Niewiarygodne. Zrobili dysk SSD, na którym Cyberpunk 2077 nie będzie się zacinać

Macie wrażenie, że hype wokół Cyberpunka mocno oklapł? Po tym co działo się jeszcze kilka miesięcy temu nie ma ani śladu. Są za to poprawki, patche i… kolejne cyberpunkowe produkty. Do słuchawek, gamingowych myszek, limitowanych dysków konsol i czapek oraz skarpetek dołączył właśnie prawdziwie limitowany dysk SSD Seagate FireCuda 520. W wersji Cyberpunk 2077 oczywiście.

Seagate FireCuda 520 „Cyberpunk 2077 edyszyn”

Przyznam, że Cyberpunka po kilku godzinach odstawiłem, ale wiem, że na pewno do niego jeszcze wrócę. Odstawiłem nie przez błędy, bo póki co tych uprzykrzających rozrywkę nie miałem, a trochę przez brak czasu. Nie wiem kiedy te 5-6 godzin pierwszych misji minęły, wolę nie ryzykować. Działało to u mnie znośnie, nie narzekałem, choć stare powiedzenie gracza mówi – zawsze mogłoby działać lepiej.

Firma Seagate znalazła „lekarstwo na zamulającego Cyberpunka”.

Chodzi o dysk Seagate FireCuda 520, wybitnie szybki i jakże cyberpunkowy. Ci, którzy tracili czas na ładowanie gry teraz mogą ten czas w pewnym sensie odzyskać. Jeśli tylko będą mieli na tyle szczęścia, by taki dysk pozyskać. Dlaczego może to być trudne? A dlatego, że będzie ich tylko… 2077 sztuk. Przyznacie, zaskakująco limitowana edycja.

Co ów dysk potrafi? Okazuje się, że całkiem sporo i sprzętowo jest to najwyższa półka. SSD z protokołem NVMe, a do tego PCI-e 4.0 sprawiają, że prędkości są oszałamiające – 5000 MB/s przy odczycie i 4400 MB/s przy zapisie danych. Poniekąd unikatowość dysku objawia się też tym, że będzie dostępny tylko w jednej pojemności 1 TB. Co z kolei świadczy o tym, że tanio nie będzie. Wyjdzie około 270 euro, czyli jakieś 1200 złotych. Taką zwykłą „niecyberpunkową” wersję można mieć za około 900 złotych, więc sami widzicie ile kosztuje żółty radiator i kolorowe logo i napełnienie sakiewki CD Projektowi.

Śmiechy, chichy, ale taki dysk rzeczywiście może Cyberpunka przyspieszyć. Szczególnie jeśli ktoś zainstalował go na jakimś wolniejszym SSD. Tu wczytywanie lokacji może być szybsze, ale jasne jest, że płynności gry raczej to nie zmieni. Póki nie odpalimy tego na mocnym sprzęcie, nie ustawimy czego trzeba czy wreszcie, nie dostaniemy kolejnych patchy optymalizujących to i owo.