Rzadko testuję komputery, ale jak już to robię, to tak się składa, że jest to coś ciekawego i na swój sposób wyjątkowego. Lubię też testować sprzęt trochę dłużej niż te dziennikarskie dwa tygodnie, bez stresu, bez rzucania terminów, tak jakbym używał jak swojego. Wszystko dlatego, że nie zawsze podczas krótkotrwałych testów można sprawdzić jak dane urządzenie sprawuje się na dłuższą metę. Tak było w przypadku laptopa Lenovo Yoga 710-14, którego recenzję właśnie czytacie. Sprzęt pod kilkoma względami świetny, i mimo tego, że nie obyło się bez kilku irytujących minusów, uważam, że jest to jeden z najciekawszych 14-calowych laptopów na rynku.
Już jakiś czas temu pisałem jak ciężko jest znaleźć naprawdę dobrego laptopa z 14-calowym ekranem i zadowalającymi bebechami. Dla mnie to taki złoty środek, bo sprzęt nie jest duży, w miarę lekki i łatwy do przenoszenia, ale też nie jest zbyt mały, by praca na nim była utrudniona. W zestawieniu, które macie później był (albo była?) właśnie Lenovo Yoga 710-14, który idealnie wpisuje się w to co przed chwilą napisałem.
Z cyklu jak trudno jest znaleźć dobrą czternastkę
Opakowanie i zawartość
Przyznam, że jestem trochę rozczarowany, bo spodziewałem się nieco lepszego podejścia do wyglądu pudełka. Wiem, wiem, to tylko opakowanie, ale Yoga 710 to prawie najwyższa seria konwertowanych laptopów od Lenovo, bo w zasadzie wyprzedza ją tylko flagowa Yoga 900, która jest już dużo lepiej zapakowana. A tak, sprzęt za 4 tysiące złotych wyciągamy z identycznego kartonu co jakiegoś budżetowego IdeaPada za tysiaka.
W środku obok laptopa mamy bardzo krótką instrukcję obsługi w języku polskim, do której w przypadku tego typu sprzętu chyba się w ogóle nie zagląda, kartkę z kontaktami do punktów serwisowych niemal na całym świecie i zasilacz. Ten ostatni może się spodobać, bo jest niewielki i jednoczęściowy, gdzie przewód wychodzi od razu z adaptera sieciowego. Zasilacz ma 65W i został wyprodukowany przez firmę Lite-ON.
Sprzęt do testu dostarczył sklep:
|
Specyfikacja testowanego modelu
Obecnie w sprzedaży są dwa warianty kolorystyczne tego laptopa i do mnie – jak zresztą widać – trafiła wersja srebrna. Laptop może mieć pod obudową 6. generację procesora Intel Core i5 lub Core i7 i do mnie trafiła prawie ta najmocniejsza, właśnie z tym drugim procesorem. Prawie, bo do pełni szczęścia zabrakło 16 GB pamięci RAM. Moja sztuka miała 8 GB pamięci RAM i 256-gigabajtowy dysk SSD. Pełną specyfikację testowanego egzemplarza możecie znaleźć później.
Nazwa: | Lenovo Yoga 710-14 (80TY0060PB) |
Ekran: | 14″ IPS LED, błyszczący, dotykowy (10-punktowy)
Full HD (1920 x 1080 pikseli), 157 ppi |
Procesor: | Intel Core i7-6500U (Skylake)
2 rdzenie (4 wątki), taktowanie 2,5 GHz do 3,1 GHz (Turbo Boost)
4 MB cache, 14 nm, TDP 15 W |
Karta graficzna: | Intel HD Graphics 520
Nvidia GeForce GT 940MX (2 GB, GDDR3) |
RAM: | 8 GB (SO-DIMM DDR4, 2133 MHz) |
Dysk: | 256 GB SSD M.2 (Lite-On CV1-8B256) |
Bateria: | Li-Ion, 4-komorowa, 6974 mAh |
System: | Windows 10 Home (64-bit)
|
Kamera: | 1 Mpix
|
Łączność: | Bluetooth
WiFi 802.11 b/g/n/ac (2,4 i 5 GHz)
Intel Wireless Display (WiDi)
|
Wejścia/wyjścia: | USB 3.0 – 2 szt.
mini jack (combo) – 1 szt.
micro HDMI – 1 szt.
czytnik kart pamięci
DC-in |
Pozostałe: | podświetlana klawiatura
obudowa wykonana z aluminium
głośniki stereo JBL o łącznej mocy 3 W
OneKey Recovery
Kensington Lock
|
Wymiary: | 223 x 322 x 17,2 mm |
Waga: | 1,55 kg |
Lenovo Yoga 710-14 w powyższej specyfikacji została wyceniona na 3899 złotych i podobna cena obowiązywała w chwili publikacji recenzji, choć można było też go znaleźć w kwocie o 100 złotych niższej.
SPIS TREŚCI:
- OPAKOWANIE I ZAWARTOŚĆ ZESTAWU | SPECYFIKACJA
- WYGLĄD I WYKONANIE | Klawiatura i touchpad | EKRAN
- OPROGRAMOWANIE | MULTIMEDIA, WYDAJNOŚĆ, OSIĄGI
- TRYBY PRACY | BATERIA
- PODSUMOWANIE | PLUSY I MINUSY