Targi IFA 2013 już się zakończyły, ale minie jeszcze kilka dni zanim opadną wszystkie emocje. Mało tego, emocje będą jeszcze większe, bo w najbliższych tygodniach zaprezentowane na targach urządzenia będą wkraczać na sklepowe półki. Samsung w tym roku na gali Mobile Unpacked 2013 przedstawił trzy nowe urządzenia, gdzie każde z nich można zaliczyć do odzielnej grupy. Było kolejne połączenie najważniejszych cech smartfonu i tabletu w formie Galaxy Note 3, była odświeżona odsłona tabletu Galaxy Note 10.1 w edycji na 2014 rok i pierwszy inteligentny zegarek Samsunga o nazwie Galaxy Gear. Przyznam szczerze, że żadne z tych urządzeń nie zaskoczyło mnie tak jakbym tego od nich oczekiwał, ale jeśli miałbym wybierać najciekawsze, to niewątpliwie wybrałbym smartwatch’a Galaxy Gear. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta – to pierwszy tego typu gadżet w portfolio południowokoreańskiego producenta, posiadający kilka ciekawych funkcji. Postanowiłem przyjrzeć mu się bliżej, a moje spostrzeżenia na temat Galaxy Gear możecie przeczytać w tym wpisie.
Jestem gadżeciarzem, więc wręcz szaleję na punkcie nowych urządzeń. Wiadomo, że jest to kosztowne zajęcie, ale czego nie robi się w imię nauki? 😉 Inteligentnego zegarka jeszcze nie miałem choć bardzo mocno zastanawiałem się nad pierwszą generacją smartwatch’a od Sony. Pasowała mi cena i zadowalał wygląd, ale postanowiłem się wstrzymać z zakupem, gdy w sieci pojawiły się pierwsze plotki o inteligentnym zegarku od Samsunga. Ta decyzja chyba była słuszna, bo Galaxy Gear bardziej mi się podoba i wygląda na to, że siłą rzeczy i tak do mnie trafi, bo ma być sprzedawany razem z Galaxy Note 3.
W zegarku szwajcarskim kluczowy jest niezawodny mechanizm, a w smartwach’u ważną rolę odgrywa ekran, który ma być czytelny i odporny na uszkodzenia. Spekulacje, które pojawiały się przed oficjalną premierą Galaxy Gear zakładały, że w zegarku może pojawić się 2,5-calowy, kwadratowy ekran o rozdzielczości 320 x 320 pikseli. Jak się jednak okazało, kształt pozostał, rozdzielczość też, ale przekątna zmalała do dokładnie 1,63 cala i dobrze, bo jeśli sprawdziłyby się plotki, na ręce nosilibyśmy nie zegarek, a sporą busolę.
Ekran to Super AMOLED, przez co jest wyraźny, ma głęboką czerń i dobre kąty widzenia, co w przypadku tego gadżetu jest niezwykle ważne, by wyświetlana godzina była czytelna i można było ją szybko odczytać. Dodatkowo czytelność ma poprawić kontrastowy, minimalistyczny interfejs, gdzie zastosowano białą czcionkę na czarnym tle (kolor tła można zmienić), a pozycje w menu głównym przedstawione są w formie dużych ikon. Zastosowanie takiego wyświetlacza ma jeszcze jedną zaletę i choć nie udało mi się tego sprawdzić, zakładam, że ekran Super AMOLED będzie w miarę czytelny na zewnątrz (w słońcu), podobnie jak OLED’owe ekrany w smartfonach. Jest to jednak kwestia do dalszej dyskusji i z pewnością do niej powrócę, gdy zegarek na dłużej wpadnie w moje ręce.
Ekran w Galaxy Gear pokryty jest szafirowym szkłem1, które ma być odporne na zarysowania. Co prawda, nie znajdziemy tutaj szkła Gorilla, ale w mojej opinii szkło szafirowe powinno w zupełności wystarczyć, ponieważ podobne rozwiązania stosuje się w standardowych zegarkach z wyższej półki. Ekran dobrze reaguje na dotyk i obsługuje gesty o czym przeczytacie nieco niżej, w akapicie poświęconym oprogramowaniu.
Sercem zegarka jest jednordzeniowy procesor o taktowaniu 800 MHz, wspierany przez 512 MB pamięci RAM. Patrząc na te dwa parametry na myśl przychodzą nam smartfony, które były na topie trzy czy cztery lata temu. Musimy jednak pamiętać, że mamy do czynienia z inteligentnym zegarkiem, który jest dodatkiem do smartfonu i taka jednostka oraz pół gigabajta pamięci w zupełności wystarcza, by obsłużyć wszystkie funkcje. Galaxy Gear ma 4 GB pamięci wewnętrznej przeznaczonej na aplikacje oraz zdjecia i filmy przechwycone wbudowaną kamerą.
Jeśli jesteśmy już przy aparacie to należy zaznaczyć, że ma 1,9 megapiksela, sensor BSI i jest umieszczony na pasku od strony zewnętrznej, gdy zegarek trzymamy na ręce. Przyznam, że jest to bardzo dobra idea, bo dzięki temu możemy wykonać błyskawiczne zdjecie bez konieczności wyjmowania telefonu z kieszeni. Wystarczy musnąć palcem na ekranie, by uruchomić aparat i dotknąć go w celu wykonania zdjęcia.
Aparat ma Auto Focus i stabilizację Smart co znacznie poprawi zdjęcia w ruchu, a nie ukrywajmy, właśnie w takich sytuacjach będziemy go używać najczęściej. Kamera umieszczona w zegarku ma także możliwość rejestrowania krótkich (maksymalnie 10-sekundowych) materiałów wideo w formacie MP4 (kodek H.264) i kilku rozdzielczościach – HD (1280 x 720 pikseli), 640 x 640 pikseli i VGA (640 x 480 pikseli).
Przeglądając zamieszczone w tym wpisie zdjęcia można mieć wrażenie, że zegarek jest bardzo gruby. Pierwsze wrażenie jest często mylne i podobnie jest w tym przypadku, bo Galaxy Gear został wyeksponowany ze specjalnym zabezpieczeniem antykradzieżowym i ładowarką. W rzeczywistości ma tylko 11,1 mm grubości, więc pod tym względem jest zbliżony do typowych zegarków (jest nawet cieńszy, bo mój zegarek ma w najgrubszym miejscu 11,9 mm).
[nggallery id=132]
[nggallery id=130]
Galaxy Gear ma 36,8 mm szerokości, 56,6 mm wysokości i w obudowie o takich wymiarach zmieszczono baterię Li-ion o pojemności 315 mAh, która może okazać się wąskim gardłem zegarka. Według producenta zegarek na jednym pełnym naładowaniu akumulatora przy aktywnym połączeniu ze smartfonem wytrzyma około 25 godzin, więc musimy przygotować się na codzienne podłączanie zegarka do prądu. Jest to niewątpliwie problem każdego inteligentnego zegarka i minie jeszcze trochę czasu zanim się to poprawi.
Zasugeruję stwierdzenie, że Galaxy Gear jest obecnie najlepiej wykonanym i najlepiej prezentującym się inteligentnym zegarkiem, który kiedykolwiek ujrzał światło dzienne. Możecie się ze mną zgodzić bądź też nie, (każdy ma swój gust), ale do mnie przemawia jego nowoczesny design i wysoka jakość wykonania. Galaxy Gear w górnej części wykonany jest z metalu (prawdopodobnie szczotkowane aluminium), spód to tworzywo sztuczne, a do paska wykorzystano materiał, który jest giętki, twardy i lekko gumowany. Całość sprawia bardzo dobre wrażenie, jest dobrze spasowana i dodatkowo wzmocniona za pomocą czterech śrub. Nic nie trzeszczy i nie ma mowy o żadnych szczelinach.
Pasek można regulować i dostosować jego długość do obwodu nadgarstka, ale nie ma możliwości jego wymiany na inny. Mam jednak mieć zastrzeżenia do mechanizmu jego zapinania, który nie działa tak jakbym tego chciał. Zapięcie działa na zasadzie zatrzasku znanego ze standardowych zegarków, ale bardzo słabo się trzyma i wystarczy lekko potrząsnąć ręką żeby pasek się odpiął. Jest to oczywiście niedopuszczalne w tego typu urządzeniach, więc mam nadzieję, że do czasu premiery sklepowej ten mankament zostanie usunięty. Nie wykluczone też, że było to spowodowane zabezpieczeniem założonym na zegarek, które dodawało mu kilkanaście gramów i zwiększało jego gabaryty. Z pewnością jeszcze to sprawdzę.
W zegarku nie znajdziemy wiele fizycznych przycisków. W zasadzie jest tylko jeden umieszczony na prawej krawędzi, który służy do włączania/wyłączania zegarka oraz aktywowania/przygaszania ekranu. Przycisk jest dobrze wyczuwalny, ma lekko zeszlifowane krawędzie i spełnia swoje zadanie. Z zapewnień jednej z osób, która prezentowała sprzęt wynikało, że mikrofony zostały ukryte w zapięciu i nie są widoczne. Wydawało mi się to nieco dziwne, bo jak niby mikrofon miałby zbierać dźwięk z otoczenia skoro był schowany pod metalową obudową? Widocznie źle się zrozumieliśmy, bo jak się później okazało, mikrofony (do rozmowy i do redukcji szumów z otoczenia) umieszczono na krawędziach zegarka – jeden poniżej przycisku włącznika, a drugi przeciwlegle na drugim boku.
Na metalowym zapięciu umieszczono głośnik mono, który emituje to co wykrzykuje do nas rozmówca „po drugiej stronie”. Może z tym wykrzykiwaniem trochę przesadziłem, bo w sumie dobrze byłoby, gdyby tego nie robił. Przez głośnik da się co prawda usłyszeć osobę, z którą rozmawiamy, ale według mnie jakość dźwięku nie jest zadowalająca. Głośnik „charczy”, a dźwięk wydobywający się z niego nie jest dobrej jakości, przez co czasami trudno było zrozumieć rozmówcę. Możliwe, że była to wina zatłoczonej i głośnej hali, gdzie przeprowadzany był test, ale z drugiej strony w takich hardcorowych warunkach powinno się ten zegarek testować. Przecież jadąc autobusem w godzinach szczytu nie uciszymy wszystkich pasażerów, gdy będziemy chcieli przeprowadzić rozmowę z wykorzystaniem zegarka?
Dementując wszystkie plotki, Galaxy Gear nie ma systemu operacyjnego Android, a po prostu pewnego rodzaju nakładkę, dzięki której możemy obsługiwać zegarek. Interfejs jest całkiem dobrze przemyślany. Menu główne jest bardzo proste, przejrzyste i czytelne, a między pozycjami przełączamy się w taki sposób jakbyśmy oglądali zdjęcia na smartfonie – wystarczy przesuwać palcem od lewej do prawej krawędzi bądź odwrotnie. Na ekranie głównym obok godziny i daty możemy również wyświetlić aktualne informacje pogodowe i kompana chodu, który będzie zliczał i pokazywał ilość wykonanych przez nas kroków.
Prostym muśnięciem na ekranie głównym uruchamiamy aparat, co jest niezwykle przydatne, bo możemy szybko wykonać zdjęcie. Chwile są ulotne i często bywa tak, że nie zdążymy ich uchwycić, bo zbyt długo czasu zajmuje nam wyciągnięcie telefonu z kieszeni czy torebki, włączenie aparatu i zrobienia zdjęcia. Z Galaxy Gear ten problem nie powinien występować. Dla niektórych minusem może być jednak mała rozdzielczość zdjęć, bo matryca ma niespełna 2 miliony pikseli. Mnie jednak to nie przeszkadza, bo jakby na to nie patrzeć lepsze jest jakieś zdjęcie niż żadne ;). Taki sam gest – muśnięcie od górnej krawędzi ekranu w dół działa także jako przycisk wstecz.
Poniżej umieściłem rozpiskę wszystkich pozycji w menu głównym wraz z ich krótkim opisem. Łącznie jest ich 10.
- Contacts – nic innego jak kontakty, które mamy zapisane na telefonie. Zegarek
- Notifications – powiadomienia np. z serwisów społecznościowych czy aplikacji
- Voice memo – notatka głosowa
- S Voice – specjalnie dostosowana aplikacja pod zegarek aplikacja S Voice, która umożliwia jego obsługę za pomocą komend głosowych.
- Gallery – galeria zdjęć i filmów, które zostały wykonane zegarkiem (nie wyświetla zdjęć znajdujących się w pamięci telefonu).
- Media Controller – funkcja umożliwiająca kontrolę odtwarzacza muzycznego w telefonie.
- Pedometer – krokomierz wyświetlający przebyty dystans, ilość kroków i spalone kalorie.
- Settings – wszystkie ustawienia zegarka
- Apps – specjalne programy przygotowane z myślą o zegarku
- Logs – Spis połączeń
[nggallery id=129]
Samsung Galaxy Gear łączy się ze smartfonem za pomocą Bluetooth i jak na razie działa tylko z najnowszym tabletofonem Galaxy Note 3, ponieważ jako jedyny z linii Galaxy posiada wsparcie dla Bluetooth 4.0 LE (Low Energy) i działa pod kontrolą systemu Android 4.3 Jelly Bean. To są właśnie dwa wymogi, których spełnienie daje możliwość sparowania z inteligentnym zegarkiem Samsunga. Już niebawem, bo w październiku do grupy kompatybilnych urządzeń z Galaxy Gear dołączą kolejne trzy, do których zalicza się Galaxy S III, Galaxy S 4 i Galaxy Note II. To właśnie one mają dostać aktualizację do nowszej wersji Androida z numerkiem 4.3 i tym samym będzie je można połączyć z Gear’em.
Galaxy Gear ma wbudowany akcelerometr i żyroskop, przez co zegarek „wie” kiedy na niego spoglądamy. Zegarek wykrywa charakterystyczny ruch ręką, który wykonujemy by sprawdzić godzinę i podświetla ekran, co z pewnością pozytywnie wpłynie na żywotność baterii. Pytanie tylko jak to będzie sprawdzać się w praktyce – czy ekran w zegarku nie będzie podświetlał się podczas nietypowych ruchów ręką (bez skojarzeń ;)).
Jak już zdążyliście zauważyć z zegarka Galaxy Gear można dzwonić, wykorzystując do tego wbudowane dwa mikrofony i głośnik na pasku. Oprogramowanie jest specjalne dostosowane pod Galaxy Gear i nie obyło się bez rozwiązań znanych z nakładki TouchWiz, którą możemy spotkać w urządzeniach Samsunga. Widać to przede wszystkim w spisie połączeń i kontaktach, gdzie prostym przesunięciem po danej pozycji możemy szybko wykonać połączenie bądź wysłać wiadomość tekstową (jak dobrze pamiętam tekst wiadomości dyktujemy głosem). Całkiem dobre posunięcie, które sprawia, że nasze działania stają się jeszcze szybsze i bardziej intuicyjne.
Najważniejsze funkcje zostały pokrótce opisane wyżej, ale przejdźmy jeszcze do samych ustawień, bo tam też jest kilka ciekawych opcji. W tej sekcji możemy ustawić domyślny styl zegarka i uwierzcie mi, już na starcie mamy kilkanaście „tarczy” to wyboru. Może to być zarówno zegarek analogowy ze wskazówkami, jak też cyfrowy z opcjonalnymi trzema skrótami do aparatu, S Voice i ustawień. W ten sposób każdy może sobie dostosować wygląd tak jak tylko mu się podoba. Ustawienia umożliwiają nam także zmianę intensywności podświetlenia (maksymalne podświetlenie to tryb outdoor) i moc wibracji, aktywowanie cogodzinnego powiadomienia, włączenie dodatkowego zabezpieczenia w postaci wzoru na ekranie i podejrzenie poziomu naładowania baterii.
Niezwykle ciekawą funkcją jest Auto Lock, która automatycznie blokuje ekranu smartfonu, gdy jego odległość od zsynchronizowanego zegarka Galaxy Gear będzie większa niż 1,5 metra. Gdy obydwa urządzenia znajdą się w bezpiecznej odległości, blokada jest wyłączana. Jest też funkcja Smart Relay, która ma w pewnym stopniu związek z powiadomieniami. Na wyświetlaczu zegarka Galaxy Gear wyświetlają się powiadomienia o połączeniach głosowych, wiadomościach tekstowych, poczcie mailowej czy alarmach, co umożliwia nam ich szybki podgląd. Jeśli jednak potrzebujemy pełnego wglądu do treści, wyjmujemy smartfon z kieszeni i tutaj zaczyna działać Smart Relay, która automatycznie wyświetla całą zawartość np. wiadomości e-mail na ekranie smartfonu. Wydaje się to dobrym rozwiązaniem.
Zegarkiem możemy także zarządzać z pozycji telefonu przy pomocy specjalnej aplikacji Gear manager, która jest preinstalowana na Galaxy Note 3. Aplikacja umożliwia przeglądanie i instalowanie programów na zegarku, dostęp do Samsung Apps, dostosowanie wyglądu tarczy czy skorzystanie z pomocy i krótkiego poradnika, jeśli ktoś miałby problemy z obsługą Galaxy Gear. Najciekawszą opcją jest jednak Find my Watch, która pomaga odnaleźć zawieruszony zegarek, o ile ten jest nadal zsynchronizowany ze smartfonem. Wówczas po aktywacji tej opcji w zegarku aktywuje się sygnał dźwiękowy, wibracje i podświetlenie ekranu. Proste, a jakże przydatne rozwiązanie. Miejmy jednak nadzieję, że tej funkcji zazwyczaj będziemy używać, gdy zegarek wrzucimy głęboko do plecaka czy zawieruszy nam się gdzieś w domu, niż w sytuacji jego zgubienia.
[nggallery id=134],
Testowany egzemplarz Galaxy Gear miał oprogramowanie oznaczone jako V700XXUAMI7 i był w kolorze pomarańczowym. Na całe szczęście nie będzie to jedyna wersja kolorystyczna, bo Samsung przygotował dla nas ich aż sześć, więc każdy powinien znaleźć taki kolor jaki mu najbardziej odpowiada. Głównie zmianie koloru ulega pasek zegarka, który może być czarny, szary, biały, pomarańczowy i żółty, choć w przypadku jednego modelu metalowa część jest złota. Z resztą, sami zobaczcie jak Galaxy Gear prezentuje się we wspomnianych barwach. Ja osobiście na niemal 100% wybiorę wersję czarną, bo w takim samym kolorze będzie Note 3.
Kolory Samsung Galaxy Gear:
- Jet Black (czarny)
- Mocha Gray (szary)
- Wild Orange (pomarańczowy)
- Oatmeal Beige (beżowy)
- Rose Gold (złoty)
- Lime Green (zielony)
[nggallery id=133]
Zegarek Galaxy Gear ma pojawić się w sprzedaży już 25. września razem z Galaxy Note 3 i będzie dostępny w aż 140 krajach na całym świecie. Nie wiadomo jeszcze nic na temat jego oficjalnej ceny, choć niektóre zagraniczne oferty pre-order wskazują na kwotę w okolicach 300 dolarów. Nie jest znana jeszcze cena Galaxy Gear w Polsce, ale przeliczając bezpośrednio kwotę z ofert zagranicznych wychodzi około tysiąc złotych. Nie wykluczone też, że zegarek będzie dostępny w naszym kraju w zestawie z Galaxy Note 3, ale na potwierdzenie tych informacji będziemy musieli jeszcze poczekać kilkanaście dni, kiedy ruszy przedsprzedaż tych urządzeń w Polsce.
Nie mniej jednak muszę przyznać, że tysiąc złotych za taki gadżet to spora kwota, ale z drugiej strony Gear będzie najbardziej funkcjonalnym inteligentnym zegarkiem na rynku, więc w pewnym stopniu go to usprawiedliwia. Jestem bardzo ciekawy jak będzie sprawował się w codziennym życiu i przede wszystkim, ile rzeczywiście wytrzyma na jednym cyklu akumulatora. Jak tylko się u mnie pojawi to z pewnością to sprawdzę, a tymczasem możecie jeszcze rzucić okiem na poniższy film prosto z targów IFA 2013.
A co Wy myślicie o zegarku Galaxy Gear? Czy jesteście zainteresowani jego zakupem? Czy uważacie, że odnajdzie się na rynku? Czekam na Wasze opinie w komentarzach i pytania, o ile jakieś macie.
1 – źródło informacji: AndroidCommunity
Galaxy Gear cena
Galaxy Gear galeria
Galaxy Gear hands on
Galaxy Gear IFA 2013
Galaxy Gear jak połączyć
Galaxy Gear pierwsze wrażenia
Galaxy Gear prezentacja wideo
Galaxy Gear specs
Galaxy Gear specyfikacja
Galaxy Gear test
Galaxy Gear video
Galaxy Gear wideo
Galaxy Gear zdjęcia
inteligentny zegarek od Samsunga
Samsung Galaxy Gear
Samsung Galaxy Gear dane techniczne
V700XXUAMI7
10 replies on “Samsung Galaxy Gear – prezentacja i pierwsze wrażenia z IFA 2013 (wideo + zdjęcia)”
Ja chciałem kupić ale nie za tą cenę. Jaj cena spadnie do 500 zł (kiedyś) to kupię. Ogólnie to z wyglądu zegarek jest piękny, funkcje na pewno przydatne bo z 1000 razy nie odebrałem już telefonu z powodu że nie był blisko mnie. A czy ten zegarek ma wibracje? Pytam bo czasem trzeba wyciszyć dźwięk a dobrze by było wiedzieć że ktoś dzwoni.
Tak, Gear ma wibracje, napisałem przecież 😉
Musiałem przeoczyć, bardzo dokładny i długi opis aż nie miałem czasu aby porządnie go przeczytać. Teraz na wieczór nadrobię zaległości:)
Ok, jeśli będziesz miał jeszcze jakieś pytania to śmiało 😉
no to może z upakowaniem pikseli.
Jak bardzo są widoczne? w zegarku to nie stanowi większego problemu,ale i tak było by miło gdyby wyświetlacz był dobrze czytelny
Zagęszczenie pikseli jest na poziomie 278 ppi więc trzeba bardzo dobrze przypatrzeć by zauważyć pojedynczy piksel. Ekran jak na smartwatcha jest bardzo wyraźny.
Czekamy 🙂 zakupimy i zobaczymy co to za cacko.:D
Galaxy Gear jest już dostępny w przedsprzedaży za 1699 zł ;/
Taaakkk, widziałem, cena zwala z nóg…
Artykuł jest tak napisany, jakby sugerował, że Gorilla Glass jest bardziej odporny na zarysowania od szkła szafirowego, a jest wręcz na odwrót. Szafirowe, jako jedyne, jest twardsze w skali Mohsa od kwarcu, więc piasek go nie zarysuje.