Roccat Kova – czy warto kupić?

Jeśli na upartego miałbym się samego działania czepiać, to jedyne co mnie uwiera, to ten nieszczęsny tryb overdrive, który podkręca nam sensor, który teoretycznie nie powinien dźwignąć takich rozdzielczości, ale to raczej tylko kwestia osobistych preferencji. Poza tym i nieszczęsnym dla mnie ułożeniem klawisza zmiany DPI, to naprawdę nie mam powodu, by na siłę szukać wad. Białe egzemplarze żółkną po czasie, szczególnie w miejscach, gdzie narażone są na kontakt z palcami. O. Znalazłem wadę.

Czy polecam Roccat Kova? Bardzo.

Przesiadłem się ze starego, wysłużonego jak ambulans w Centrum Zdrowia Matki Polki gigantycznego Tracera i szczerze powiem, że nie przesiądę się prędko. Kova rozwija skrzydła najbardziej w czasie współpracy z klawiaturą Roccat, ale i bez niej zabawa z jej użyciem jest przednia. Nie jest to może najtańsza opcja na rynku, nie jest pozbawiona wad, ale zważywszy na możliwości i ich stosunek do ceny, to ciężko będzie znaleźć coś lepszego.

Tutaj znajdziecie aktualną cenę myszy Roccat Kova.

Pros

Plusy
  • Przystępna cena
  • Oburęczna konstrukcja
  • Dobrze rozłożone niemal wszystkie klawisze
  • Easy-Shift, jeśli go używamy
  • Rozbudowane oprogramowanie wspólne dla kilku urządzeń

Cons

Minusy
  • Słaby sensor
  • Oprogramowanie do najprzejrzystszych nie należy
  • Przycisk zmiany DPI
  • Białe egzemplarze lubią żółknąć
  • Liche opcje oświetlenia

 


SPIS TREŚCI:

  1. Opakowanie, zawartość zestawu. Wygląd, wykonanie, konstrukcja
  2. Oprogramowanie, funkcje. Działanie
  3. Podsumowanie. Plusy i Minusy

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *