spodziewa. ba, to ona dyktuje nowe kierunki. apple jeszcze 3-4 lata bedzie na topie, ale potem? juz pewnie nie… problem jest taki, ze dla apple telefon to byc albo nie byc, skoro to az 60% dochodu
Niestety ale fakty są inne i musisz do minusów doliczyć jasność aparatu f/2.2 i 0 kompatybilności z czymś co nie ma loga jabłka. Android mógł się połączyć z kamieniem a iOS nawet z telewizorem smart się nie połączył. Według 3/4 recenzji Samsung galaxy S6 jest we wszystkim od iPhona 6s conajmniej o 10% lepszy. Chociażby łączność WiFi przy połączeniu do tej samej sieci WiFi samsung szybciej wyświetlał strony.