Pamiętacie jak z końcem listopada pisaliśmy o firmie Linshof, która miała w planach wprowadzić na rynek swój smartfon i tablet z 80 GB pamięci wewnętrznej? Jeśli nie to odsyłam Was do tego wpisu. Wygląda na to, że plany tej firmy legły w gruzach, ponieważ doszły do nas informacje, że niemiecki producent jednak nie wyprodukuje swoich urządzeń. Nie pokrzyżują więc planów innym producentom. A szkoda.
Mamy złą wiadomość dla tych co czekali na smartfon lub tablet od Linshof. Jak donoszą zachodnie serwisy, firma ta nie wyprodukuje wspomnianych urządzeń i tym samym nie trafią one na rynek. Dlaczego? Po wejściu na stronę czytamy, że niemiecka firma Linshof została zamknięta. Powodem takiego działania jest ponoć odejście inwestorów od spółki – jest to oficjalna wersja. Po przeczytaniu tej wiadomości odniosłem wrażenie, że niemiecka firma chciała mieć swoje pięć minut w sieci i się wypromować. Wcześniejsze informacje odnośnie wyglądu i specyfikacji należy traktować jak coś w rodzaju konceptu. Dlaczego tak? Ponieważ takie projekty tworzą głównie fani danych firm, a w tym przypadku jest odwrotnie.
Smucić może także fakt, że nie pojawią się urządzenia, które wyróżniałyby się na tle innych urządzeń. 80 GB pamięci wewnętrznej w smartfonie lub tablecie nie zdarza się za często (lub w cale), a i sam wygląd ośmiokątnego smartfona i tabletu byłby zupełnie inny, oderwany od panujących stereotypów na rynku. Jak zapowiadał producent, cena też miała być bardzo atrakcyjna względem specyfikacji. Kto wie? Może to wszystko przyczyniłoby się do sukcesu?
W ostatnim czasie, dosyć sporo pojawiło się zarzutów w niemieckiej prasie, oskarżając firmę Linshof i jej założycieli o oszustwo. Jak już wspomniałem firma została zamknięta w wyniku odejścia inwestorów od spółki. Jak było naprawdę? Tego chyba nie dowiemy się nigdy. A Wy co sądzicie o całej sprawie? Komentarze mile widziane. Zapraszamy do dyskusji.
źródło: Linshof przez PhoneArena
3 replies on “Smartfonu i tabletu od Linshof jednak nie będzie”
Czy naprawde kazdy artykul musi konczyc sie pytaniem co Wy sadzicie ? Zenujace.
Videorecrnzje – tez najpierw obejrzyjcie jak powinno je soe robic a potem nagrywajcie cos innego niz dukanie o pudelku
O widzę, że przyszedłeś pohejtować. Zadanie pytania na końcu wpisu nie jest żenujące. Jest to forma zachęcenia czytelnika do skomentowania wpisu. I nie każdy wpis kończący jest pytaniem. Więc takie gadanie na siłę nie ma sensu. W tym wpisie nie ma nic na temat wideorecenzji. Ale skoro hejtujesz też tą kwestię to ok. Wiemy jak się je robi i z nimi wszystko jest ok.
Widzę, że niedziela Ci służy. Dobrze, w takim razie skoro masz czas hejt to może podeślesz nam swoją próbkę możliwości w kwestii wideo-recenzji. Czekamy 😉