Już miałem kiedyś w testach router Tenda i był to mój pierwszy kontakt z jakimkolwiek urządzeniem tej firmy. Jak już mogliście przeczytać w recenzji Tenda AC18 okazał się bardzo dobrym routerem, który rzeczywiście polepszył jakość i zasięg internetu w mieszkaniu. Jak będzie w przypadku dwóch routerów Tenda AC19 i Tenda AC21, które wyceniono na około 250 złotych? W tym teście dowiecie się co nieco o każdym z nich i znajdziecie porównanie.

Mimo tego, że prywatnie używam routera kilkukrotnie droższego niż to co w ofercie ma Tenda, to ten producent uświadomił mnie, że można mieć dobry router za „kilka stówek”. Tak było przy okazji wspomnianego już AC18. Ostatnio zamiast jednego modelu AC23 na testowym biurku zawitały dwa: AC19 i AC21, które są jeszcze tańsze. Co więcej, to, że mają wyższą numerację wcale nie oznacza, że to następcy osiemnastki. Routery są do siebie bardzo zbliżone pod względem specyfikacji czy ceny, a wszystkie różnice można wymienić na palcach u jednej ręki. Czy zatem te różnice mają jakiś diametralny wpływ na działanie?

Najpierw wygląd, bo to pierwsze co różni te modele. Kiedyś napisałem, że Tenda AC19 wygląda jak kaszkiet dla batmana. Śmiechom nie było końca, ale idąc dalej tym tokiem myślenia, to AC21 też jest takim kaszkietem, ale minimalnie większym, bardziej zwracającym na siebie uwagę (wszystko przez częściowo błyszczącą obudowę z trójkątnym wzorem) i idealnym na wieczorne wyjście do teatru. Rzeczywiście patrząc na obydwa urządzenia, przede wszystkim na ich kształty, pierwsze skojarzenie można mieć właśnie z batmanem i niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto tak nie miał. Routery prezentują się dobrze, ale jednocześnie nie wrzucają się w oczy jakimiś krzykliwymi kolorami czy diodami. Tutaj jedyny słuszny kolor, czyli czarny.

Tenda AC21 (po lewej), Tenda AC19 (po prawej)
Tenda AC21 (po lewej), Tenda AC19 (po prawej)

Wygląd zewnętrzny to jedno, a jakość wykonania to drugie. Ciężko wskazać jednoznacznie zwycięzcę w kwestii lepszego wykonania i sądzę, że obydwa urządzenia są na podobnym poziomie. Co najwyżej dobrym, by nie napisać dostatecznym. Wszystko rozchodzi się tutaj o trwałość i materiały z jakiego została zrobiona obudowa. Już przy okazji testowania AC18 stwierdziłem, że powierzchnia jest podatna na zarysowania i mam wrażenie, że w przypadku dwóch tytułowych routerów jest jeszcze gorzej. Niestety, obudowa w AC19 trzeszczy pod naciskiem (ale kto normalny ściska router?), a obudowa z tyłu, tam gdzie są porty, sprawia wrażenie taniej i zrobionej „na szybko”. Poważnie wygląda tak jak na poniższym zdjęciu, dopiero co po wyjęciu z pudełka.

Tenda AC19
Tenda AC19

W przypadku AC21 nic nie trzeszczy, ale największe zastrzeżenia mam do wierzchniej obudowy, która rysuje się „od patrzenia”. Na matowej części wystarczy przejechać paznokciem żeby zostawić trwały ślad. Trwały co oznacza, że nie da się go w żaden już sposób usunąć, zaczyścić i tak dalej. Tam gdzie jest jest wzorek, mikro-zarysowania powstają od dotknięcia opuszkiem palca, więc po kilku przetarciach kurzu, jeśli się ktoś przyjrzy, router na pewno nie będzie wyglądał już tak dobrze.

Tenda AC21
Tenda AC21

Spód obu routerów wygląda podobnie, ale szkoda, że nie ma tam nóżek pokrytych czymś gumowym. Urządzenia pewniej stałyby na swoim miejscu. Zauważyłem, że AC21 lekko chybocze się na boki, ale być może jest to niedociągnięcie tylko w moim egzemplarzu. Identyczne są też anteny, ale z tą różnicą, że AC21 ma ich sześć sztuk, a AC19 „tylko” cztery. Niezależenie od modelu, każda z anten ma 6 dBi. Anteny są na stałe przymocowane do routera, ale na całe szczęście można je ustawić w zakresie do 90 stopni i obracać wokół własnej osi w zakresie do 180 stopni.

Można doszukać się kilku istotnych różnic w ilości i rodzaju portów. Tu Tenda AC19 wypada lepiej.

Lepiej wyposażony jest AC19, co może niektórych zaskoczyć i zmylić, gdy ponownie spojrzy się na numerację obu routerów. Można stwierdzić, że w tym modelu mamy klasykę: cztery porty LAN z czego jeden (czwarty) jest dedykowany pod IPTV, jeden port WAN (ten niebieski), gniazdo zasilania i USB. Z kolei w AC21 nie ma USB i usunięto jeden port LAN  na rzecz WAN. Kompletnie tego nie rozumiem, bo miejsce tam na pewno jest. Szkoda też, że zewnętrzny port nie został (tak jak w AC19) wyróżniony innym kolorem – trzeba się przypatrzeć albo po prostu zapamiętać, że WAN to ten najbliżej zasilania gdyby ktoś podpinał coś „po palcu”. Wszystkie porty LAN i WAN zarówno w jednym jak i drugim routerze są gigabitowe, ale to raczej oczywiste.

Tenda AC21 - porty
Tenda AC21 – porty

Obydwa urządzenia mają diody LED na obudowie i wszystkie świecące niebieskim kolorem, ale jeżeli komuś to przeszkadza to zawsze można je wyłączyć w ustawieniach jednym kliknięciem. Kontrolki jakoś bardzo mi nie przeszkadzają w przeciwieństwie do przycisku reset, który znajduje się z tyłu. Okazuje się, że jest to jednocześnie przycisk do resetowania routera jak i aktywowania… funkcji WPS. Czysta głupota i według mnie nie powinno to mieć miejsca. Wyobraźcie sobie, że jakiś mało ogarnięty użytkownik chce włączyć WPS, bo kumpel powiedział mu żeby tak zrobił. Niestety przytrzymał dłużej (bo przecież nie wie ile ma trzymać, co nie?) i cyk, jednym ruchem wszystkie ustawienia routera poszły do krainy wiecznie świeżych bułek z makiem. Powinny to być dwa oddzielne przyciski i kropka.

Tenda AC19 i AC21 w testach. Co potrafią i jak je przetestowałem?

Gwoli wyjaśnienia – pomiary przeprowadziłem podobnie jak to miało miejsce przy testach Huawei Wi-Fi AX3, ale nie przy Tenda AC18. Dlaczego? Powód jest prosty – AC18 był u mnie w testach jeszcze, gdy byłem w starym mieszkaniu. Mieszkanie się zmieniło, więc teraz porównanie nie miałoby żadnego sensu, bo jest inny układ, inne budownictwo, inaczej ulokowany jest router i tak dalej.

Przetestowałem obydwa routery pod kątem zasięgu oraz uzyskanej prędkości w kilku punktach rozlokowanych w mieszkaniu. Chciałem też sprawdzić w dwóch najistotniejszych punktach prędkość przesyłania plików po Wi-Fi 2,4 GHz i 5 GHz, ale za nic w świecie nie mogłem udostępnić katalogu po sieci, tak jak to zawsze robiłem. No Windows 10 dogadał się ze stacjonarką i Surface Pro 4 i zbuntował na tyle, że za każdym razem albo chciał poświadczenia dostępu albo sypał jakimiś błędami. No nie i już, dziwne. Jeśli już to rozgryzę albo znajdę inny sposób to uzupełnię recenzję o dane z prędkością przesyłania danych, tak jak wcześniej: plik .avi (1,19 GB) oraz katalog ze zdjęciami 500 sztuk (2,12 GB).

Założenia:

  • Skorzystałem z komputera stacjonarnego (LAN) z kartą sieciową Intel I219V i Surface Pro 4 (Wi-Fi)
  • Zasięg został zmierzony w 7 punktach dla dwóch częstotliwości: 2,4 GHz i 5 GHz
  • Do sprawdzenia zasięgu i prędkości użyłem dwóch aplikacji: NetSpot i SpeedTest oraz smartfonu Huawei P40 Pro

Test zasięgu i prędkości (2,4 GHz i 5 GHz)

Zasięg i prędkość internetu zostały zmierzone w siedmiu punktach, gdzie punkt nr 3 to balkon, a nr 6 to łazienka. Miejsce najbardziej oddalone od routera w linii prostej to numer 5, ale przy założeniu, że jest to miejsce, gdzie mogę usiąść i rzeczywiście korzystać z komputera i sieci, a nie stoję tylko po to by tam coś zmierzyć. Warto też zaznaczyć, że pomiary był robione niemal w tej samej chwili, jeden po drugim i z wybranym tym samym serwerem.

[table id=27 /]

Router Tenda AC21 miał w większości punktów trochę lepszy zasięg, ale nie na tyle, by od razu skreślać tego drugiego. AC19 z kolei wskazał wyższe prędkości, choć były to niewielkie różnice, na poziomie błędu pomiarowego. Największy problem urządzenia miały z jakością sygnału na zewnątrz, czyli na balkonie, ale prawdziwym szokiem są prędkości uzyskane na Wi-Fi 5 GHz w przypadku AC21. Nie jestem w stanie wskazać czym było to spowodowane, ale sprawdzałem pięć razy i wyniki były bardzo zbliżone. Poniżej 9 Mb/s przy praktycznie takim samym zasięgu co AC19. Dziwne.

Tenda AC19
Tenda AC19

Do zaplecza konfiguracyjno-zarządzającego dostajemy się z przeglądarki po wpisaniu domyślnego adresu 192.168.0.1 (jest napisany pod spodem obudowy). Nie ma fabrycznych danych logowania i od razu przy pierwszej próbie musimy utworzyć swoje hasło (które może być też hasłem do sieci Wi-Fi). Sama konfiguracja to dosłownie krótka chwila, by przeklikać kilka kroków. Nic trudnego, choć u mnie nie od razu załapało dostawcę internetu i zarówno modem od dostawcy jak i Tenda musiały być kilka razy restartowane. Po trzecim czy czwartym razie „załapało”.

Tenda AC21
Tenda AC21
Oprogramowanie w routerach Tenda
Oprogramowanie w routerach Tenda

W oprogramowaniu podoba mi się to, że wreszcie jest dostępne w języku polskim. Gdy testowałem AC18 jeszcze takich luksusów nie było. Nie to, że nie poradziłbym sobie po angielsku, ale to miły akcent, jeśli Tenda chce poważnie myśleć o polskim rynku sieciowym. Nie podoba mi się z kolei to, że w tłumaczeniu są jeszcze drobne błędy. W jednym miejscu znalazłem funkcję po chińsku, a coś w stylu „Kształtowania wiązki+” brzmi po prostu śmiesznie. To też idealny przykład, że nie wszystko należy tłumaczyć – tu lepiej byłoby zostawić pierwotną nazwę, czyli Beamforming+.

Ogólnie zaplecze działa sprawnie i szybko, jest czytelne i w sumie dobrze poukładane. W zasadzie w obydwu testowanych routerach mamy to samo, z tą różnicą, że w AC19 jest jeszcze funkcja udostępniania plików z USB. Kupując router Tendy mamy dostęp do większości funkcji jakie powinien w ogóle mieć router. Możemy określić czy Wi-Fi ma być widoczne jako dwie osobne sieci 2,4 i 5 GHz czy ma samo dopierać częstotliwość do urządzenia. Możemy stworzyć sieć dla gości, ograniczać prędkość sieci dla poszczególnych urządzeń, które są podłączone, ustawić sieć VPN czy określić w jakich godzinach Wi-Fi ma być włączone. Nadal jednak nie mogę zrozumieć, że hasło logowania do routera nie jet domyślnie „zagwiazdkowane”, co mocno kłóci się z nawet podstawowymi zasadami bezpieczeństwa. Powinno być odwrotnie, dopiero jak klikniemy w kluczyk to hasło powinno się pojawić.

Gdybym sam stał przed wyborem to wybrałbym jednak model Tenda AC19.

Tak wiem, modem AC19 nie wypadł lepiej od AC21, ale jakoś tak od początku się z nim polubiłem. Jest ciut mniejszy i według mnie wygląda po prostu lepiej. Nawet jeśli nie byłoby to moje bardzo subiektywne zdanie, to Tenda AC19 wypada korzystniej pod względem praktyczności. Obudowa mniej podatna na zarysowania, jest standardowa ilość portów czy USB do udostępniania multimediów. Nie twierdzę, że AC21 jest do niczego, bo jeśli chodzi o zasięg czy prędkość to ten model czasami pokazywał wyniki i teoretycznie przez dwie dodatkowe anteny może być stabilniejszy, gdy do sieci podłączy się naście urządzeń jednocześnie. Nie mniej, rozsądek podpowiada, jednak lepiej jest wybrać Dziewiętnastkę.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *