Dzieje się! Już drugiego grudnia, czyli dokładnie dzisiaj, Nvidia wypuszcza kolejną, najnowszą, najlepszą kartę graficzną, której nie będzie się dało nigdzie dostać w normalnych pieniądzach! Jak już się uda położyć na niej ręce, pewnie jak od jakiegoś „konika”, który jak za starych, dobrych czasów łoił bilety przed wejściem na stadion, to może być niezwykle ciekawe doświadczenie. Nazywa się RTX 3060 Ti.

MSI RTX 3060 Ti
MSI RTX 3060 Ti / fot. x-kom

Po pierwsze dlatego, że choć wcale nie tania, bo trzeba na nią (o ile da się dostać, jak wspominałem) okolice 399 dolarów, to jeszcze szybsza od droższej o równe trzy zielone stówy RTX 2080 Super. Jakby się uparł, to trzeba się mocno zastanowić, czy kupowanie jakiejkolwiek karty z serii 20XX w ogóle ma jeszcze sens, ale zważywszy na pustki w ramach zatowarowania, te dywagacje zostawimy na inny termin.

Czym jest RTX 3060 Ti?

Trochę zaskoczeniem. I to z kilku powodów. Spodziewałem się w sumie, że najpierw wyskoczą z RTX 3080 Ti, ale jak znam życie i Nvidię, to najpierw idą w środek stawki. I tu się w zasadzie udało. Co wyjdzie jak lekko oberżniemy rdzenie CUDA w 3070? Tadaaaam! Oto odpowiedź. Jak przyjrzeć się porównaniu, to (przynajmniej na papierze), niewiele się jedna od drugiej różni. Dla sportu dorzucić RTX 2080 Super i robi się ciekawie.

[table id=29 /]

Rzut okiem w tabelkę i staje się jasne, że różnice (jak wspominałem dwukrotnie, na papierze) naprawdę nie są znaczące. Szczególnie, jeśli weźmiemy pod uwagę, że nieco różnią się jednak od siebie, więc teraflopów nie będzie tyle samo, sytuację ratują jednak równe trzy zielone stówy między RTX 3060 Ti i 2080 Super, które sprawiają, że zakup zaczyna mieć spory sens. Inna sprawa, że pełnoprawne 3070 kosztuje „tylko” zieloną stówę więcej… O ile da się kupić, chyba już wspominałem? Generalnie 3060 Ti i 3070 wizualnie nie różnią się od siebie wcale. No, może poza kolorem.

RTX 2060 Ti
RTX 2060 Ti / fot. Nvidia

Z oczywistych zalet tej karty, nie da się pominąć choćby technologii DLSS, czyli Deep Learning Super Sampling. Co to robi? A nic takiego. Dzięki wykorzystaniu algorytmów uczących się sieci neuronowej, dzięki dedykowanym rdzeniom Tensor podbija częstotliwość generowania klatek, nawet w 8K? Nic takiego w sumie, ale dobrze mieć.

Wszystkich zainteresowanych zakupem, a nie będących w temacie, muszę ostrzec przed zakupem, że ustrojstwo ma 12-pinowe gniazdo zasilania. Jeśli twój zasilacz takiego nie ma, a niemal pewny jestem, że nie ma, to trzeba się będzie uzbroić w przelotkę. Tak tylko mówię, żeby potem wieszania zwierząt nie było, że niespodzianka.

Pokazywane już na Youtube benchmarki jasno pokazują, że niestety, ale RTX 2080 Super, droższy o 300 dolarów, może się schować. A jak wy się zapatrujecie na perspektywę zakupu, może kiedyś, jak już będą dostępne, takiej karty?

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *