Co powiecie na szybciutki konkurs? Taki z szalenie prostym i fajnym zadaniem i taki gdzie za kilka dni będzie wiadomo kto wygrał? Stwierdziłem, że mam kilka „darów losu”, które szkoda, by się zmarnowały i które trzeba dobrze rozdysponować. Na pierwszy ogień idzie „dywan pod myszkę”, czyli podkładka DUTZO Fushi XL.

DUTZO Fushi XL to jak można się domyślać, ogromna podkładka pod mysz. Po dłuższym boku ma aż pół metra, więc raz, że zajmuje sporo miejsca na biurku, a dwa, daje naprawdę duże pole do popisu. Ma dobrej jakości materiał na wierzchu, a od spodu jest „ogumowana”, więc nie ma szans, by cokolwiek ją z tego biurka ruszyło. To ta sama podkładka, którą miałem podczas testów DUTZO Keiryo RGB. Ile kosztuje? Sugerowana cena w Polsce to 69 złotych.

DUTZO Fushi XL
DUTZO Fushi XL / fot. DUTZO

Co trzeba zrobić? Sprawa jest prosta:

Zrób zdjęcie swojej aktualnej podkładki pod mysz i pokaż nam co to takiego.

Chyba prościej się nie dało, co nie? Bierzecie telefon albo aparat w dłoń, cykacie fotę podkładki pod mysz, której aktualnie używacie i przesyłacie je do Galaktycznego. Umówmy się, że najbardziej liczy się pomysł i kreatywność.

Do kiedy? Gdzie wysłać zdjęcie? Kiedy wyniki?

Miał być szybki konkurs, więc macie czas do 23.12.2020 do godziny 21:00. Zdjęcia możecie przesłać na kilka sposobów, które wyszczególniłem poniżej. I pamiętajcie, chodzi o fajną zabawę, ale i tak uczulam, jedna osoba może przesłać jedno zdjęcie.

Osoba, która zgarnie podkładkę zostanie wybrana przez redakcję Galaktycznego, niezwłocznie po zakończeniu terminu na nadsyłanie zdjęć. Powodzenia!

[Aktualizacja]

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

2 replies on “Pokaż nam swoją podkładkę i… zgarnij podkładkę DUTZO Fushi XL!”

  • Ksawery Blachoń
    4 stycznia 2021 at 15:48

    Dobra podkładka to dużo, niby taka pierdoła ale naprawdę poprawia komfort. Ja akurat mam Genesis Boron 500. Bardzo sobie chwalę

    • 5 stycznia 2021 at 12:03

      Jak tam, dużo Genesis płaci za takie komentarze? Pytam, bo może sam bym sobie dorobił 🙂