Ledwie kilkanaście godzin temu Razer zaprezentował swój najnowszy model gamingowego smartfona. Jego specyfikacja jest niezwykle interesująca, jednakże mogą zaistnieć problemy z jego zakupem z racji dosyć ograniczonej dystrybucji… i bardzo wysokiej ceny. Ale są też inne propozycje przeznaczone dla entuzjastów mobilnej rozrywki jak ZTE Nubia RED czy Xiaomi Black Shark. Na chwilę obecną są one dostępne od ręki głównie w Chinach, ale wiele wskazuje na to, że przynajmniej propozycja od Xiaomi niebawem trafi na europejski rynek, co znacznie ułatwi jego zakup, także polskim konsumentom.
Telefon został zaprezentowany pół roku temu i znalazł swoje grono nabywców, szczególnie w Azji. Nie jest to jednak niczym dziwnym, bowiem smartfon ten jest delikatnie mówiąc nietuzinkowy przy równocześnie ciekawej i mocnej specyfikacji sprzętowej. Nie będę jej teraz tutaj przywoływać, ponieważ nieco wcześniej zrobił to Krzysiek.
W każdym razie, są przesłanki które wskazują na to, jakoby to urządzenie miało wkroczyć na rynek europejski, do oficjalnej dystrybucji. Najwięcej zamieszania w tym temacie robi uruchomiona przez Xiaomi strona internetowa – global.blackshark.com. Nie znajdziemy tam zbyt dużo informacji, ponieważ możemy zapisać się wyłącznie do newslettera, który powiadomi nas o dacie premiery, jednakże dopisek global w adresie strony może oznaczać tylko jedno.
Zagadkowa jest nie tylko data premiery, ale również ewentualna cena urządzenia. Smartfon kosztuje nieco ponad 1600 złotych w oficjalnej chińskiej dystrybucji, zaś w sklepach takich jak Gearbest można nabyć go za kwotę oscylującą w okolicy 1750 złotych za wersję z 6 GB RAM i 64 GB pamięci. Za wariant z 8 GB RAM i 128 GB pamięci trzeba z kolei zapłacić około 2150 złotych.
Czego więc spodziewać się w polskiej dystrybucji, zakładając pozytywny scenariusz i włączenie tego modelu do sprzedaży także nad Wisłą? Myślę, że 1999 złotych za wersję 6/64 GB może być realnym scenariuszem, choć nie jestem pewien czy satysfakcjonującym.
No Comments