Nie często się zdarza taka okazja, żeby testować dwa urządzenia jednocześnie. Smartfony, które są do siebie bliźniaczo podobne i różnią się praktycznie tylko wielkością. Zacznijmy jednak od początku. Przyznam szczerze, że ostatnie telefony Alcatela widziałem z 7-8 lat temu. Tym bardziej byłem ciekawy możliwością przetestowania nowego Idola 3. Nie spodziewając się niczego nadzwyczajnego, już po kilku dniach wiedziałem, jak bardzo się myliłem. Urządzenia zrobiły na mnie ogromne wrażenie, ale o tym wszystkim powiem za chwilę.

Premiera w Polsce i na świecie

Smartfony pojawiły się w Polsce pod koniec maja. Chociaż urządzenia są przeznaczone w głównej mierze do sieci operatorskich, bez problemu możemy je zakupić w „sieciówkach”. Największym zaskoczeniem jest cena obu modeli w porównaniu do oferowanych funkcji, jakości wykonania i podzespołów. Mniejsze urządzenie możecie kupić już za 950 złotych, a większego brata szukajcie od 1250 złotych. Jeśli chodzi o różnice w obu modelach to najlepiej będzie pokazać je w postaci tabelarycznej chociaż od razu muszę przyznać, że nie mamy tutaj restrykcji: mały = dużo gorszy. Pewne podzespoły są słabsze, ale nie na tyle by zniechęcić do zakupu 4,7-calowej wersji.

Specyfikacja

Nazwa:Alcatel OneTouch Idol 3 4.7 (6039)Alcatel OneTouch Idol 3 5.5 (6045)
Ekran:4,7″ IPS TFT
HD 1280 x 720 pikseli, 312 ppi
Dragontrail Glass
5,5″ IPS TFT
Full HD 1920 x 1080 pikseli, 401 ppi
Dragontrail Glass
Procesor:Qualcomm Snapdragon 410
4 rdzenie do 1,2 GHz 
Qualcomm Snapdragon 615
8 rdzeni do 1,5 GHz
GPU:Adreno 306Adreno 405
RAM:1,5 GB LPDDR32 GB LPDDR3
Bateria:Li-Ion 2000 mAhLi-Ion 2910 mAh
Pamięć wbudowana:8 GB16 GB
System:Android 5.0 LollipopAndroid 5.0 Lollipop
Aparat:13 Mpix
nagrywanie wideo Full HD przy 30 kl./s
podwójna dioda LED, Auto Focus, EIS
13 Mpix
nagrywanie wideo Full HD przy 30 kl./s
podwójna dioda LED, Auto Focus, EIS
Aparat przedni:5 Mpix
8 Mpix
Łączność:Bluetooth 4.0 LE
WiFi 802.11 b/g/n (2,4 & 5 GHz)
WiFi Direct

Hotspot Wi-Fi
GPS (z obsługą A-GPS, GLONASS)
Radio FM
LTE
NFC
Bluetooth 4.1 LE
WiFi 802.11 b/g/n (2,4 & 5 GHz)
WiFi Direct

Hotspot Wi-Fi
GPS (z obsługą A-GPS, GLONASS)
Radio FM
LTE
NFC
Czujniki:Przyspieszeniomierz
Zbliżeniowy
Światła
Żyroskop
Magnetometr
Dioda powiadomień
Przyspieszeniomierz
Zbliżeniowy
Światła
Żyroskop
Magnetometr
Dioda powiadomień
Złącza/dodatki:microUSB 2.0 (obsługa USB OTG)
mini jack 3,5 mm
głośniki stereo JBL
microUSB 2.0 (obsługa USB OTG)
mini jack 3,5 mm
głośniki stereo JBL
Standard karty SIM:microSIMmicroSIM
Wymiary:134,6 x 65,9 x 7,55 mm152,7 x 75,1 x 7,4 mm
Waga:140,7 g152 g

Opakowanie i zawartość zestawu

Pudełko w przypadku obu modeli jest prawie identyczne. Granatowy kartonik, z którego wierzchnią część musimy zdjąć, by poznać zawartość. Z tyłu znajdziemy specyfikację urządzenia, a na froncie oznaczenie Idol 3 bez wyróżnienia, którą z wersji posiadamy. Na ogół skupiamy się na telefonie, pomijając pozostałe elementy w pudełku, bo dlaczego mielibyśmy zachwycać się słuchawkami, adapterem czy kablem zasilającym. Tu musimy nieco zmienić koncepcję bo poza telefonem, element który skupia naszą uwagę to słuchawki JBL, które wyglądają bardzo ciekawie, a później będziecie mogli się przekonać, że grają równie świetnie. Nie zabrakło oczywiście zapasowych gumek do słuchawek dokanałowych. Z tyłu pudełka umieszczono wymagane oznaczenia, informacje o producencie i skromnie wyszczególnione najważniejsze parametry smartfonu.

Adapter posiada na wyjściu 1A przy 5V, co daje 5W w przypadku mniejszego Idola 3, a w wersji 5,5-calowej jest dwukrotnie mocniejszy. Sam ekran smartfonu oklejony jest folią, która instruuje nas gdzie schowano szufladki na micro SIM i microSD oraz jak się do nich dobrać.

Wygląd i wykonanie

Alcatel One Touch Idol 3 to dla mnie jedno z największych zaskoczeń w tym roku. Naoglądałem się sporo średniaków, które wyglądają bardzo podobnie do siebie, różniąc się tylko specyfikacją. Zacznijmy może od dwóch elementów, które są najważniejsze w obu Idolach. Mamy tutaj głośniki stereo, które w jednym i drugim modelu grają oszałamiająco. To co mnie osobiście bardzo się podoba, to sposób ich umieszczenia. Niby zamknięte w jednej bryle, ale subtelnie oddzielone od ekranu. Możecie zauważyć, że w obu modelach identyczny głośnik mamy u góry i na dole. Identycznie sprawa wygląda z mikrofonami, które są ulokowane zarówno na górnej jak i dolnej krawędzi. Rozdzielono tutaj umiejscowienie portu na słuchawki i złącza do ładowania. Mówię o tym wszystkim w kontekście jednej funkcji. Oba smartfony są symetryczne w poziomie, co oznacza tyle, że obojętnie jak chwycimy smartfon możemy z niego spokojnie korzystać. Dotyczy to również rozmów telefonicznych i stąd umiejscowienie głośników i mikrofonów w ten, a nie inny sposób.

Idealnie nie jest bo moim zdaniem ktoś nie przemyślał ułożenia przycisków. Na prawej krawędzi mamy jednen „dwuklik” od głośności, który jest niestety zbyt wysoko. Spokojnie mógłby się znaleźć niżej. W wersji 4,7-calowej nie trudno do niego sięgnąć, ale w większym wariancie to już wyższa szkoła jazdy przy małych dłoniach. Przycisk zasilający tworzył na 100% ten sam projektant. Umieścił go nad tacką, która jest jednocześnie miejscem na microSD oraz micro SIM. Dlaczego nie w odwrotnej kolejności? Przycisk power mógłby być bliżej środka! Nawet jak odwrócimy tel to z drugiej strony przycisk jest za nisko, żeby komfortowo do niego sięgnąć. Sytuację nieco ratuje dwukrotne stuknięcie w ekran do wybudzenia i wyłączenia urządzenia, więc o przycisku power możecie zapomnieć.

Ramki nie są grube, a przestrzeń w miejscu gdzie mamy przednią kamerę nie jest zmarnowana. Możemy mieć inne wrażenie o dolnej części telefonu, ale pamiętajmy, ten telefon ma być symetryczny, więc wygląda to bardzo proporcjonalnie. Przejdźmy do tyłu, bo tu faktycznie też kilka ciekawych elementów. 13-megapikselowy aparat w obu przypadkach jest praktycznie „na zero” z obudową, czyli optyka nie wystaje i nie powinna się rysować. Srebrna ramka podkreśla oczko kamery, a poniżej znajdziemy tylko diodę doświetlającą LED. Poza napisem Idol i Alcatel Onetouch nic więcej tam nie ma. Materiał z którego wykonano tył urządzenia to oczywiście plastik, ale bardzo przyjemny w dotyku i chyba odporny na zarysowania. Patrząc pod słońce delikatnie się mieni i możemy dostrzec szczotkowaną fakturę. Wyszło im to całkiem nieźle. Aha, z przodu zapomniałem o jednym drobnym elemencie. Dioda powiadomień LED świeci się tylko w jednym kolorze, ale miganie to nie jest dyskoteka w stylu szybkich mignięć, które ciężko zauważyć. Dioda świeci się długo, dzięki czemu nie ominiemy żadnych ważnych informacji.

Mnie osobiście wygląd obu urządzeń przypadł mocno do gustu. Z przodu minimalizm, z tyłu również oraz świetnie wkomponowane głośniki przy smukłej obudowie. I pomyśleć, że to średniaki. Alcatelu! Kiedy flagowiec?!

Ekran

Tu pojawia się pierwsza różnica. Oba urządzenia posiadają ekran IPS LCD o dobrych kątach widzenia i różnej rozdzielczości. Mniejszy, 4,7-calowy Idol 3 ma ekran HD, dając 312 ppi, a większy 5,5-calwoy to już Full HD z zagęszczeniem pikseli równym 401 ppi. W dużym nie ma mowy o dostrzeżeniu pojedynczych pikseli. W małym jesteśmy powyżej progu granicznego 300 ppi, ale ekran nie jest tak ostry jak w większym bracie. Długo zastanawiałem się czy ten ekran to czasem nie jest jednak AMOLED, bo kolory są mocno nasycone i tak żywe, że wychodzą wręcz z telefonu.

Oba urządzenia mają ekranowe przyciski dotykowe, które wędrują z góry na dół w zależności od orientacji telefonu. Warto wspomnieć, że oba ekrany są wystarczająco jasne jeśli chodzi o korzystanie z urządzeń na zewnątrz chociaż większy Idol oferuje nieco lepszy komfort w tym zakresie. Nie zabrakło czujnika sterowania podświetleniem matrycy i ten działa bardzo dobrze bez żadnych opóźnień. Jedynym mankamentem jest brak możliwości płynnej regulacji barwy wyświetlacza. Mamy odcienie niebieski, zielony i czerwony i to musi nam wystarczyć.

Oprogramowanie i funkcje

Alcatel połączył dwa elementy, które teoretycznie do siebie nie pasują. Wygląd niemal czystego Androida w wersji 5.0.2 Lollipop na obu urządzeniach z masą preinstalowanych aplikacji. Nie mówimy tu o jednej grze i dwóch aplikacjach tylko prawie 10 pozycjach, które na szczęście możemy usunąć. Informacja ważna szczególnie w przypadku mniejszego Idola, który posiada 8 GB wewnętrznej pamięci. System wygląda bardzo przejrzyście i działa niezwykle płynnie na obu urządzeniach. Serio, ciężko dopatrzeć się jakiś spowolnień w interfejsie podczas otwierania kolejnych opcji menu. Pasek powiadomień, który wygląda klasycznie oferuje kilka dodatkowych przełączników. Bezpośrednio z tego miejsca możemy włączyć latarkę, udostępnianie internetu czy odwrócić kolory w wyświetlaczu. Mamy dwie funkcje obracania, które początkowo mogą być mylące. Jedna „obróć automatycznie” odpowiada właśnie za zmianę położenia wyświetlanego obrazu w przypadku poziomych aplikacji i np. oglądania filmów, druga „obracanie” definiuje element, o którym mówiłem wcześniej, czyli symetryczność urządzenia. W opcjach możemy zmienić animację obracania ekranu do góry nogami w razie potrzeby.

Alcatel OneTouch Idol 3 4.7
Alcatel OneTouch Idol 3 5.5

Mamy tutaj klasyczny układ pulpitów oraz menu aplikacji. Skróty oraz widgety bez problemu możemy umieszczać na poszczególnych ekranach, a ekran w lewo od głównego to tzw. OneTouch Stream. Okno, które nie wykorzystuje niestety swojego potencjału. Owszem, mamy tutaj świetnie zaprezentowaną pogodę, kalendarz czy aktualności, ale nie możemy pewnych elementów rozbudować czy usunąć. Polecane aplikacje na stałe pozostają w tym zestawieniu, a brak możliwości dodania kont portali społecznościowych smuci. Przejdźmy jednak do ekranu blokady, bo tu producent mocno się postarał. Oprócz standardowego zrobienia zdjęcia czy wybrania numeru możemy w szybki sposób włączyć kalkulator, muzykę, zrobić selfie, dodać kontakt czy zeskanować kod QR. Takie rzeczy cieszą w standardzie, bo w prosty sposób skracają czas wykonania pewnych operacji.

Gesty

Tu niestety nie mamy zbyt dużego pola do popisu, ale najważniejsze elementy są. Podwójne stuknięcie w ekran żeby wybudzić. Ten sam ruch, żeby wygasić ekran urządzenia, ale tylko w miejscu gdzie mamy wolny pulpit. Nie działa to niestety na belce powiadomień co często u innych producentów poprawiało zastosowanie tej funkcji. Możemy również odwrócić telefon w trakcie przychodzącego połączenia, aby wyciszyć i to samo tyczy się alarmu, jeśli chcemy przesunąć go na później.

Miks i Game Center

Słuchawki JBL to nie jedyny muzyczny aspekt Idoli. Oprócz tego mamy oczywiście świetne głośniki, o których wspomniałem i dzięki opcjom w ustawieniach, możliwość włączenia trybu JBL owocuje świetną jakością muzyki płynącej z urządzenia. To nie koniec. Aplikacja Miks to świetne narzędzie dla osób, które chcą poczuć się jak DJ. Miksowanie utworów MP3, scratchowanie, dodawanie efektów przejść i dźwięków specjalnych jest banalnie proste. Miksowanie i łączenie tego w jedną całość daje świetne efekty i aplikacja sprawia niezwykle dużo frajdy. W dodatku, aplikacja w ustawieniu portretowym automatycznie miksuje piosenki, dobierając kolejkę utworów pod względem tempa i robi płynne przejścia. Taki automatyczny DJ. Drugą aplikacją, na którą warto zwrócić uwagę to Game Center. Alcatel stworzył swój własny sklep, gdzie jest sporo ciekawych gier w większości pokrywających się z Google Play, ale są również unikatowe produkcje. Wydaje się, że duża część z tych preinstalowanych pochodzi wlasnie z tego miejsca. Dobrze, że można je usunąć.

Inne

Nie wiem czy trzeba wspominać o takich rzeczach jak udostępnianie internetu, wyświetlanie ekranu na TV czy przesyłanie plików bezpośrednio za pomocą WiFi. To standard, a w Alcatelu tego nie zabrakło.

Aparat

Alcatel na wielu płaszczyznach wyrównał poziom obu urządzeń, niezależnie czy jest to wersja z ekranem o przekątnej 4,7 czy 5,5 cala. Jak wygląda z aparatem? Nie ma co ukrywać, że mamy doczynienia ze średnią półką, co wielokrotnie podkreślałem. W obu przypadkach mamy te same rozwiązania, te same 13-megapikselowe aparaty z tyłu i jedyna różnica to obiektyw z przodu. Selfie mniejszym modelem wykonamy w 5 Mpix, a większym w 8.

Sporo ciekawych rozwiązań zaimplementowano w oprogramowaniu aparatu. Zdjęcia poklatkowe, HDR chociaż nie jest dostępny we wszystkich trybach i nie jest włączany automatycznie, skaner kodów QR jak również tryb manualny. Nie jest on tak rozbudowany jak u konkurencji z wyższej półki, ale przyznam szczerze, że nie spodziewałem się tego po Alcatelu. To duży plus. ISO, czas naświetlania, przysłona i balans bieli. To oferuje aparat z płynną regulacją i łatwym powrotem do ustawień automatycznych. Warto wspomnieć, że zdjęcia z wykorzystaniem pełnej matrycy czyli 13 Mpix są niestety robione w proporcjach 4:3. Panoramiczne proporcje 16:9 mamy przy 10 Mpix i w właśnie w tym układzie możecie zobaczyć zdjęcia poniżej.

Alcatel OneTouch Idol 3 4.7
Alcatel OneTouch Idol 3 5.5

Największym mankamentem aparatów są zdjęcia w słabym oświetleniu. Nie wygląda to źle jak na tę klasę urządzeń, więc nie mogę tego uznać za wadę. Na plus zaliczyłbym ładnie rozmazane tło oraz to, że podczas robienia zdjęć aparat bardzo szybko ostrzy. Jakość filmów, które możemy nagrywać w obu modelach to Full HD. Jak dla mnie wystarczy, a i w przypadku średniaków nie spotkałem się z wyższą rozdzielczością. Aparat to mocna strona Alcatela. Prosty interfejs, niezłe zdjęcia i sporo dodatków w oprogramowaniu.

Wydajność i multimedia

Wiem, że dla niektórych najważniejsze są cyferki, dlatego prezentuje Wam popularne testy syntetyczne. Nie ma to jednak nic wspólnego z tym jak faktycznie urządzenia działają. Lekka nakładka ze średnią specyfikacją sprawdzają się bardzo dobrze. Skoro konkurencyjne modele „nie lagują” to i tu wygląda to bardzo dobrze. Oczywiście zdarzają się lekkie przycięcia, szczególnie wtedy, gdy jakieś aplikacje instalują się w tle, urządzenie ma oznaki delikatnej zadyszki. Nie mam zastrzeżeń do działania gier, przeglądania stron internetowych czy wykonywaniu wielu operacji jedna po drugiej. Działa to bardzo sprawnie jak na smartfon ze średniej półki. Konkurencja nie ma lepiej zoptymalizowanego oprogramowania. Ciekawe jest również to, że oba smartfony jakoś specjalnie się nie grzeją. Wzrost temperatury można wyczuć na tylnej klapce, ale bardziej w mniejszym modelu. Mniejsza powierzchnia do odprowadzania wyższej temperatury przekłada się na delikatnie ciepłą, jednak nie gorąca obudowę.

Alcatel OneTouch Idol 3 4.7
Alcatel OneTouch Idol 3 5.5

Niestety bolączką naszego małego bohatera Idola jest 8 GB wbudowanej pamięci. Wygląda to nieco lepiej niż w przypadku M4 Aqua, ale nadal użytkownik ma ciut powyżej 4 GB na swoje pliki i aplikacje. Kilkadziesiąt zdjęć, 5 aplikacji, jedna większa gra i koniec. Nie wszystko da się przenieść na microSD i to jest wąskie gardło w Idolu 3 4.7. Większy Idol wygląda już przyzwocie w tym wypadku jak przystało na smartfon z 16 GB. Bez szału, ale 11 GB jest nasze.

Bateria

2910 mAh w porównaniu z 2000 mAh. Pojedynek wydaje się rozstrzygnięty nawet po uwzględnieniu wielkości matryc. Flagowce przy 3000 mAh wytrzymują 4 – 4,5 godziny na ekranie. Podobnie jest w Idol 3 5.5. Wyniki rzędu 3:50 – 4:20 godz. to standard w dużym modelu. Mniejszy nie jest takim głodomorem, ale jego bateria jest też o 1/3 mniejsza. W związku z tym średni czas pracy na ekranie to około 3:20. Zdarzył sie raz cud. Urządzenie zostawiłem w pełni naładowane z odpaloną przeglądarką, pozostawiając nieumyślnie opcje wyłączenia ekranu na nigdy. Pod koniec dnia zauważyłem, że SOT wynosił ponad 6 godzin. Możliwe, że czytajac e-booki są to normalne wyniki.

Podsumowanie

Alcatela nie miałem nigdy, nawet w czasach kiedy urządzenie było jednym z głównych graczy rynku telefonów. Dzisiaj widać, że firma chce szybko powrócić do dawnej świetności, a najlepszym przykładem tego stanu rzeczy są właśnie nowe smartfony Idol 3. Smartfony podczas całych testów wypadły bardzo dobrze. Można przyczepić sie do delikatnego odświeżania ikon przy wychodzeniu z gier, małych przycieć czy słabszego podświetlenia w mniejszej wersji. 1.5 GB pamięci RAM przy wyświetlaczu HD sprawdza się tak samo dobrze jak 2 GB przy Full HD. Nie będę ukrywał, że mając na uwadze ceny obu modeli, wzornictwo, jakość wykonania i sporo ciekawych funkcji z rewelacyjnymi głośnikami na przodzie, ciężko przejść obok smartfonów obojętnie. Urządzenia zaskakują, a wisienką na torcie są genialne dokanałowe słuchawki w zestawie. Jesteś aktywny? Lubisz zdjęcia? Kochasz muzykę? Ten telefon jest dla Ciebie.

Plusy:

plus-iconAtrakcyjny wygląd i dobra jakość wykonania
plus-iconOptyka aparatu całkowicie schowana w obudowie
plus-iconGłośniki stereo, które mogą spokojnie konkurować z tymi z One M9
plus-iconAtrakcyjna cena w porównaniu do tego, co otrzymujemy
plus-iconNakładka bliska czystemu Androidowi
plus-iconKonkretne dokanałowe słuchawki JBL w zestawie
plus-iconDobrej jakości ekran w przypadku HD jak i Full HD
plus-iconBardzo pozytywna optymalizacja oprogramowania

Minusy:

minus-iconTylko 8 GB pamięci w Idol 3 4.7
minus-iconBrak technologii szybkiego ładowania
minus-iconCzasami dziwna poświata na ekranie Idola 3 4.7
minus-iconZbierający się brud w głośnikach
minus-iconSporadyczne przycięcia interfejsu
minus-iconBrak funkcji podwójnego stuknięcia w ekran w belkę w trakcie uruchomionej aplikacji, by go wyłączyć
minus-icon13 Mpix w proporcjach 4:3

 

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

2 replies on “Alcatel OneTouch Idol 3 4.7 i 5.5 – Recenzja muzycznych smartfonów”

  • Mati
    30 lipca 2015 at 09:31

    W specyfikacji większego modelu jest błąd, ekran ma 5,5 cala

  • v4n
    26 sierpnia 2015 at 00:22

    W Idolu 3 4,7” pamięć wewnętrzną można zamienić z kartą pamięci. Wtedy karta pamięci (u mnie to 32GB) wykrywana jest jako pamięć wewnętrzna i problemu z brakiem miejsca nie ma 🙂