Wygląda na to, że laptopy Huawei w Polsce mają się dobrze, bo na naszym rynku pojawił się kolejny model. Nazywa się Huawei MateBook 14s, ma wydajne podzespoły, świetny ekran i cenę zaczynającą się od prawie pięciu tysięcy złotych. Czym jeszcze może nas zainteresować?
Kolejny laptop Huawei w Polsce
Szczerze powiedziawszy miałbym teraz problem z wyliczeniem wszystkich laptopów, które ma Huawei. Przez ostatnie lata trochę się tego uzbierało. Mnie najbardziej zapadł w pamięć Huawei MateBook 13, bo był pierwszym, który testowałem i takim, z którego używałem najdłużej. MateBook X też robi robotę, bo jest tym najsmuklejszym i topowym modelem. A co z tym MateBookiem 14s? Można stwierdzić, że to taka ulepszona czternastka, równie mobilna, ale zaskakująco nieco lżejsza i bardziej wydajna. A no i droższa.
Specyfikacja jest krótko mówiąc świetna. Jest 14,2-calowy ekran FullView, gdzie mamy rozdzielczość 2520 x 1680 pikseli, proporcje 3:2, maksymalną jasność do 400 nitów i przede wszystkim odświeżanie 90 Hz czego jeszcze nie było w laptopach Huawei. Są dwa mocne procesory Intel 11. generacji do wyboru: Core i7-11370H lub Core i5-11300H. Dedykowanej grafiki nie ma, bo wiadomo, by w tak smukłej obudowie (16,7 mm) coś pokroju nawet GTX’a się zmieściło, więc musimy zadowolić się grafiką Iris Xe Graphics. A do tego 8 lub 16 GB RAM’u i 512 GB lub 1 TB dysk SSD.
Na szczęście nie zapomniano o dużej baterii i szybkim ładowaniu (60 Wh, 90 W) oraz dodano jedno USB-C. Teraz porty wyglądają następująco: jedno HDMI i po dwa USB-A i USB-C. Jest czytnik linii papilarnych w przycisku zasilania (co jest standardem od kilku modeli), ale szkoda, że nie ma obsługi Windows Hello. Laptop działa na Windowsie 10 Home gdzie znajdziemy kilka rozwiązań od Huawei jak np. Huawei Share.
Przedsprzedaż start!
Cena MateBooków 14s zaczyna się od 4999 złotych za wersję z Core i5, 8 GB RAM i półterabajtowym dyskiem. To taka sama cena jak za „zwykłego” MateBooka 14 2021 za wariant z dwukrotnie większym RAM’em. Kompletnym absurdem jest dla mnie to, że właśnie za dodatkowe 8 GB RAM trzeba dopłacić… 1000 złotych. To iście „applowskie” zagranie, które nie powinno mieć miejsca. Za najdroższą wersję z Core i7, 16 GB RAM i terabajtowym dyskiem SSD wychodzi 7499 złotych. I tylko wersja z siódemką może mieć dysk 1 TB. Dlatego wcale mnie nie dziwi to, że tyle mówi się o cenach nowego laptopa, które po prostu są zbyt wysokie. Z całym szacunkiem, ale to nie jest ta klasa sprzętu i ta półka. By za 14-nastkę płacić niemal tyle co za flagowego MateBooka X. Jedyną kartą przetargową jest ten Huawei Watch 3, który w ramach pre-orderu jest za złotówkę.
Wysyłka zakupionych laptopów ma rozpocząć się od 8 listopada 2021 roku. Huawei MateBook 14s znajdziecie tutaj.
No Comments