W tym roku LG zaprezentował dwa flagowe smartfony – LG G6 i LG V30. Oba modele wnoszą duży powiew świeżości, ale mimo to sprzedaż telefonów nie przebiega zgodnie z oczekiwaniami firmy. Producent się nie poddaje i próbuje coś zmienić i udoskonalić, licząc przy tym, że ten krok przyczyni się do ponownego wzrostu zainteresowania. Z najnowszych informacji wynika, że LG zamierza rozpocząć produkcję własnych procesorów. Czy to właśnie jest kluczem do sukcesu? Zapewne z czasem się o tym przekonany.
Od wielu lat możemy zaobserwować rozwój ideologii koreańskiego producenta, co roku na rynek wprowadzany jest model o rewelacyjnej specyfikacji technicznej. W bieżącym roku do portfolio Koreańczyków doszedł smartfon LG V30, który zapowiada się genialnie, choć na jego premierę w Polsce jeszcze trochę poczekamy. Jeżeli nie zniszczy go cena na starcie, naprawdę ma spore szanse, by ostatni kwartał należał do niego.
Z najnowszych informacji wynika, że południowokoreański producent pracuje już nad swoimi autorskimi układami. To nic pewnego, tylko spekulacje, ale jednak. W sierpniu podczas pewnej konferencji Intela w San Francisco pojawiła się wzmianka o planach firmy. Gdyby te wieści potwierdziły się, LG zaprzestałoby stosować procesory Qualcomma (albo wyraźnie je ograniczyło) na rzecz swoich autorskich, które zostałyby wyprodukowane przez wspomnianego Intela. Myślę, że taka decyzja jest uzasadniona, bowiem wrzucenie do swoich przyszłych flagowców procesorów ze stajni LG mogłoby zapewnić większy popyt na swoje produkty. Zapewne niektórzy pamiętają działania firmy w tej sferze w 2014 roku, kiedy to firma wyprodukowała układy LG NUCLUN, ale ostatecznie trafiły one do smarfonów tylko na rodzimym rynku producenta. Nowe procesory zapisane są w nomenklaturze LG KROMAX Processor oraz LG EPIK Processor, ale żadne szczegóły dotyczące ich specyfikacji czy modeli, gdzie zostaną zastosowane nie są jeszcze znane.
Niemniej jednak w przyszłym roku LG pokaże model LG G7. Niewykluczone zatem, że przyszły flagowiec będzie wyposażony w najnowszy układ od LG, który sprawi, że przyszłoroczny topowy smartfon będzie jednym z najwydajniejszych na rynku, głównie za sprawą pracy w 10-nanometrowym procesie litograficznym. Jeśli te wszystkie plotki okażą się prawdziwe, myślę że LG G7 przyciągnie wielu chętnych.
źródło: Recode
No Comments