Uwielbiam planszówki. Sam jestem w posiadaniu kilku jak Talisman: Magia i Miecz, dobrze znane Monopoly czy najświeższy zakup – Latające Burrito. Jest też kilka tytułów, które chcę zakupić jak zapowiadany Orlog, czy Descent: Wędrówki w mroku. Nie będę wspominał o drewnianej wersji Jumanji, gdyż w obecnych czasach to nie jest chyba najlepszy pomysł. No, ale do tych gier planszowych na mojej „wishlist” dołącza nowy twór, czyli The Elder Scrolls V: Skyrim – The Boardgame. Ktoś zainteresowany?
Planszówkowy Skyrim… Jak to może wyglądać?
Dobre pytanie, prawda? Otóż nawet sami twórcy jeszcze tego nie wiedzą. Poważnie. Nie ma dostępnych żadnych szczegółów, ani konkretnych informacji, ale można się zarejestrować na crowdfundingowej stronie gry, żeby być na bieżąco z informacjami, gdy te się ukażą.
Jedyne co wiadomo to, że będzie to „epicka kooperacyjna gra planszowa z przygodami w Skyrim dla 1-4 graczy”. Zobaczymy.
No dobrze. Wiemy jak wygląda, a raczej nie wygląda, planszówkowy Skyrim. Co z finansowaniem? I tu jest dość ciekawie, a nawet uczciwie bym rzekł. Otóż zanim finansowanie gry będzie dostępne, pojawi się ona na symulatorze gier stołowych/planszowych (ang. Tabletop Simulator). Bardzo fajne rozwiązanie. Takie jakby DEMO, ale planszówki. Jest to też bardzo dobry ruch, bo zainteresowani kupnem, przetestują planszówkę i jak im się spodoba to możliwe, że zakupią wersję fizyczną. Bardziej ludzkie podejście do graczy, niż niektóre korporacje (co nie EA?).
Osobiście mam nadzieję, że The Elder Scrolls V: Skyrim – The Boardgame będzie podobne to takiego Talismana, czy Descenta – są to wbrew pozorom świetne przygodowego RPG-i, w których jedna rozgrywka może trwać kilka godzin (poważnie, raz partia ze znajomymi zajęła dwanaście godzin!). Jedyne co nam pozostaje, to czekać na więcej informacji i oby to wyszło jak najlepiej…
Projekt w dobrych rękach
A przynajmniej tak mi się wydaję. Mimo, że lubię planszówki, nie jestem jakimś turbofanem, który wie kto finansował, a kto wydawał daną grę. Po prostu wchodzę do sklepu, wybieram i kupuję. No, ale w przypadku Skyrima finansowaniem zajmować się będzie Gamefound (odpowiedzialny m.in. za grę planszową Darkest Dungeon). Z kolei wydawcą będzie Modiphius (The Elder Scrolls: Call to Arms i Fallout: Wasteland Warfare), które ma w planach wydać RPG oparte na serii Fallout, czy Dishonored. Kolejny projekt, który warto obserwować.
W artykule pojawił się link w ramach kampanii Ceneo.
No Comments