Dziwna sprawa. Otworzyłem informację prasową, czytam o nowej obudowie Cooler Master i na końcu patrzę na cenę. Po czym sprawdzam w guglach czy przypadkiem ktoś się nie pomylił z cyferkami. Ale nie, Cooler Master HAF 700 EVO kosztuje ponad 3 tysiące złotych, a ja nadal zastanawiam się dlaczego tak jest.
Cooler Master HAF 700 EVO
Jestem w stanie się założyć, że niektórzy mają cały komputer w podobnej cenie, co ewidentnie pokazuje, że ta obudowa na pewno nie jest dla nich. Dla kogo zatem jest? Dla kogoś kto ma dokładnie 3140 złotych. Tak, dobrze przeczytaliście, ponad trzy tysiące złotych za obudowę. Jak napisał Cooler Master w prasówce, jest to obudowa dla entuzjastów, którzy sami lubią dłubać przy pececie, a od obudowy oczekują wszystkiego co najlepsze można mieć.
Szczerze? Mnie nie przekonuje, ale pewnie dlatego, że szanuję jak największą prostotę i minimalistyczną formę. Tu tego nie ma. HAF 700 EVO to przede wszystkim powrót do serii HAF, czyli obudów charakteryzujących się wysokim przepływem powietrza. Z pewnością obudowa przyciąga uwagę swoim designem, podświetleniem, a przy bliższy, namacalnym poznaniu, także wszechstronnością i zapewne wysokim wykonaniem.
Obudowa ma solidne szkło na boku, miejsce na chłodnicę do 480 mm i aż 18 wentylatorów 120 mm. Nie twierdzę, że znajdzie się ktoś kto je wszystkie zamontuje, ale pewnie połowa wystarczy, by trzeba było przypinać ją pasami do biurka. Wiecie, ja jestem w #TeamCisza. Świetne jest to, że HAF 700 EVO jest w pełni modułowym wynalazkiem z masą elementów w zestawie i możliwością ich montażu w sposób jaki chcemy. Dotyczy to też karty graficznej, którą możemy postawić w pionie. Co więcej, montaż odbywa się bez narzędzi, więc laska z memów z płaską trzynastką rzeczywiście nie będzie miała co tu robić ( ͡ʘ ͜ʖ ͡ʘ).
Są LED’y, jest okrągły ekran LCD
I jest też element, który mam wrażenie, wpłynął mocno na cenę. Wcale nie mam na myśli podświetlenia, bo to można już w „budach” za kilkaset złotych znaleźć. Tu z kolei mamy okrągły ekran LCD Iris, w pełni konfigurowalny, gdzie można wyświetlić niektóre parametry podzespołów w czasie rzeczywistym. Jest to między innymi taktowanie zegara CPU, temperatura GPU czy prędkości wentylatorów.
Mnie natomiast najbardziej podoba się to, że na przednim panelu jest sporo dostępnych portów. Poniżej przycisku zasilania są gniazda na mikrofon i słuchawki, a po drugiej stronie znajdziemy aż cztery porty USB-A 3.2 i jeden port USB-C 3.2 Gen 2.
Jeśli zatem macie ponad „trzy klocki” do wydania i akurat potrzebujecie obudowy to… wybierzcie coś innego. Nawet jeśli jesteście ekhm entuzjastami. Poważnie. Lepiej za te pieniądze kupić takiego RTX’a 3060 Ti, którego kilkukrotnie widziałem w cenie bez trójki z przodu, bo kto wie, co się jeszcze na rynku kart graficznych zadzieje. Albo takiego RX 6600 XT, który jest jeszcze tańszy i wtedy jeszcze na dobrą obudowę zostanie.
No Comments