Oprogramowanie, funkcje
Tutaj smartfon mnie zaskoczył i to jak najbardziej pozytywnie. Jest w nim nakładka NFUI 1.0.0, ale poza drobnymi zmianami wizualnymi i kilkoma opcjami, niewiele zmienia. TP-Link jakoś mocno nie ingeruje w wygląd interfejsu i chyba dobrze, bo system działa bardzo płynnie, wygląda „czysto” i da się zauważyć styl Material Design. Dla wielu może być zaskoczeniem, spoglądając na cenę tego smartfonu, ale ja już to znam, bo podobnie działał Neffos C5 Max. Ogólnie system wygląda podobnie, choć ma w sobie to coś, co świadczy o tym, że smartfon jest nowszym modelem.
Mnie, jak nigdy, przypadły do gustu motywy, a szczególnie jeden o nazwie Youth (widzicie go na niektórych zdjęciach), którego używałem cały czas jak tylko go ustawiłem. W gwoli wyjaśnienia, fabrycznie był ustawiony motyw System. Bardzo spodobały mi się minimalistyczne ikony, ale i jakaś taka panująca wszędzie harmonia i prostota. Fajnie wygląda i działa też dwustopniowa belka systemowa, choć taki stan rzeczy jest już bardziej zasługą obecności systemu Android 6.0 Marshmallow niż grzebania TP-Linka w nakładce.
Z ciekawszych funkcji warto zaznaczyć obecność Turbo pobierania, które pozwala pobierać duże pliki (o wielkości powyżej 20 MB) wykorzystując jednocześnie sieć Wi-Fi i 4G, przycisku pływającego, który dodaje zawsze widoczny „bąbelek” z podstawowymi opcjami do obsługi czy możliwość zmiany działania przycisków – czy przycisk Wstecz ma być po lewej czy prawej stronie. Pewnym smaczkiem może też być status wysłania wiadomości, który pojawia się przy górnej krawędzi ekranu w formie ładującego się paska. Niby pierdoła, a cieszy.
Bardzo zaskoczyła mnie aktualizacja, która pojawiła się podczas testów. Niby trochę ponad 300 MB, a zmian było tyle, że musiałem zrobić kilka screenów żeby objąć całą listę. Fajnie, że producent dba o sprzęt, nawet jeśli była to aktualizacja głównie z poprawkami, bo takiej, zaraz po debiucie, w sumie można było się spodziewać.
No dobra, to teraz co mi się nie podoba. Choć obok systemu w nowym Neffosie stawiam duży plus, to jest kilka rzeczy do poprawy. Przede wszystkim… gdzie do cholery podziała się aplikacja do poczty e-mail? Przeszukałem wszędzie gdzie tylko się dało i niestety nie znalazłem. Fakt, można doinstalować jakiegoś klienta z Google Play, ale z drugiej strony, przecież to jedna z tych najbardziej podstawowych aplikacji, która zawsze powinna być w systemie. Nakładka nie jest aż tak rozbudowana jak inne i nie ma aż tylu dodatkowych opcji, które „wychodzą” poza zarys standardowego Androida. Dobrze chociaż, że szybko działa i to się liczy najbardziej.
Czytnik linii papilarnych to jedna z zalet smartfonu Neffos X1
Powoli taki dodatek staje się regułą i coraz więcej smartfonów, nawet tych tańszych ma czytnik biometryczny. Nieważne czy z przodu czy z tyłu, ale ma. Neffos X1 też ma i to jego największa zaleta. Jest ulokowany z tyłu tuż pod aparatem, jest okrągły i działa błyskawicznie. Wystarczy ułamek sekundy żeby odblokować telefon. Co więcej, nie trzeba wcześniej podświetlać ekranu, a palec można przyłożyć z każdej strony. Można dopisać do pięciu palców, choć ja zawsze zapisuje dwa wskazujące obu rąk, bo wtedy jest najwygodniej.
Od strony funkcyjnej, za pomocą czytnika linii papilarnych możemy zablokować dostęp do wybranych aplikacji i zrobić zdjęcie (Działa to zarówno w przypadku przedniego jak i tylnego aparatu.
SPIS TREŚCI:
No Comments