Wybuchowy problem Galaxy S 4 i Galaxy S III

Pamiętacie informacje o wybuchowym Samsungu Galaxy S III? Sytuacja od samego początku wydawała się bardzo niepokojąca, lecz jak się później okazało, wina leżała w głównej mierze po stronie użytkownika. Pozostawił on smartfon w uchwycie samochodowym przy przedniej szybie, na słońcu, a ten miał uruchomioną nawigację i cały czas włączony ekran na maksymalnym podświetleniu. Kilkudziesięciostopniowa temperatura w środku samochodu doprowadziła do samozapłonu, co uszkodziło gniazdo ładowania i prawdopodobnie moduł GSM (telefon działał,ale nie miał zasięgu). Mamy lato, więc docierają do nas kolejne informacje o palących telefonach, które tym razem ponownie dotyczą Galaxy S III i flagowego Galaxy S 4.

Na początku wspomnę o Samsungu Galaxy S 4, który zdołał zapalić się podczas ładowania. Użytkownik ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich miał szczęście, bo obyło się bez  uszczerbku na jego zdrowiu. W wyniku całej sytuacji szkody poniósł sam smartfon, a dokładniej jego port microUSB, kabel USB, część dolnej ramki i etui S View Cover. Możecie z resztą wszystko zobaczyć na poniżej fotografii. Samsung poinformował, że dostarczy poszkodowanemu nowy model, a całą tą sprawę postara się wyjaśnić poprzez specjalistyczne badania. Należałoby też wspomnieć o tym, że jest to pierwszy taki przypadek najnowszego flagowca południowokoreańskiej firmy.

Drugim przypadkiem jest zeszłoroczny smartfon, Galaxy S III. Wcześniej mieliśmy do czynienia z informacjami o „tajemniczych” wybuchach tego modelu, ale tym razem sytuacja jest naprawdę bardzo poważna. Poszkodowanym została 18-letnia Fanny Schlatter pochodząca ze Szwajcarii. Jak twierdzi Fanny – smartfon sam  wybuchł jej w kieszeni. Dziewczyna nie miała jednak tyle szczęścia, co wspomniany wyżej posiadacz Galaxy S 4, gdyż została bardzo mocno poparzona.

[nggallery id=107]

Oddział firmy mieszczący się w Szwajcarii oznajmił, iż uszkodzony Samsung Galaxy S III (a raczej to coś, co z niego zostało) został odesłany prosto do Korei Południowej, gdzie zostanie poddany głębszym analizom , które wyjaśnią przyczyny tego przykrego wypadku.

Czy jest to powód aby się przejmować? Oczywiście, że tak, szczególnie jak popatrzymy na skutki w przypadku drugiego zdarzenia. Warto jednak poczekać na wyniki badań, które jednoznacznie stwierdzą, co było przyczyną.

źródło: AndroidSPIN