Czas na wnioski i podsumowanie
Czy warto inwestować w DAB+? Jeżeli jesteś fanem nowych technologii i masz trochę grosza na zbyciu to tak. Nasłuch, w jakiejkolwiek postaci, jest wciągającym hobby i ma wielu pasjonatów na całym świecie i w Polsce. Jednak standardowy użytkownik raczej nie zauważy różnicy przesiadki z analogu poza znacznie odchudzonym portfelem i nowym gadżetem w domu. Ceny urządzeń plasują się tak, że nadal rozsądniejszym wyborem jest standardowy odbiornik FM za 20 złotych, a dokładanie do nowej technologii zwyczajnie mija się z logiką. Żeby DAB+ zawitało w polskich domach najpierw odbiorniki musiałyby stanieć co najmniej o 300% tak, aby mógł to kupić standardowy polski emeryt, bo to raczej on jest odbiorcą radia jako głównego medium.
Następnie ilość stacji musiałby się zwiększyć co najmniej trzykrotnie, podobnie jak ilość nadajników dla satysfakcjonującego i bezproblemowego odbioru, aby zakup miał realny sens. Choć co do samego sensu to nie wydaje się być go zbyt wiele, gdyż tempo wdrażania i zasięgu DAB+, a tempo pojawiania się Internetu szerokopasmowego w całym kraju jest nieproporcjonalne z korzyścią dla tego drugiego. Sama technologia. Czy to DAB+, czy DVB-T względem funkcjonalności, które dał nam Internet wydaje się być opóźniona o ponad dekadę.
Jeżeli chodzi o podsumowanie radia Ferguson Regent P1, to na początek zerknijcie na „Plusy i Minusy”:
Pros
Plusy
- Bluetooth z funkcją zapamiętania kilku urządzeń
- DAB+, DAB i FM
- AUX-IN i obsługa plików audio z pamięci USB
- Stereo o mocy 30 W z basem
- Wbudowany akumulator 4000 mAh pozwalający na do 12 godzin pracy urządzenia
- Możliwość aktualizacji oprogramowania
- Naprawdę solidna antena teleskopowa
- Głośność maksymalna jest naprawdę głośna
Cons
Minusy
- Tony niskie i wysokie nie zaspokoją wrażliwych uszu
- Obudowa podana na uszkodzenia z biegiem czasu
- Ciężkawe, brak dedykowanych uchwytów na pasek
- Mała ilość pamięci na zapis stacji radiowych FM i DAB+ (ale mieszcząca się w europejskim uzusie)
- Brak możliwości ładowania radia powerbankiem, ale za to radio może służyć jako powerbank
Ferguson Regent P1 jest wykonany solidnie. Prezentuje się elegancko i dodaje pewnego uroku wnętrzu ze względu na swoje połączenie klasycznego designu z nowoczesnością. Z obsługą radia poradzi sobie każdy, gdyż jest ona banalnie prosta i intuicyjna. Spełnia ono swoje funkcje radiowe, a jakość dźwięku jest naprawdę dobra i z tego tytułu jest ono godne polecenia. Jednak mała pamięć zapisu stacji radiowych może być irytująca. Fajną opcją i najbardziej przydatną obok DAB+ i FM jest wbudowany Bluetooth oraz dobre głośniki, które zaspokoją przeciętnego użytkownika, a w których jednak audiofile usłyszą niedociągnięcia. Ponadto USB i AUX-IN.
Zdecydowanym minusem jest zaporowa cena wahająca się w granicach 300-380 złotych, co raczej nie wróży rychłej popularności tego produktu w najbliższym czasie. Jako produkt z kategorii „radio DAB+” jego funkcjonalność na tle innych urządzeń jest naprawdę zadowalająca, a cena wręcz atrakcyjna. Jeżeli mielibyśmy rozpatrywać urządzenie jako „głośnik bluetooth” – najbardziej chyba dziś porządny sprzęt muzyczny – to za samą funkcję radia DAB+ musimy dopłacić w tym przypadku ok 250 złotych.
Radio Ferguson Regent P1 dostępne jest w trzech kolorach: szarym, srebrnym i złotym.
Regent P1 wydaje się być sprzętem przeznaczonym raczej dla osób chcących korzystając z niego głównie do słuchania audycji radiowych niż do rozkoszowanie się muzyką. Zatem Ferguson może być doskonałym prezentem dla osób często słuchających radia, gdyż te na pewno będą z niego zawodne oraz docenią całą gamy nowych funkcji, które on daje.
SPIS TREŚCI:
No Comments