Po dłuższej i kompletnie niechcianej przerwie wracam z Pingiem Tygodniowym, czyli zbiorem newsów, które w ostatnim czasie okazały się najciekawsze, najbardziej absurdalne albo po prostu głupie. A w tym „odcinku” między innymi o kolejnej szansie dla Microsoft Surface Duo, pewnym błędzie związanym z najnowszą FIFĄ i tym, jak nie robić aktualizacji według Nintendo.
#1. Android 12 dla Surface Duo może okazać się rewolucją
Nawet pisząc ten tekst Surface Duo leży na moim biurku. To naprawdę jest nietuzinkowe urządzenie, które raz na jakiś czas lubię włączyć i poużywać. Poza tym, nadal żadna firma nawet na krok nie zbliżyła się do tego, co Microsoft zrobił z grubością tego urządzenia po rozłożeniu. Przypomnę, ma tylko 4,8 mm. Na początku 2022 roku pierwszy Surface Duo dostał mocno spóźnioną aktualizację do Androida 11. Teraz podobnie dzieje się z Androidem 12, który – według mnie – już dawno powinien się pojawić. Wreszcie jest światełko w tunelu, bo aktualizacja do dwunastki ma pojawić się jeszcze w tym roku i wprowadzi diametralne zmiany.
Na powyższym zdjęciach widać, że cały interfejs został mocno przebudowany i rzeczywiście trochę zalatuje Windowsem 11. Z pewnością wygląda to zupełnie inaczej niż to co jest aktualnie w Androidzie 11. Ja jednak najbardziej oczekuje tego, by po nadchodzącej aktualizacji Surface Duo wreszcie zaczął działać tak jak powinien, bo ciągle zdarzają się mniejsze bądź większe błędy.
źródło: Windows Central
#2. W nowym Cadillacu schowek otworzysz z… ekranu
Elektryfikacja samochodów jest nieunikniona i jak wszystko, ma swoje plusy jak i minusy. Już każdy chyba pogodził się z tym, że większość nowych samochodów, nawet spalinowych, zamiast tradycyjnych zegarów ma powsadzane ekrany. Albo kamery zamiast lusterek. Albo, o zgrozo, elektryczny ręczny. Nie popieram, ale podejrzewam, że jeszcze mógłbym do tego jakoś przywyknąć. Ale jak widzę takie rozwiązania jak w najnowszym Caddillacu to aż moje V6 głośniej mruczy. Wyobraźcie sobie, że mądre głowy wymyśliły otwieranie schowka przed pasażerem za pomocą dotykowego ekranu i funkcji w menu. Poważnie, zamiast otworzyć schowek jednym ruchem ręki, to trzeba naklikać się na ekranie. Co dalej? Rozkładanie osłony przeciwsłonecznej z opcji zagrzebanej gdzieś w menu?
#3. Aktualizacja Nintendo Switch bez istotnych zmian
O ile wspomniany wyżej Android 12 może dać Surface Duo nowe życie, tak aktualizacje wypuszczane dla konsoli Nintendo Switch są chyba po to, by tylko zmienić numerek. A jak już się zmienia numerek na tak zwany „pełny” to liczy się też na poważne zmiany i nowości. Tak jak było to w przypadku wersji 13.0.0, w której dodano obsługę słuchawek Bluetooth. Teraz mamy już wersję 15.0.0 i najistotniejszą zmianą (a przynajmniej tą, którą Nintendo wymieniło jako pierwszą w oficjalnym przekazie) jest przeniesienie opcji odpowiedzialnej za audio Bluetooth w inne miejsce w ustawieniach. Można też robić zrzuty ekranu w aplikacji Nintendo Switch Online za pomocą dedykowanego przycisku na konsoli. I klasycznie, na koniec – poprawna stabilności i zwiększenie komfortu użytkowania bla bla bla… Także ten, nic szczególnego, prosimy nie gromadzić się przy konsolach.
źródło: Nintendo
#4. Jaki ma pan procesor w komputerze? No… Intel Processor
Pamiętam jak za dzieciaka dostałem swój pierwszy komputer. Nie było mnie stać na taki z procesorem Pentium, więc musiałem się zadowolić Celeronem. Nie pamiętam co to dokładnie był za model, ale za to dokładnie wiem jak intensywnie śliniłem się na ten z Pentium 4 i 512 MB RAM, który stał obok. I gdyby to przełożyć na czasy współczesne… nie miałoby to już znaczenia, jaki byłby to procesor. Przynajmniej w teorii. Chodzi o to, że Intel zaorał dwie najbardziej rozpoznawalne serie procesorów – Celeron i Pentium, które zostaną zastąpione jedną wspólną nazwą Intel Processor.
Przyznam, że jestem w niemałym szoku, podobnym do tego jaki przeżyłem, gdy Intel zapowiedział procesory Intel Core i9. Celeron może nie był tak silną marką, ale zaryzykuję stwierdzenie, że gdyby nie Pentium, a szczególnie Pentium 4 z technologią HT, to nie byłoby w ogóle Intela. Ale też trochę to rozumiem, bo przez ostatnie lata namnożyło się tyle różnych układów, że można było się pogubić, a różnica w wydajności między nimi nie była szczególnie zauważalna. Takie „posprzątanie” było raczej koniecznie, nawet kosztem wyrzucenia do kosza marki sięgającej wczesnych lat 90-tych ubiegłego wieku. Ale jak to się mówi, coś się kończy, coś się zaczyna. Od teraz nowe komputery będą miały emblemat jak ten wyżej.
źródło: Intel via Benchmark
#5. Aby ruszyła ci FIFA 23 musisz pogrzebać w BIOS-ie
Kolejny absurd, ale tym razem z najnowszą (i prawdopodobnie ostatnią) grą FIFA 23 w roli głównej. Z racji tego, że zatrzymałem się na FIFA 18, to wraz z premierą nowej odsłony postanowiłem sprawdzić co tam się pozmieniało. A, że szczodre i dobroduszne EA w ramach abonamentu dało graczom 10-godzinną wersję próbną, to była to najlepsza okazja, by trochę pokopać z wirtualnym Lewandowskim. Ta, okazja.
Przy próbie uruchomienia gry zobaczyłem błąd jak na powyższej grafice. Trochę pogrzebałem w sieci i okazało się, że błąd jest związany z nowymi zabezpieczeniami Fifki, opcją Secure Boot i trzeba trochę poprzestawiać w systemie BIOS, by gra ruszyła. Jak tylko to zobaczyłem, to stwierdziłem, że odpuszczam i gra tak szybko jak się pobrała na dysk, równie szybko z niego została wywalona. No sorry, ale żadna, powtarzam żadna gra na przestrzeni kilku ostatnich lat nie wywaliła mi błędu. A tu proszę, EA jak zwykle w formie. W gorszej formie niż sama FIFA na Switcha, gdzieś od wersji 18-tej ( ͡ʘ ͜ʖ ͡ʘ)
W artykule pojawiły się linki w ramach kampanii Ceneo
No Comments