Pulsometr i bieganie w Hey Plus

Sprawa ze sportem (a właściwie tylko bieganiem, Hey+ nie ma żadnych specjalnych trybów dla pływania czy jazdy na rowerze) ma się podobnie jak z chodzeniem – statystyki są, ale o jakiejkolwiek synchronizacji zapomnijcie. Cóż, może zmienią to w kolejnych aktualizacjach.

Niewątpliwie fajną opcją jest możliwość aktywacji trybu sportowego bezpośrednio z gadżetu. Co prawda wymaga to aż sześciu tapnięć w ekran (wybudzenie, odblokowanie, przejście do opcji, tryb biegania, aktywacja GPS w telefonie, start) ale to i tak lepiej aniżeli w Mi Bandzie gdzie zmuszony byłem sięgać do kieszeni po telefon.

W czasie biegu w dowolnej chwili możemy wybudzić opaskę, aby otrzymać następujące informacje:

  • czas treningu
  • przebyty dystans
  • aktualna prędkość
  • puls (mierzony w odstępach sekundowych)

Ważne również aby wspomnieć, że w czasie ćwiczeń nie dostajemy ŻADNYCH powiadomień! Jak już sobie pobiegamy to w aplikacji mamy łatwy dostęp do naszych statystyk. Tutaj jednak pozwolę sobie zauważyć, że widok mógłby być bardziej czytelny. Nie chodzi mi tu nawet o chińskie krzaczki, ale o sam wygląd wykresów (zdjęcia poniżej).

Odnośnie pulsomierza – rzecz jasna, nie jest to urządzenie medyczne, ale wyniki przezeń serwowane są porównywalne z tymi z Mi Bandów i ani razu nie zdarzyło mi się, aby pokazało coś wyraźnie fałszywego.

Powiadomienia i łączność

Z akapitu poświęconego ekranowi już wiecie, że Hey Plus nie lubi się z polskimi znakami. Jest to wyraźny minus, który na co dzień sprawia iż czasami mimo otrzymania stosownej notyfikacji i tak muszę sięgać po telefon, aby zorientować się o co tam chodzi.

Zauważyłem także, że powiadomienia z Hangouts lub klienta poczty nie dochodzą w całości – otrzymujemy jeno informację z nickiem nadawcy.

To co mi bardzo podoba się w przypadku Mi Bandów to stabilność połączenia. Nie wiem jak u was, ale u mnie bardzo rzadko dochodzi do przypadkowych rozłączeń. Niestety w Hey Plus nie wygląda to już tak różowo. Nie mogę powiedzieć, żeby było tragicznie, ale widać regres. Dość powiedzieć, że w pierwszych wersjach oprogramowania opaska KAŻDORAZOWO rozłączała się w nocy. W dzień było na początku tak sobie, ale teraz jest już na szczęście lepiej i widać, że heyplusowi programiści nie biorą wypłat za oglądanie w pracy memów.

Apka Hey+ umożliwia dowolne dostosowanie programów, których notyfikacje ujrzymy na smartbandzie. Dodatkowo, wyprzedzając wasze pytania w komentarzach, potwierdzę prawidłowe i szybkie działanie powiadomień – zarówno tych o nadchodzącym połączeniu (pojawia się numer oraz ikonka „Odrzuć”), esemesach jak i pozostałych komunikatorach. Nie mam tu żadnych zastrzeżeń.

Pogoda

O prognozach będzie krótko – ot w aplikacji wpisujemy nazwę naszej miejscowości, jeśli program ją znajdzie w swojej bazie to od tej pory będziemy mogli korzystać z Hey+ jak z pogodynki. Na ekranie zobaczymy wtedy aktualną temperaturę, ikonkę nieba oraz coś jeszcze, czego póki co nie udało mi się odszyfrować. W razie dodania więcej niż jednego miasta, za pomocą gestu przesunięcia palcem możemy przełączać się pomiędzy nimi na opasce.

Pogoda w Hey Plus
Pogoda w Hey Plus

Tak ogólnie jednak, to ten powyższy akapit możecie sobie skopiować, wydrukować na jakimś przyjemnym papierze, zmiąć dla większej wygody i się nim podetrzeć. Albowiem funkcje pogodowe działają TYLKO dla chińskich miejscowości. Nawet gdy pisałem krzaczkami nie udało mi się znaleźć ani Warszawy, ani Londynu, ani nawet Nowego Jorku.

Tak, że kiszka.

 


SPIS TREŚCI:

      1. Na sam początek, podsumowanie!
      2. Ekran w Hey Plus.
      3. Funkcje NFC. Krokomierz, „Spaniomierz” i Budzik.
      4. Pulsometr i bieganie w Hey Plus. Powiadomienia i łączność. Pogoda.
      5. Obsługa Smart Home. Prognozy na przyszłość.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

14 replies on “Recenzja opaski Hey+ NIE od Xiaomi. Czy warto ją kupić i dlaczego nie?”

  • 27 października 2018 at 15:29

    Ale, że o co chodzi?

  • jendrush
    27 października 2018 at 21:51

    Dzięki za recenzję. Czekałem na tę opaskę, ale już po wcześniejszych informacjach od Ciebie stwierdziłem że to (przynajmniej na razie) nie dla mnie. Szkoda troszkę bo hardware zdecydowanie ma potencjał.

  • 29 października 2018 at 00:30

    Panowie Jarek, Grzegorz, Daniel i Adam (czy może raczej jeden pan z kilkoma kontami) pod spodem. Taka rada na przyszłość, jeśli już faktycznie chcecie komentarzami promować swój produkt to przynajmniej zróbcie to w jakiś większych odstępach czasowych i bez takiego kopiuj-wklej. Przynajmniej nie będzie to aż tak oczywiste.. :-/

    • 29 października 2018 at 09:26

      Zastanawiałem się czy usunąć te komentarze, ale nie, zostawię, żeby pokazać jakim gniotem jest MAXCOM i jak bardzo nie umie w marketing szeptany 🙂

  • Robin Hood
    5 listopada 2018 at 15:01

    Max 5 dni na baterii – badziew jakich mało, nie wspominając o rozdzielczości i innych rzeczach…. buuuuuuuu !!!

  • adrian
    8 listopada 2018 at 11:39

    Witam ,spoko recenzja
    Na stronach widzę, że jest wersja International, ona też ma chińskie krzaczki w aplikacji oraz na ekranie?

    • 8 listopada 2018 at 18:06

      Musimy poczekać na Kubę (@keeeper:disqus) jak… wstanie 😛 Bo wiesz, on w Chinach jest, więc może rano coś napisze.

    • 9 listopada 2018 at 01:21

      International to póki co fake, nie daj się nabrać i albo weź trzeciego MiBanda albo poczekaj aż pojawi się oficjalna wersja międzynarodowa. Na obecnym etapie bez chińskiego numeru nawet nie uruchomisz opaski.

      PS. Nie ma sensu pisać osobnej recenzji dla takiej pierdółki, ale w ostatniej aktualizacji w opasce pojawiły się płatności mobilne Alipay. Po wybraniu odpowiedniej opcji w menu na wyświetlaczu pojawia się kod kreskowy do zeskanowania przez ekspedientkę ze sklepu. W Polsce bezużyteczne ale ja mam z tego niezłą radochę 🙂

      • adrian
        9 listopada 2018 at 06:51

        To chyba wezme amazfit bip 🙂 dzięki za odpowiedź

        • 10 listopada 2018 at 11:44

          Mimo tego, że nie ma kolorowego ekranu, to ten Bip będzie lepszym wyborem 😉

          • 13 listopada 2018 at 16:11

            Jak nie ma, jak ma kolorowy wyświetlacz? No chyba, że mój to jakaś inna wersja…

          • 13 listopada 2018 at 19:07

            Tak, tak, racja, Amazfit Bip ma kolorowy ekran, ale nie takiej rozdzielczości i jakości jak Hey Plus.

          • adrian
            9 grudnia 2018 at 17:00
          • adrian
            24 marca 2019 at 18:31

            Zakup bip był dobrą decyzją, bateria, alwyas on display, sporo tarczy i łatwość ich edycji, boli tylko, że trzeba korzystać z dwóch aplikacji do połączenia i lepszych powiadomień (mi fit + mi bandage)
            Oraz dokupilem do niego lepszą opaskę, folie i ramkę z AliExpress