Premiera Nintendo Switch miała miejsce w 2016 roku. Nintendo prezentując swoją nową konsolę stacjonarną zapowiedziało rewolucję dotyczącą tego, w jaki sposób gramy w gry. Grasz do śniadania, grasz na przerwie, grasz wszędzie. Wychodząc na autobus do szkoły możesz zabrać rozgrywkę ze sobą i kontynuować ten sam tytuł, w który moment wcześniej grałeś na kilkudziesięciocalowym ekranie. Wielkie och i ach. Tu jednakże pojawia się pytanie. Czy nikt wcześniej o tej koncepcji nie pomyślał?

Super Nintendo Entertainment System – rok 1994

4 lata po premierze SNES’a oraz 5 lat po premierze Game Boy’a, czyli pierwszej przenośnej konsoli, Nintendo postanowiło połączyć user experience swoich konsol. Zaprezentowali Super Game Boy. Był to kartridż do systemu SNES, służący za adapter umożliwiający używanie dyskietek od Game Boy’a. Z powodu różnic sprzętowych, kartridż ten wyposażony był w swój własny procesor.

Adapter Nintendo Super Game Boy
Adapter Nintendo Super Game Boy / fot. Wikipedia

Zestaw taki umożliwiał granie w gry przeznaczone zarówno na Game Boy jak i Game Boy Color na ekranie telewizora. Co prawda, po pięciokrotnym spowolnieniu taktowania zegara w SNES’ie otrzymana wartość to 4,295 MHz wówczas, gdy wartość taktowania zegara w Game Boy’u wynosiła 4,194 MHz. Efektem tej cechy opisywanej konstrukcji, było to, że gra oraz muzyka były odtwarzane o 2,4% szybciej niż na konsoli przenośnej.

Nintendo 64 – rok 1994

Po burzliwym rozstaniu Sony i Nintendo, na rynku pojawiły się dwie konsole – pierwsze PlayStation oraz Nintendo 64. Wraz z premierą nowej generacji pojawiły się rozważania, czy nowa generacja będzie umożliwiała granie w gry przenośne.

Odpowiedź nie jest tak kolorowa jakby się mogło wydawać. Nintendo stworzyło Transfer Pak, czyli mały adapter gier Game Boy’owych, wpinany pod kontrolery Nintendo 64. W założeniu miał on służyć do transferu danych między grami przenośnymi na ich konsolowy odpowiednik.

[table id=22 /]

Wyjątkiem była seria gier Pokemon, gdzie za pomocą Transfer Paka można było nie tylko grać swoją drużyną z przenośnej gry w grze stacjonarnej, ale jedna z opcji w grach Pokemon Stadium 1 & 2 pozwalała na granie w grę w wersji Game Boy na Nintendo 64.

[table id=23 /]

Nintendo 64 Transfer Pak
Nintendo 64 Transfer Pak / fot. Wikipedia

Z dziennikarskiego obowiązku, muszę wspomnieć o Wide-Boy 64, stworzonym przez partnera Nintendo – Intelligent Systems. Był to koncept na wzór Super Game Boy, który pozwalał na granie w gry Game Boy, Game Boy Color oraz po raz pierwszy Game Boy Advance. Niestety był to produkt dostępny tylko dla deweloperów gier oraz prasy gamerskiej. Dzięki temu narzędziu, deweloperzy gier mogli w bardziej komfortowych warunkach testować gry, zaś prasa wykorzystywała je głównie do robienia wysokiej jakości zrzutów ekranu nowych gier, które otrzymywali w ramach testów.

Nintendo GameCube – rok 2003

Dwa lata po premierze szóstej generacji konsoli Nintendo – GameCube, został zaprezentowany Game Boy Player. Tym razem, z powodu zmiany sposobu dystrybucji gier z kartridżów na płyty optyczne w standardzie mini-DVD, Nintendo nie mogło zbudować adaptera do dyskietek. Game Boy Player był zatem akcesorium peryferyjnym wpinanym pod konsolę GameCube. Akcesorium te, tak samo jak poprzednik pozwalało na uruchamianie kartridży Game Boy, Game Boy Color oraz Game Boy Advance. Poprzez bardziej zintegrowane połączenie adaptera z konsolą, oferowały one dodatkowe funkcje takie jak:

  • podłączanie Game Boy’a jako kontroler do GameCube za pomocą odpowiedniego kabla
  • podłączanie Game Boy eReadera – czytnika papierowych nośników
  • podłączanie innych konsol poprzez Link Cable, w celu gry wieloosobowej
Game Boy Player do GameCube
Game Boy Player do GameCube / fot. Wikipedia

Akcesorium nie miało swojego następcy w kolejnych generacjach, a patrząc po konstrukcji Nintendo Switcha, również nie spodziewamy się, że będzie w przyszłości jeszcze potrzeba budowy takiego dodatku.

PlayStation Portable i PlayStation Vita

PlayStation po premierze swoich konsol przenośnych umożliwiło grę zdalną ze swoich konsol przenośnych na ówczesnych konsolach stacjonarnych. Jedną wielką różnicą było wymagane połączenie internetowe, co bezsprzecznie zmniejszało komfort tak łatwej kontynuacji gry podczas porannej drogi do szkoły czy pracy.

Wszystko odbywało się dzięki funkcji Remote Play. Na PSP mogliśmy zdalnie uruchomić tytuły z PlayStation 3, a nowsza wersja, czyli PlayStation Vita miała wsparcie zarówno dla PlayStation 3 jak i PlayStation 4 (od 2013 roku). Trzeba wspomnieć, że PlayStation Portable potrzebowało ciągłego połączenia poprzez Wi-Fi, a PlayStation Vita mogło się łączyć z siecią za pomocą wbudowanego modułu 3G, co znacznie upraszczało grę „na mieście”.

PlayStation Vita
PlayStation Vita / fot. Wikipedia

W następnych etapach Sony udostępniło możliwość Remote Play poprzez PlayStation TV, wybrane telefony Sony z systemem Android oraz komputery działające na Windowsie albo Mac OS X.

Ostatecznie od października 2019 można grać zdalnie z dowolnego urządzenia Android, nie tylko tych wyprodukowanych przez Sony. Wymaga to podłączenia DualShocka pod gniazdo USB w telefonie. Od początku tego roku jest dostępne również konkurencyjne rozwiązanie dla Xboxa oparte na tym samym schemacie, ale Microsoft określa rozwój tej funkcjonalności na fazę testową.

Nintendo Switch
Nintendo Switch

Pod względem wygody i kosztów, rozwiązanie Nintendo moim zdaniem staje się coraz lepsze. W poprzednich generacjach niezbędny był adapter i dwa różne systemy, teraz zabieramy ze sobą system stacjonarny. W przypadku PlayStation czy Xboxa, musimy zabierać ze sobą kontroler do telefonu i mieć znaczny zapas pakietu internetowego na urządzeniu, z którego planujemy udostępniać swoją sieć. Dodatkowo, jeśli gry kolekcjonujemy głównie w wersji fizycznej, zdalnie będziemy mogli grać tylko w grę, której płyta znajduje się w napędzie konsoli.

Jak widać, Nintendo pracowało pośrednio nad rozwiązaniami, które wprowadzili w rewolucyjnym Switchu, już na 20 lat przed jej premierą.

Tym bardziej ukazuje kunszt oraz pasję japońskich inżynierów do wyróżniających technologii. Może i PlayStation czy Xbox przodują w popularności na naszym kontynencie, jednakże te konsole są sobie w znacznej większości bliźniacze. Nintendo od zawsze stawiało na oryginalne rozwiązania techniczne. Stawiali też grywalność ponad grafikę, co moim zdaniem wychodzi im nadal zaskakująco dobrze!

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

One reply on “Czy Nintendo Switch jest taką rewolucją w graniu jak ją pokazują?”

  • Krzysztof Matys
    7 sierpnia 2020 at 08:48

    Do artykułu dopisałbym jeszcze informacje nt wielu przeróbek konsol domowych na wersje „portable”(np, N64, Gamecube, Snes lub Nes). Temat dosyć rozległy ale też ukazuje jak wiele osób dążyło do tego aby mieć system domowy i jednocześnie ten sam system w wersji przenośnej.