Pamiętacie ten artykuł, który pokazywał, że Cyberpunk 2077 jest wszędzie? Aż strach lodówkę otworzyć. Okazuje się, że limitowana i jakże cyberpunkowa edycja konosli Xbox, słuchawek, smartfonu, kubka czy skarpetek to dopiero początek. Od tamtego czasu pojawiło się tego więcej, a teraz, rok po premierze gry, możemy do tej listy dopisać jeszcze jeden produkt. Chodzi o obudowę NZXT H710i.
Ostatnio bardzo mocno zafiksowałem się na platformie opartej na mITX. Wszystko dlatego, że zobaczyłem obudowę NZXT H1, która po prostu mnie oczarowała. Stwierdziłem, że pecet w formie Xboxa Series X wcale nie byłby takim głupim pomysłem. Tym bardziej, że w obudowie mamy już zasilacz i chłodzenie AiO. No i ten, obudowa wygląda pięknie, szczególnie w białej wersji kolorystycznej.
NZXT H710i w wersji cyberpunkowej
H710i możecie już kojarzyć, bo to kawał świetnej, bardzo minimalistycznej budy, która jest dostępna w kilku odsłonach kolorystycznych. Ma w standardzie cztery wentylatory, szklane okno i kilka portów na górze, w tym USB-C. Swoje kosztuje, bo za białą i jak dla mnie najładniejszą wersję trzeba wydać około tysiaka. Teraz pojawił się kolejny, limitowany wariant inspirowany Cyberpunkiem 2077. Nie, nie jest żółta.
Będzie tylko 1000 sztuk w sprzedaży. Każda po jakieś 1300 złotych.
Obudowa wygląda tak jakby ktoś wziął szpreja i na budynku należącym do Arasaki nabazgrał to, co myśli o tej firmie. Graffiti znajduje się na bocznym szkle i na froncie obudowy. Widać czerwone akcenty w formie śrub czy śledzi zakrywających miejsca na karty rozszerzeń. Z pewnością jest wyrazista, wyzywająca i koniecznie musi stać na biurku. Ale wiecie, co kto lubi, ja tam zawsze idę w minimalizm, więc jestem #TeamBiała.
NZXT H710i wyceniono na 299,99 dolarów, co ma przekładać się na około 1300 złotych. Może wydawać się sporo, tym bardziej patrząc na pozostałe wersje kolorystyczne, ale sytuację trochę zmienia fakt, że będzie tylko 1000 sztuk. Jeszcze dojdzie do tego, że na tej obudowie w przyszłości będzie można zarobić.
No Comments