Wygląd i wykonanie
Można śmiało napisać, że seria Galaxy A z końca października 2014 roku wprowadziła średnią półkę smartfonów Samsunga na wyższy poziom. Wszystko za sprawą nowoczesnego designu i smukłej obudowy, pierwszy raz wykonanej niemal w całości z aluminium. Smartfony rzeczywiście mogły się podobać i od razu stały się bardzo popularne. Nowa seria Galaxy A na 2016 rok poszła jeszcze dalej, bo do aluminium doszło szkło Gorilla Glass 4, takie samo jak we flagowym Galaxy S6. Po kilkunastu dniach używania tego telefonu jako głównego w mojej kieszeni mogę z pełnym przekonaniem napisać, że sprawia dużo lepsze wrażenie niż ubiegłoroczny flagowiec. Przede wszystkim ma na to wpływ zaoblone szkło na krawędziach z obu stron i trochę inaczej zaprojektowana ramka. Ogólnie Galaxy A5 (2016) wygląda bardzo elegancko, szczególnie w czarno-złotej wersji kolorystycznej. Ja testowałem wariant czarny i mimo tego, że zawsze przeszkadzały mi odciski palców na obudowie (tak, przez szklaną powierzchnię nie było o nie trudno), to w tym modelu jakoś bardzo na to nie zwracałem uwagi. Może dlatego, że to prawdziwy czarny kolor, a nie jak w Galaxy S6, że obudowa była tak naprawdę w ciemnym granacie (Midnight Black). Samsung Galaxy A5 (2016) dobrze leży w dłoni, ale trzeba uważać, bo obudowa jest śliska, szczególnie gdy mamy suche ręce.
Spoglądając na krawędzie najlepsze jest to, że takie elementy jak złącze mini jack na słuchawki i microUSB do ładowania znalazły się obok siebie (na tym samym boku), co z pewnością jest najbardziej praktycznym rozmieszczeniem. Mam jednak pewne zastrzeżenia do jakości wykonania otworów na te złącza, bo wyraźnie mają postrzępione krawędzie (widać to na poniższym zdjęciu). Dla kogoś pewnie nie będzie miało to większego znaczenia, ale dla mnie, osoby, która zwraca uwagę na każdy szczegół, ma. Na szczęście nie każdy tak, bo przyglądałem się innym egzemplarzom. Na tej samej krawędzi jest też głośnik i to kolejny plus, bo trzymając telefon poziomo (tak, że przycisk Home jest po prawej stronie) raczej nie powinniśmy go zakryć dłonią. Obok głośnika widać też jeden z dwóch mikrofonów. Przycisk Power jest na prawym boku i w sumie w tak zwanym miejscu „pod kciukiem”, z kolei te od głośności znajdziemy na lewej krawędzi i fajnie, że podobnie jak w Galaxy S6 są oddzielne. Wszystkie przyciski są dobrze wyczuwalne i pewnie napisałbym o nich trochę więcej, gdyby tylko było z nimi coś nie tak.
Jeśli szukacie szufladki na karty, to ulokowano ją tuż pod przyciskiem Power. Karty, bo w przeciwieństwie do Galaxy S6 w nowym Galaxy A5 możemy włożyć kartę pamięci, nawet o pojemności 128 GB. Obok karty microSD jest miejsce na kartę SIM w standardzie nano. Co ciekawe, jest też wersja Galaxy A5 (2016) z pasywnym dual SIM, gdzie zastosowano slot hybrydowy – w miejsce karty pamięci można włożyć drugą kartę nanoSIM. Z moim informacji wynika, że ten wariant nie jest oficjalnie dostępny w polskiej dystrybucji, ale można go zdobyć na tak zwanym „wolnym rynku”.
Smartfon przez większy ekran i przeprojektowaną obudowę waży nieco więcej niż poprzednia generacja, bo 155 gramów. Jest też nieco grubszy, choć i tak grubość na poziomie 7,3 mm wygląda całkiem nieźle.
Czytnik linii papilarnych
W Samsungu Galaxy A5 (2016) mamy wbudowany czytnik linii papilarnych, co jeszcze bardziej przekonuje, by wybrać ten model niż nową generację Galaxy A3, który tego elementu jest pozbawiony. To też ten element, który przywędrował z flagowego Galaxy S6. Skaner został wbudowany w fizyczny przycisk Home pod ekranem, działa dobrze, choć nie można powiedzieć, że ze 100-procentowną skutecznością. Choć proces rejestracji linii papilarnych składa się z kilkunastu kroków to zdarza się, że czytnik nie rozpozna palca za pierwszym razem i trzeba poprawić. Palec można przyłożyć z każdej strony przycisku, ale trzeba pamiętać, by najpierw podświetlić ekran. Można to zrobić na dwa sposoby – uprzednio przyciskając Power lub przyłożyć palec do czytnika i jednocześnie go wciskając.
Ekran
Co tu dużo mówić – to po prostu znany i dobry Super AMOLED od Samsunga, ale z pewnymi zmianami względem poprzedniej generacji smartfonu. W Galaxy A5 na 2016 rok nie tylko zwiększono przekątną ekranu o 0,2″, ale też podwyższono rozdzielczość. Teraz nowa generacja ma 5,2-calowy wyświetlacz, gdzie obraz wyświetlany jest w Full HD (nie w HD jak to było wcześniej). Przez większy ekran samo urządzenie też automatycznie stało się ciut większe, co głównie tyczy się wysokości, ale i tak Samsunga trzeba pochwalić za dobre wpasowanie ekranu w przedni panel, bo współczynnik „screen-to-body” wynosi około 72,5% (w Galaxy A5 było 70,9%).
Wyświetlacz jest pokryty 4. generacją szkła Gorilla Glass, a przyjemność obsługi zwiększa jeszcze fakt, że szkło jest ze wszystkich stron delikatnie zaokrąglone. Ekran dobrze reaguje na dotyk, ale w ustawieniach nie zauważyłem opcji zwiększania czułości dotyku, np. gdy chcemy obsługiwać ekran w rękawiczkach. Do wyświetlanych barw nie można mieć żadnych zastrzeżeń, bo są nasycone, intensywne i miłe dla oka (szczególnie czerń, która w AMOLED’ach jest bardzo głęboka). Nieco gorzej wypada biel, ale to zawsze można w pewnym zakresie skorygować, wybierając jeden z dostępnych profili w opcjach wyświetlacza. Poza tym obraz jest bardzo wyraźny, bo w końcu mamy całkiem wysoki współczynnik zagęszczenia pikseli na poziomie 424 ppi. Trzeba też pochwalić jasność minimalną i maksymalną wyświetlacza, co sprawia, że smartfon można używać bardzo komfortowo niezależnie od warunków oświetleniowych – w słoneczny dzień ekran sam podbije jasność i kontrast, a w nocy jasność spadnie do minimum, by ekran zbyt mocno nie świecił nam po oczach. To zawsze było dobrze przemyślane w smartfonach Samsunga z AMOLED’ami.
Z „inteligentnych” funkcji można znaleźć tylko Smart Stay, czyli funkcję, która podświetla ekran tak długo jak tylko na niego patrzymy. Nie ma niestety diody powiadomień, co jest dla mnie sporym zaskoczeniem.
SPIS TREŚCI:
13 replies on “Recenzja Samsung Galaxy A5 2016 – tak dobrego średniaka Samsung jeszcze nie miał”
hmm. dziwne…pełne lądowanie ładowarka z zestawu od 0% do 100% trwa około 1,5 godziny (lądowałem kilkanaście już razy ) a nie ponad 2h..no chyba ze w zestawie macie uszkodzona ładowarkę..po drugie..jak testujcie podawajcie jaka wersje softu ma telefon w czasie testów….od premiery owa A5 2016 miala juz kilka aktualizacji, ktore bardzo poprawily jej płynność, energooszczędność, zapotrzebowanie na ram itp
Ile mniej więcej trzyma Ci na baterii? Jaki masz średni czas na włączonym ekranie? I jak jest z tym RAMem? Bo z tego co widziałem to dosyć dużo pamięci zabiera TouchWiz. Dzięki za odpowiedź.
A5 nie ma TFT LCD tylko Amoled 😉
Tak, dokładnie. Zostało ze wcześniejszej tableki. Już poprawione 🙂
Planuje przesiadke z lg g4. Podstawowe kryterium to dla mnie aparat. Czy a5 choc troche moze sie rownac pod tym wzgledem z lg g4? Pozdrawiam
Orientuje się ktoś czy telefon faktycznie posiada żyroskop?
Wybacz za wprowadzenie w błąd, sprawdziłem dokładniej w kilku źródłach i rzeczywiście Galaxy A5 (2016) nie ma żyroskopu. Poprawione.
Dzisiaj w sklepie Media Expert dzwoniliśmy do przedstawiciela Samsung, odpowiedział że żyroskop jest obecny w tym modelu. Specjalnie tak zrobiłem, bo też nie byłem tego pewien, ale tak czy siak mam mętlik w głowie czy w końcu ma czy nie, czy zaufać przedstawicielowi Samsung czy nie. Hmm. Aż tak mi na tym żyroskopie nie zależy ale jednak musiałem się dowiedzieć. Tak czy siak kupuję ten model.
Pozdrawiam. 🙂
Ja jestem po dwukrotnej rozmowie na czacie ze specjalistami Samsung i twierdzą, że żyroskopu w tym telefonie nie ma…
Samsung A5 słabo słychać rozmówcę dlaczego jak rozmawiasz musisz trzymać blisko odsunięty loko i nie słychać pod tym względem jest do dupy
Interpunkcja, tak bardzo. Ja nie zauważyłem problemu z głośnikiem podczas rozmowy. Może się po prostu zabrudził?
Jak to jest z tą diodą powiadomień? Jest czy jej nie ma, bo na innych stronach jest napisane, że jej nie ma?
Galaxy A5 2016 nie ma diody powiadomień. Wybacz, ale w tabelce „została” informacja o diodzie, bo kopiowałem ją z innej recenzji. Już poprawione 😉