Szybko poszło. W sensie, Samsung ma już kilka składanych smartfonów, a Galaxy Fold ma już nawet dwie wersje. Pierwsza była trochę takim konsumenckim prototypem, ale w drugiej już wiele rzeczy udoskonalono i niezależenie od tego co wszyscy sądzą, Galaxy Z Fold 2 „przyjął się”. Miał też trochę nowości w oprogramowaniu i właśnie te nowości mogą mieć już posiadacze pierwszego Folda.
Bardzo często zdarza się tak, że starszy model dostaje nowe funkcje z nowszego przy okazji większej aktualizacji. Było tak często przy serii Galaxy S czy Galaxy Note. Aktualizacja wprowadzała nowe funkcje, może nie wszystkie, ale zawsze coś. Tak też jest teraz z Samsungiem Galaxy Fold, który miał swoją premierę we wrześniu 2019 roku. Teraz, po ponad roku, dostaje co nieco z Samsunga Galaxy Z Fold 2.
Świetny update dostał #GalaxyFold! Jedynka otrzymała funkcje dwójki – najfajniejsza to parowanie (lub łączenie w trójki) aplikacji i zapisywanie kombinacji pod jedną ikoną. Wreszcie! Aparat – można włączyć podgląd na zewnętrznym ekranie, by np. robić selfie głównymi obiektywami
— Mateusz Gryc (@grycmat) October 21, 2020
Nie ma zbyt wiele szczegółów na temat samej aktualizacji, czyli np. to ile waży, ale w sumie jest to mało istotne. Najważniejsze są zmiany jakie ów aktualizacja wprowadza, a tych – jak informuje Mateusz na Twitterze – jest całkiem sporo. W ogóle warto go śledzić na Twitterze, bo zazwyczaj jego przemyślenia na tematy elektroniki użytkowej są trafne.
Samsung Galaxy Fold – zmiany po aktualizacji
- Tworzenie zestawu trzech aplikacji i zapisywanie ich pod jedną ikoną
- Podgląd aparatu na zewnętrznym ekranie smartfonu
- Tryb profesjonalny w aparacie
- DeX w trybie bezprzewodowym
- Obsługa RCS w domyślnej aplikacji do wiadomości
- Obsługa trybu dla jednej ręki w trybie rozłożonym
- Pełna funkcjonalność bocznego panelu systemowego
Nie wszystko udało się przenieść z dwójki do jedynki i pewnie już tak zostanie, ale i tak trzeba pochwalić Samsunga za tak dobry ruch. Jak ktoś wyłapie pierwszego Folda w dobrej cenie to na pewno będzie z niego bardziej zadowolony po wspomnianej aktualizacji niż przed nią. Tym bardziej, że z tak zwanej „drugiej ręki” można go już wyrwać nawet za 40% jego pierwotnej wartości.
No Comments