Smartfony i tablety podejmowane są różnym próbom, z których przeważnie nie wychodzą obronną ręką. Szczególnie popularne są tzw. droptesty, gdzie upadek urządzenia z niecałych dwóch metrów na chodnik kończy jego żywot, a jeśli nie, to na pewno doszczętnie niszy jego ekran. A co powiecie na coś mocniejszego? Richard Ryan, który znany jest z naprawdę ekstremalnych testów, wziął w swoje ręce karabin HK417 i wycelował w zegarek Galaxy Gear.
Ryan rozpoczął testy bardzo spokojnie zanurzając na chwilę zegarek w wodzie, zrzucając go na ziemię czy upuszczając na chodnik. O dziwo Galaxy Gear wszystkie próby zakończył z powodzeniem, jedynie nieco się przy tym brudząc i lekko rysując. W sumie muszę przyznać, że jestem zaskoczony, bo sądziłem, że po zetknięciu z twardym podłożem ekran w zegarku nie wytrzyma i po prostu pęknie. Było zupełnie inaczej, ekran jest cały i to pewnie zasługa metalowej obudowy i naprawdę twardego szkła, które chroni wyświetlacz. Jednak z bronią zegarek nie ma szans.
Z karabinem automatycznym HK417 o kalibrze 7,62 mm nawet wóz opancerzony ma problemy, a co dopiero urządzenie w postaci telefonu czy jak w tym przypadku, pierwszego smartwatch’a od firmy Samsung. Chyba nikogo nie powinno zaskoczyć, że nabój wystrzelony z prędkością ponad 700 m/s przeszył zegarek Galaxy Gear na wylot, trwale go uszkadzając. Warto to zobaczyć na powyższym filmie, zwracając szczególną uwagę na sceny w zwolnionym tempie.
No Comments