Nie wiem jak wy, ale ja czasami jak chcę przewietrzyć mieszkanie to najpierw sprawdzam jakie jest powietrze na zewnątrz. Nawet wyrzucając śmieci, gdzie mam przejść raptem 50 metrów, czuję po powrocie, że coś jest nie tak. Coraz częściej myślę o jakimś oczyszczaczu powietrza, który choć trochę poprawi sytuację. Rok temu podczas wyprzedaży byłem bliski zakupu Mi Air Purifier, a teraz mocno zastanawiam się nad Alfawise P1. Co to za wynalazek?
Alfawise P1 to nic innego jak domowy oczyszczacz powietrza, ale w mniejszej wersji niż ten wspomniany od Xiaomi. Nie bez powodu w jego nazwie można doszukać się takich słów jak „mini” czy „desktop”. Chodzi o to, że nadaje się do oczyszczania powietrza w mniejszych pokojach czy przestrzeniach, gdzie najczęściej przebywamy. Jest mniejszy, więc możemy go postawić na szafce blisko łóżka czy nawet na biurku obok komputera. A ja, skoro spędzam sporo czasu przed komputerem to na pewno wybrałbym tą drugą opcję.
Oczyszczacz mimo tego, że jest mniejszy to został wyposażony w wymienny filtr HEPA. Nie będę tutaj pisał na ile taki jeden filtr wystarczy, bo raz, że nie wiem, a dwa, jego żywotność zależy od tego gdzie i jak będziemy go używać (producent deklaruje ok. 4 miesiące). Oczyszczacz ma dwa tryby pracy, wskaźnik LED i powiadomi nas kiedy trzeba będzie wymienić filtr na nowy.
No dobra, to teraz cena. Normalnie w sklepie GearBest trzeba za niego zapłacić około 50 dolarów, ale za pomocą kodu rabatowego możemy to zbić do 43,99 dolarów. Wychodzi zatem około 165 złotych. Ale to nie wszystko, bo wysyłka jest z polskiego magazynu i nie trzeba za nią płacić, a zakupiony oczyszczacz dostaniemy w ciągu 5-7 dni.
Sam zastanawiam się jak z wydajnością takiego „desktopowego” oczyszczacza i czy w moich warunkach filtr wytrzymałby te 4 miesiące jak twierdzi Alfawise. Do sprawdzenia.
No Comments